Niekorzystne poprawki w ustawie o polskiej oświacie
Małgorzata Mozyro, 10 czerwca 2010, 18:32
Dzisiaj Sejm Litwy w drugim czytaniu wstępnie zaaprobował niekorzystne dla polskiej oświaty na Litwie poprawki do projektu ustawy o oświacie.
Kolejna poprawka godząca w szkoły mniejszości narodowych na Litwie przewiduje, że w małych miejscowościach, gdzie obecnie działają dwie szkoły, na przykład z litewskim i polskim językiem nauczania, i szkoły te nie spełniają wymogów co do liczby uczniów, zamknięta zostanie szkoła polska.
Wielu obecnych na posiedzeniu posłów, szczególnie z lewicy, popierało postulaty mniejszości polskiej. Poseł Vytenis Povilas Andriukaitis przytoczył argument trudności w dowożeniu uczniów do odległych szkół i zakorkowanych z tego powodu ulic miasta.
Poseł Petras Gražulis mówił między innymi o tym, że w realizacji reformy oświaty nie można się kierować jedynie względami finansowymi: "Łącząc szkoły, możliwe, że zaoszczędzimy milion litów, ale nie zaprocentuje to w przyszłości. Uczeń, zmieniając szkołę trzy razy, będzie się czuł niepewnie, a o złe wyniki w nauczaniu szkoły będą winiły jedna drugą. Wydaje się, że w tej reformie nikt nie słucha argumentów społeczności szkolnych, rodziców ani uczniów” - powiedział.
Pomimo takich wystąpień poprawki zostały zaaprobowane. Głosowanie wyraźnie pokazało układ sił.
Polacy nie zabrali głosu na dzisiejszym posiedzeniu sejmowym, bo jak twierdzi poseł AWPL Leonard Talmond, „wystąpienia Polaków w sejmie działają jak płachta na byka”. Posłowie wystosowali natomiast list do przedstawicieli władz polskich, prosząc o wsparcie. List mówi o stopniowej lituanizacji szkół polskich na Litwie.
Podobny list wystosowano również do przewodniczącej sejmu Ireny Degutienė, w którym poseł AWPL Jarosław Narkiewicz przytoczył argumenty mniejszości polskiej na Litwie. W końcowym zdaniu poseł zaznaczył, że "jeżeli w dobie kryzysu nie ma możliwości ulepszenia stanu polskiej oświaty na Litwie, to trzeba się starać, aby zostało zachowane chociaż status quo w tej kwestii". Planowane zmiany oznaczałyby właśnie regres praw mniejszości narodowych, co jest sprzeczne z ratyfikowanymi przez Litwę umowami międzynarodowymi.
Zdjęcia: Paweł Dąbrowski
Montaż: Rajmund Rozwadowski