Pamięć "grabieży Wilna", cz. I - Mała Bohaterka?
Walenty Wojniłło, 14 października 2010, 13:55
Niedawne uroczystości i konferencja z okazji 90. rocznicy "podpisania i złamania umowy suwalskiej", bo pod takim szyldem określone litewskie środowiska zaczynają mówić o akcji generała Żeligowskiego (by nie wspominać nawet jego nazwiska), były tak symptomatyczne, że postanowiliśmy poświęcić im więcej uwagi niżby wypadało. Gwoli ścisłości należy przyznać, że na Litwie ta marginalna w istocie impreza nie odbiła się szerszym echem. To jednak nie oznacza, że głoszone na niej poglądy są obce współczesnym Litwinom. Nic bardziej mylnego, dlatego proponujemy przyjrzeć się głównym aktorom tego widowiska (i autorom scenariusza). Wielu być może pozwoli to lepiej zrozumieć absurdalną żywotność litewskiej niechęci do Polski i Polaków, i wynikające z niej zagrożenia. Główną personą pierwszego odcinka tej "trylogii" pod hasłem "Pamięć grabieży Wilna" będzie Mała Litewska Bohaterka, niczym Grażyna XXI wieku.
Już wkrótce zaprosimy na spotkanie z patriarchą.
Nagrodą była wycieczka do stolicy i udział we wspomnianych uroczystościach, zaś troje laureatów (noszących typowo polskie nazwiska) zaproszono na scenę, a wręczone im nagrody rzeczowe pobłogosławił sam patriarcha litewskiej niepodległości, dziś europoseł Vytautas Landsbergis. Przy akompaniamencie burzliwych oklasków do mikrofonu zaproszono zwycięzczynię konkursu, by przeczytała wszystkim swoje wypracowanie. Sala zamarła w oczekiwaniu na coś wyjątkowego. Przed widzami stanęła skromna, uśmiechnięta, pewna siebie i chyba nawet dumna – Przyszłość Wileńszczyzny!
Słysząc oklaski – to ekstatyczne, to niepewne, jakby klaszczący nie do końca wierzyli własnym uszom – trudno było się oprzeć wrażeniu, że wiele osób wiekowych, obecnych na sali, w tej chwili zgodziłoby się odejść do wieczności i byłaby to piękna śmierć. Małą Bohaterkę zaproszono, by usiadła przy patriarsze. Organizatorzy widowiska i nauczyciel historii, który przywiózł z Solecznik dorodne egzemplarze godnych obywateli swej Ojczyzny, nie kryli triumfu, delektowali się owocami wieloletniej i wytężonej pracy na rzecz Litwy Wschodniej, jak gdyby w tej chwili udało im się wmiażdżyć w ziemię skromny nagrobek Lucjana Żeligowskiego na warszawskich Powązkach. Konkurencja, czyli młodzież z podobnego litewskiego gimnazjum "Ryto" z Podbrodzia, także przywieziona na tę uroczystość, była mniej emocjonalna – na jednych twarzach malowała się zazdrość, na innych obojętność, a nawet dyskretne politowanie.
Po krótkich patriotycznych śpiewach organizatorzy zaczęli poganiać wszystkich na Rossę, gdzie przy pomniku poległych za Wilno już czekali przedstawiciele wojska litewskiego i innych resortów. Zafascynowany postawą Małej Bohaterki, porywanej przez tłum wielbicieli, zbierającej pochwały i gratulacje, chciałem zajrzeć w jej beztroskie, błękitne oczy i zadać przynajmniej kilka pytań. Przez myśl by mi nie przeszło, że kiedyś w życiu spotkam żywych "bohaterów" mego szczęśliwego dzieciństwa (pod sowiecką okupacją) w stylu Pawlika Morozowa...
Kilka słów, które udało mi się zamienić z małą bohaterką narodową Litwy, wyklarowało obraz i udzieliło odpowiedzi na wiele pytań.
Gdy uczestnicy obchodów tłumnie zmierzali do autokarów wiozących na Rossę, bohaterska delegacja litewskiego gimnazjum z Solecznik podeszła do organizatorów z prośbą, by może nie musieli już jechać na cmentarz, bo późno się robi, a dzieciaki wyjechały rano... My także darowaliśmy sobie Rossę, bo raczej trudno było liczyć na jakąś sensację, na przykład że uczestnicy uroczystości dokonają przełomu i złożą kwiaty nie tylko na grobach żołnierzy litewskich, ale i polskich. Parter wileńskiego ratusza powoli pustoszał, więc kolega operator spokojnie zaczął dokumentować wystawę, przygotowaną z okazji 90-lecia wielkiego zwycięstwa Litwinów nad Polakami pod Szyrwintami i Giedrojciami, gdzie to Żeligowski został ostatecznie pobity. Za jedną z plansz grupa godnych obywateli Litwy z Solecznik (zresztą samych dziewcząt), przebierając w pośpiechu nóżkami, negocjowała z równie zasłużonym litewskim pedagogiem, ile to czasu będą mogły poszaleć w Wilnie. "Dwie godziny? No nie, może chociaż trzy, przecież dokąd mamy się już śpieszyć?".
Wystawa była całkiem fajna.
Zdjęcia: Jan Wierbiel
Montaż: Rajmund Rozwadowski
Komentarze
#1 Az ciarki idą po ciele
Az ciarki idą po ciele oglądając ten reportaż. Czyżby los Polaków na Litwie już jest przesądzony?
#2 Świetny artykuł, świetny
Świetny artykuł, świetny materiał!, bardzo przejmujący
Gratulacje
#3 To Osoba ktora sama nie wie
To Osoba ktora sama nie wie kim jest
Wstyd
Ale naprawde jeszcze nic nie jest stracone bo jeszcze jest w Wilnie prawdziwych polskich patriotow ktorzy staraja sie szerzyc nasza kulture na Wilenszczyznie
a ta Kasia to skaleczone i biedne dziecko ..... brak slow
#4 Propozycja dla Kaśki i
Propozycja dla Kaśki
i wszystkich myślących podobnie jak ona, czyli bardzo rozdartych młodych obywateli Litwy z polskimi korzeniami. W dniach 12-14 listopada w Domu Kultury Polskiej będą odbywały się Dni Kultury Polskiej w Wilnie w ramach których jest szansa spotkania się z polską kulturą na koncertach Lombardu, Zakopower, muzyką Chopina czy obejrzeć spektakl Teatru Lalek "Baj Pomorski" z Torunia. Może tam trzeba szukać swoich korzeni... A może trzeba pojechać do Ponar i obejrzeć doły śmierci w których szaulisi zamordowano 80000 Polaków i polskich Żydów z Wilna i Wileńszczyzny. Dzisiaj dalej się "strzela" do Polaków na Litwie i aż dziw bierze, że oficjalne polskie i litewskie czynniki państwowe na to skutecznie nie reagują...
#5 Szkoda takich dzieci , to
Szkoda takich dzieci , to wina rodzicow , ktorzy odebrali nie tylko znajomosc dodatkowego jezyka ale i duchowa przeszlosc . Czlowiek ktory nie ma przeszlosci to nie bedzie mial i przyszlosci .
#6 Ta mala zlitwiniala
Ta mala zlitwiniala dziewczynka w domu na codzien nie rozmawia ani po polsku, ani po litewsku ale po rosyjsku i po naszemu "tutejszemu".
#7 Jestes nasza mala bohaterka.
Jestes nasza mala bohaterka. Calujemy cie .
Andrius z Panavezis'a.
#8 ona kiedyś was sprzeda, jak
ona kiedyś was sprzeda, jak nas, nie radzę,
#9 Chcial by miec tako zone jak
Chcial by miec tako zone jak ona. Gdzie szukac? Waldis Futitis.
#10 Nasza Bohaterka robi sie
Nasza Bohaterka robi sie slawna- dawac jej wiecej!
Ladne wlosy, cud makijasz.
Ulka C.
#11 Wilnoteko Kochana, dawajcie
Wilnoteko Kochana, dawajcie wiecej takich patriotycznych wypowiedzi! Ta dziewczyna sliczna, nie dala sie obwinac pl propagandzie.
LK Klajpedai.
#12 Lietuva jest u siebie i moze
Lietuva jest u siebie i moze wykopac kazdego innego ktory sie nie stosuje do jej prawa.
Ulka C.
#13 Przecież to wypracowanie było
Przecież to wypracowanie było żałosne.
Poza tym co z niej za Polka skoro nie umie po polsku i jeszcze bierze udział w propagandzie antypolskiej?
- Kibic KS Polonii Wilno
#14 Szkoda mi jej, nawet nie wie
Szkoda mi jej, nawet nie wie kim jest.... Wstydliwe i zalosne, ale to wina tez rodzicow, ktorzy nie wszczepili ducha patriotyzmu...
#15 Da narmalna ta ciolka, radaki
#16 Ja wszoku brak slow POLKA :D
Ja wszoku brak slow POLKA :D
#17 Chcialem i podpisac
Chcialem i podpisac sie
Degesys Robertas
#18 jakby songaila wyglosil taki
jakby songaila wyglosil taki referat to by nawet nie zdziwilo. A moze to on wymyslil ten konkurs i pomogl jej wypracowanei napisac?
Gosia
#19 Katarzyna Andruszkiewicz
Katarzyna Andruszkiewicz dobrze przyswoiła i wyciągnęła logiczne wnioski z nauki historii w wersji litewskiej.Nie należy się dziwić bo nie tak dawno temu większość chwaliła komunizm, wielkiego wodza Stalina i bratni Kraj Rad jeśli nie chciała mięć kłopotów z ukończeniem szkoły a potem z pracą.
Nauczyciele historii w polskich szkołach na Litwie muszą zapomnieć o istnieniu wspólnego państwa
Polsko-Litewskiego przez 550 lat ,o zaborze rosyjskim,guberni kowieńskiej i wileńskiej ,oraz tworzeniu niepodległej Litwy i Polski ze sporem granicznym o wileńszyznę zamieszkałą w większości przez Polaków .
W litewskiej wersji historii tego po prostu nie ma i nie było! A przyznanie się do tego jest drogą do skorzystania z dobrych perspektyw wzajemnych i korzyści płynących z norm Unijnych. I nie ma co robić larum że Polacy chcą zabrać wileńszczyznę bo tak nie jest i nie będzie chodzi tylko o respektowanie praw mniejszości polskiej i zaprzestanie wynaradawiania Polaków.
#20 Zgroza. To kolejny dowód , że
Zgroza. To kolejny dowód , że Litwini są zatwardziałymi szowinistami a w dodatku stosują stare sowieckie metody prania mózgu wobec młodzieży. To straszne , oni zwyczajnie chcą ZLIKWIDOWAĆ Polaków na Litwie , zlikwidować poprzez asymilację . Bismark, gdyby żyl, mógłby się wiele nauczyć od władz litewskich ...
Jak oni mają czelność nazywać się demokratycznym krajem?
#21 Gėda straipsnio rašytojui.
Gėda straipsnio rašytojui. Kiršina dvi tautas. Tikiuosi yra tokių protingų, kurie tai supranta. O žurnalistui patarčiau išeit iš darbo ir atgailaut už nuodėmes, ir neparsidavinėt kaip prostitutė valdžiai. Jei jau esi nusivylęs gyvenimu ir moki tik viską kritikuot, tai būk geras, duok kitiems kelią į sėkmę. Nemanau, kad šis žurnalistas vertas būti lenku, jis niekas, be tautybės, be religijos, kaip teletabis. Siūlyčiau kuo mažiau tokių straipsnių skaityt.
#22 Esu įsitikinęs, kad dauguma
Esu įsitikinęs, kad dauguma suprantat lietuviškai. Turbūt labai gražu sėdėt savo storom šiknom prie kompiuterio ir rašinėt nesąmones. Tiek daug visko prisiskaičiau, bet nei vienas nepateikėt nei vieno argumento. Argumentuokit, o ne tuščiažodžiaukit. Mergaitė parašė visišką tiesą, pabandykit ją paneigt. Galim pasiginčyt. O tie kas išvis nenumano nieko apie Šalčininkų kraštą, tai tegu net nerašo. O užsipult mergaitę, kad ji tiesą parašė yra žemiau negu žema. Kas nori pasiginčyti- rašykite: didvyriszoro@gmail.com). Stenkimės suprast vieni kitus, o ne tik apsivardžiuoti, pripažinkime faktus, o ne nuomonę.
#23 Swoich synów uczę języka
Swoich synów uczę języka ojczystego, w duchu polskim wychowuję, po polsku w rodzinie rozmawiamy, pieśni, telewizja, księżeczki po polsku. Starszy synek ma tylko 5 lat, ale już jestem spokojny, polskości z niego już nikt nie wyrwie.
Szkoda Kaśki... Pamiętam jak mojej szkole litewskiej za czasów Breżniewa historyk mój prał mózg w sposób podobny. Też się poddałem, ale z czasem przetrawiłem tę truciznę... Tego również życzę dla Kaśki - podnieść się nad to i odnaleźć swoją dumę, dumę Polki, bo nie spotkałem jeszcze Polaka, który nie byłby z tego dumny.
#24 'PIĘKNE" WYPRACOWANIE MAMUŚKA
'PIĘKNE" WYPRACOWANIE MAMUŚKA CÓRECZCE NAPISAŁA...
Chce być Litwinką - niech będzie, każdy ma prawo dokonywania wyborów w życiu.Takiej Polki ,która nie chce się nauczyć swego języka ojczystego - nie żal.
Ale nie należy uogólniać!
Nie wolno mierzyć wszystkich innych Polaków na Litwie swoją miarką.
Rozognianie waśni narodowościowych powinno być karane prawem! Antysemityzm jest potępiany , a co z antypolonizmem?
Co z tolerancją europejską?
Cieszę się , że Bracia-Litwini czytają ten polski portal - widocznie interesuje ich polska kultura.
Są obcokrajowcy przyjeżdżający do Polski z innych krajów - Francji, Anglii itp., uczą się polskiego jeszcze w swoich krajach i świetnie mówią po polsku, bo interesuje ich Polska , jej kultura, pracują w Polsce, studiują...
Mam nadzieję, że Katazina Andruskievic będzie w przyszłości studiować lituanistykę, bo w przeciwnym razie będzie musiała się nauczyć języka "polskich okupantów" ,żeby korzystać z literatury naukowej, której nie ma po litewsku...
#25 SUTINKU!
SUTINKU!
#26 Ale jeżeli ona nie rozmawia
Ale jeżeli ona nie rozmawia po polsku, nie czuje się Polką, to przecież nią nie jest... Ciekawi mnie tylko postawa ojca - jak on do tego podchodzi - czy córka zna historię opowiedzianą przez oboje rodziców, a może to jemu nie zależy?
#27 Zawsze może korzystać z
Zawsze może korzystać z literatury naukowej po angielsku albo po niemiecku. Jeśli chodzi o literaturę naukową to te dwa języki są najbardziej przydatne (przynajmniej spośród języków europejskich).
#28 kiedyś jej powiedzą że fajnie
kiedyś jej powiedzą że fajnie jest byc lesbą to będzie,szkoda dziewczyny,ale niech do Polskiego pochodzenia niech lepiej się nie przyznaje bo to wstyd dla nas,kiedyś takim kobietom z miejsca głowy na łyso golono
#29 rozesłać to posłom PO, PiS i
rozesłać to posłom PO, PiS i innym durniom ględzącym o strategicznym partnerstwie
#30 Nie ma się co dziwić
Nie ma się co dziwić "polskiej" polityce zaganicznej, skoro prezydent Komoruski ma tak zacnych teściów z IV Departamentu MBP, jak można przeczytać w najnowszej Gazecie Polskiej...
#31 Kresowiak, masz moje
Kresowiak, masz moje pozdrowienia a takze od calej Polonii Amerykanskiej.
#32 Ogladalem i plakalem.Brak mi
Ogladalem i plakalem.Brak mi slow.
#33 Ten świetny materiał powinien
Ten świetny materiał powinien znaleść swoje stałe miejsce w czołówce Wilnoteki. Nie znam lepszego argumentu na pokazanie na czym ma polegać nauczanie polskich dzieci w litewskich szkołach.Nie znam lepszego materiału , który mógłby unaocznić polskim rodzicom do jakiej szkoły warto posłać swoje dzieci.Ten materiał i wideo z KW z konferencji w ratuszu powinien być nagrany na tysiące płyt i rozdawanany wszystkim polskim rodzicom i polskim politykom.
#34 Wypracowanie K.Andruszkiewicz
Wypracowanie K.Andruszkiewicz wystarczy aby było uzupełnione o fakty historyczne o tym jak w swojej książce Tuchaczewski ceni i chwali pomoc bolszewikom przez Litwinów 1920 w walce z wojskami Piłsudskiego który położyły tamę przed zalaniem Europy. Wtenczas wiedziałaby czego ma się wstydzić.
#35 Warto aby ktoś zainteresował
Warto aby ktoś zainteresował K.Andruszkiewicz udokumentowanymi faktami historycznymi z których dowiedziałaby się że:
Poseł na Sejm Litewski Stepanas Kairys w swoim wystąpieniu 20 sierpnia dostał brawa za wypowiedź:
" Lud Litewski może śmiało walczyć (z Polakami) i być pewny że doczeka pomocy proletariatu i osiągnie swoje cele" popierając najazd bolszewicki na Europę.
Popierając najazd bolszewicki w 1920 r Litwini zaatakowali Polaków w okolicy Jewja, do Wilna wkroczył
płk. Jonas Czernius, zaś przez Rykonty płk Kazys Ladyga
#36 Oglądałem to co ta dziewczyna
Oglądałem to co ta dziewczyna mówi i nie mogłem wytrzymać, musiałem wyłączyć. Tego się nie da oglądać. Podziwiam operatora, który to nagrał, że wytrzymał do końca. Jako Polak mieszkający w Polsce dziwię się jak można tak prać mózg dzieciom. Po pierwsze : Ona chodzi do gimnazjum i nie jest jeszcze pełnoletnia żeby występować publicznie i zabierać głos w sprawach politycznych. 18 lat to ona chyba jeszcze nie ma. Dzieci nie wykorzystuje się do polityki. Po drugie : jak Polacy to byli tacy straszni okupanci to jak to możliwe, że Ona bierze udział jako niby Polka w tym konkursie. To tak jakbym ja zebrał małych Niemców z Opolszczyzny i kazał im czytać referaty o wojnie polsko-niemieckiej. Nawet by mi to do głowy nie przyszło. Nikt tego nie chce. To wyglądało tak jakby Ona składała samokrytykę. U nas w Polsce był taki sekretarz PZPR Władysław Gomułka, który czytał śmieszne referaty w stylu ,,był to towarzysze okres błędów i wypaczeń" i o tym, że ,,Syjoniści napadli na Arabów w Palestynie". On to czytał poważnie a ludzie przed telewizorami i przy radiu kładli się ze śmiechu. To jest biedne dziecko z wypranym mózgiem, trzeba ją leczyć. Trzeba zrobić składkę na pomoc dla Katarzyny Andruszkiewicz i wysłać ją do sanatorium dla nerwowo-chorych w Krynicy albo wysłać ją na wycieczkę do Zakopanego żeby dotleniła sobie mózg. A jak to nie pomoże to w Holandii wykonują eutanazję.Jest to wstyd dla Narodu Polskiego ale My w Polsce też mamy różnych głupków na pęczki co głoszą teorie chwalące komunizm albo takich jak Andrzej Lepper, który pojechał na Białoruś jako obserwator wyborów (a jest zamieszany w seksaferę) i powiedział, że wybory na Białorusi były uczciwe (tak jak On).
#37 A do tego pierwszego
A do tego pierwszego komentarza: ,,czyżby los Polaków na Litwie był już przesądzony ?". Ja wam mówię z Polski, że nie i NIGDY nie będzie. Musicie więcej informować polskie media. Pokazują, że Jesteście na Litwie zorganizowani i prowadzicie działalność polonijną ale za mało pokazują co robi z Wami Litwa. Tą ,,geniuszkę" pokazywali w Teleexpresie na TVP 1 i na TV Polonia ale tylko fragment jej ,,radosnej twórczości". Gdyby ożył Adam Mickiewicz to by jej kazał za karę klęczeć w kącie na grochu. Generał Żeligowski ma w Polsce godnych następców jak Litwa tego chce to przyjedziemy.
#38 Może Litwini dali jej
Może Litwini dali jej dopalacze i dlatego bredzi.
#39 Mnie jednak panny Katarzyny
Mnie jednak panny Katarzyny szkoda. Tak po ludzku.
Wykorzenienie ze swojego środowiska jest zawsze złe. A jeszcze gorsze, gdy służy brudnej grze, o której kilkunastoletnia osoba nie ma zielonego pojęcia.
Dzisiaj ta popularność, zainteresowanie mediów, poklepywanie po plecach i zachwyty nad 'dojrzałym wyborem" są atrakc yjne. Ale życie z piętnem Judasza lekkie nie będzie.
No i popatrzmy obiektywnie. Co zyskała wybierając zaściankową kulturę litewską, wybierając historię w której jest i współpraca z bolszewikami i hańba ponarska, wybierając skansen, który za parę lat będzie pośmiewiskiem Europy? A co straciła?
#40 Co straciła? Szanse na
Co straciła? Szanse na należenie do wielkiej polskiej kultury.
#41 ...niech mi się jeszcze jakiś
...niech mi się jeszcze jakiś polityk zająknie o "strategicznym partnerstwie" z Litwą... Jeżeli nauczanie historii w Litwie odbywa się na takim poziomie - to naprawdę nie ma o czym rozmawiać.
Swoją drogą to ci Żmudzini wstydu nie mają...
#42 sprawa "małej bohaterki" t.j
sprawa "małej bohaterki"
t.j uczennicy Katarzyny Andruszkiewicz jest przykładem i dowodem w którą stronę ma być reformowane szkolnictwo polskie na Litwie.Mylę że powinno być koronnym dowodem w toczących się rozmowach o szkolnictwie dla Polaków i tematem o paczeniu wspólnej historii polsko-litewskiej oraz stosowanych metod wynarodowiania Polaków na Litwie.
#43 http://www.facebook.com/profi
http://www.facebook.com/profile.php?id=100001146106086
#44 W Wilnie mieszka taki p.
W Wilnie mieszka taki p. Alfonsas Andriuskevicius, krytyk sztuki, laureat Litewskiej premii Narodowej. Powiem jemu nowine, ze ma typowo Polske nazwisko. Ale sie ucieszy! Bo pan niemadry, mysli napewno ze ma typowo Litewskie nazwisko.
#45 Antyreklama litewskich
Antyreklama litewskich szkół.Ten material powinien nagrany na płytach być wręczany wszystkim rodzicom polskich dzieci w wieku przedszkolnym.
#46 To, co mowi Katarzyna
To, co mowi Katarzyna Andriuszkiewicz jest ABSOLIUTNA PRAWDA. Dla czego sie gniewacie? czy z ksiezyca spadliscie?
#47 Żal mi jest tej Małej Ubogiej
Żal mi jest tej Małej Ubogiej Sierotki. Ubogiej, bo nie zna mowy ojczystej swojego ojca, a przez to i Sierotki. Szczyci się tym, że nie zna języka polskiego, chociaż ojciec jej jest Polakiem. Czyżby jest tak wyjałowiona umysłowo, że nie może znaleźć innego powodu do dumy? Czyżby niczego ją matka nie nauczyła? Dziwne jest to, że obie z matką są dumne: jedna, że jest komu przeczytać te głupoty w sali, a druga - że ma kogoś, kto może sklecić tekst, który zrobi ją bohaterką w jej pojęciu. Ale honor nie kupuje się za wszelką cenę - weź to pod uwagę, PSEUDOBOHATERKO!
#48 Wywiad z ta pseudobohaterka
Wywiad z ta pseudobohaterka rozwial wszelkie watpliwosci co do szlachenosci i stopnia intelegencji tej dzieweczki,jezeli u kogos jeszcze te watpliosci byly...A teraz mozna sobie przedstawic na jakim poziomie jest kontygent tamtejszego gimnazjum...skoro TA dzieweczka zajela wlasnie pierwsze miejsce. Jej mamuska duzo musiala sie napracowac nim pozbierala ten tekst, pewnie juz otrzymala swoje za to..... tylko najglupsze jest to, ze zrobila to kosztem swojej corki- wystawila ja na posmiewisko. Wstyd i hanba tez ojcowi tej pseudobohaterki (jezeli on istnieje, a moze BOG wie gdzie on jest...) Dziwi mnie takze fakt,ze ma ona polskie a nie litewskie nazwisko -pewnie matka tez jest Gudem,bo prawdziwa Litwinka zawsze bedzie miec nazwisko po litewsku pisane i tak musi byc, to normalna sprawa. A tu ani ryba ani mieso... Takie jest zycie ,jezeli czlek jest pajacem ze sznureczkami.A gdy te sznureczki okazuja sie w cudzych rekach to zaczyna sie cyrk- bez honoru i SWOJEGO JA. Tak juz jest w tym zuciu tez- jezeli Pan BOG zachce za cos ukarac czleka to poprostu w konkretnym czasie odbierze mu rozum,na ile -nie wiadomo...
#49 Suprasti tai yra svarbu, esu
Suprasti tai yra svarbu, esu lenkų ir visą savo gyvenimą Lenkijoje nėra girdėjęs blogo žodžio apie lietuvius išskyrus Shaulists, todėl, jei jūs tikrai daugianacionalinių Lietuva nori tapti veidmainiška monolitas.
#50 To wyżej tłumaczone przez
To wyżej tłumaczone przez Gmail, to ja napisałem. Widzę, że wielonarodowa Litwa chce się zmienić w zakłamany monolit pełen bohaterskich lizusów, a przez całe życie chodząc nawet do Katolickiego Liceum tylko dla męskiej młodzieży w Warszawie, poza epizodem szaulisów i przyłączeniem Wschodniej Litwy nie słyszałem o innych konfliktach między dawniej bratnimi narodami, czy zatem mogliby wszyscy powiedzieć sobie 1:1, zaczynamy od nowa przyjaźń i po sprawie. To wina Kiejstuta i innych książąt litewskich, że otoczył Wilno słowiańskimi niewolnikami, a potem samych Litwinów, że ich urzędowym językiem był starobiałoruski (nie polski, ani tym bardziej żmudzki czyli dzisiejszy litewski), zatem ta część Litwy zawsze była wielonarodowa z korzyścią dla samych Litwinów: łatwiejsze kontakty z ościennymi krajami itd.
Dlaczego teraz chcą być Bi(e)łarusią Bis po Litewsku, tego nie wiem (Białorusini przed Łukaszenkowi np. twierdzili, że ich język literacki był podstawą rozwoju języka polskiego, czyli język urzędowy Litwy średniowiecznej, a nie Białorusi), może chodzi o wybory oraz politykę, bo krzywdy Litwinów nie widzę w tym żadnej, że już w XII wieku mieli słowiańskich mieszkańców porywanych z terenów słowiańskich na własne życzenie, ale prawdy historycznej jak na Bi(e)łarusi nie znajdziesz, nawet Miłosza nie polubili za to, że powiedział im prawdę o polsko-żydowskim Wilnie, te młode państwa nie szanują swoich współbraci, trochę niech się opamiętają.