NADESŁANE: 25-lecie kapłaństwa ks. hm. Dariusza Stańczyka
Pracował w Kalwarii Wileńskiej, Taboryszkach, Szumsku i w parafii św. siostry Faustyny na Antokolu. Inicjował i prowadził budowę wielu obiektów sakralnych - z jego inicjatywy powstały albo zostały odbudowane kaplice, powstał pierwszy na Litwie kościół pod wezwaniem Miłosierdzia Bożego, kościół pod wezwaniem św. Rafała Kalinowskiego w Niemieżu, pierwszy na Litwie pomnik Jana Pawła II w Kowalczukach.
Od początku swej działalności na Wileńszczyźnie ksiądz Dariusz współpracował z młodzieżą szkolną i studencką. Za jego staraniem odrodziło się przedwojenne harcerstwo na Litwie, powstały nowe drużyny w Wilnie i rejonie wileńskim. Pod jego przewodnictwem zostały zrealizowane liczne pielgrzymki rowerowe śladamami świętych, błogosławionego Jana Pawła II i do miejsc historycznych. Młodzież wileńska wędrowała wraz z księdzem szlakami Europy, Azji, Australii, Ameryki Północnej i Południowej.
Od początku ksiądz Dariusz był gorliwym obrońcą i ambasadorem kultu Bożego Miłosierdzia na Litwie i miejsca objawień na Antokolu, gdzie znajduje się klasztor św. siostry Faustyny Kowalskiej. Przez wiele lat wierni gromadzili się na polowych mszach świętych sprawowanych przez księdza. W tym roku, podczas wielkanocnej rezurekcji, ksiądz Dariusz przedstawił wiernym pierwszy na Litwie pomnik Jezusa Miłosiernego, który zostanie złożony jako wotum dziękczynne za pontyfikat i beatyfikację Jana Pawła II.
Za pracę duszpasterską i społeczną w 2003 roku ksiądz Dariusz Stańczyk został uhonorowany tytułem Polaka Roku na Wileńszczyźnie. Nieco później został Honorowym Obywatelem Rejonu Wileńskiego. Do dziś aktywnie działa z wileńską młodzieżą i pełni posługę kapłańską.
Harcerze i harcerki Wileńskiego Hufca Maryi im. Pani Ostrobramskiej
www.whm.lt
Studenci ze Stowarzyszenia „Nie lękajcie się” im. Jana Pawła II
www.whm.lt/jp2
Zdjęcia i montaż: Albert Narwojsz
Komentarze
#1 Zdrowia dla ks. Dariusza i
Zdrowia dla ks. Dariusza i jak najwięcej równie godnych następców
#2 Żeczywiście "szaleniec"i
Żeczywiście "szaleniec"i odszczepieniec! Takie poczucie,że to sekta,a nie kościół naczele z ks.Stańczykiem. Zastanawiam się jak długo jeszcze ten "szaleniec'będzie szlal?!
Z Kmicicem w wielu sprawach się zgadzam,ale nie z tym pozdrowieniem.
#3 Na Lietuvii takich Stańczyków
Na Lietuvii takich Stańczyków potrzeba z 1000.
#4 Zgadzam sie z Kmicicem. Na
Zgadzam sie z Kmicicem. Na Wilenszczyznie trzeba wiecej takich Stanczykow. Wtedy dopiero cos tutaj ruszy
#5 W czasach, gdy Kościół staje
W czasach, gdy Kościół staje się niestety instytucją, kapłan z prawdziwego zdarzenia ma wartość szczególną. Zwłaszcza, że Polski ksiądz to również patriota. Takich księży jak ks. Dariusz nigdy i nigdzie nie będzie zbyt wielu.
#6 Kto pozna ks. Dariusza krzyze
Kto pozna ks. Dariusza krzyze zycia i kaplanskie, nawroci sie w jeden moment...Ilez cierpien Ludzie mu zgotowali. Zwyciezyl w Chr!!!
#7 Kardynał Nycz o Backisie.O
Kardynał Nycz o Backisie.O ks. Stańczyku także.
#8 cd. http://www.polskiekresy.p
cd.
http://www.polskiekresy.pl/index.html?act=nowoscifulldb&id=188
#9 Pamietam ks. Daiusza na
Pamietam ks. Daiusza na poczatkach bycia w Wilnie, to jest Ksiadz kapitalny! Szczuli go Lituvisy wiadomo jest wszystkim za co. Mysle ze zapisal on swoje w historii Wilenszczyzny, pamietamy o nim.
#10 Wróci, wróci. Jest przecież
Wróci, wróci. Jest przecież harcmistrzem , wspaniałym kapłanem i wychowawcą młodzieży. Poradzi sobie :-)
#11 NIe zaprzeczam, ze wiele
NIe zaprzeczam, ze wiele zdzialal, sam go sznuja, ale chociaz jestem polakiem nie pasuje swoje standarty, nieugaszone pragnienie chwaly, czynic na pokaz. Tacy ludzie jak burza zachwycaja- dotykaja wielu ale niestety zostawiaja spuscizne nie wypelnionych obietnic, to sa ludzie fenomenu psychologicznego. Jezeli nikt nie pochwalil, nie napisal to potrafia sami to zrobic. Powodzenie im gdziekolwiek ale nie na Wilenszczyznnie.