Polskie szkoły? "Proszę bardzo, ale prywatne!"
Paweł Czetyrkowski, 1 kwietnia 2010, 13:47
Tymi słowami mer Wilna Vilius Navickas skwitował protesty wobec planowanej przez samorząd wileński reorganizacji szkół. Projekt reorganizacji przedstawiono na konferencji prasowej z udziałem zarówno samego mera, jak i wicemera Gintautasa Babravičiusa oraz dyrektora Departamentu Oświaty Samorządu Miasta Wilna Gintarasa Petronisa. Jeżeli projekt zatwierdzi Rada Miasta, to zmiany obejmą 46 szkół, w których uczy się prawie 34 tysiące uczniów. Polakom od 2012 roku pozostaną 2 gimnazja, 10 szkół podstawowych i 3 szkoły początkowe.
Nie tylko Polacy prostestują. Głosy sprzeciwu płyną zarówno ze szkół rosyjskich, jak i litewskich. Ale mer pozostaje nieugięty, a wszystkim niezadowolonym proponuje zakładanie szkół prywatnych (sic!). Paradoksem pozostaje fakt, że zmiany projektowane są na wyrost, ponieważ sejm nie zatwierdził jeszcze odpowiednich ustaw.
Komentarze
#1 No cóż, trudno. Navickas
#2 Ludzie, na dajmy się. Brońmy,
Ludzie, na dajmy się. Brońmy, co nasze. Zachowajmy polskie szkoły, przede wszystkim piątkę.
#3 Chcąc zamknąć szkoły niech
Chcąc zamknąć szkoły niech najpierw spróbuje zbudować chociaż jedną , ale się rozmażyłem - tacy nie są zdatni ani budować ani zarządzać.
#4 sa zdatni zabirac juz gotowe
sa zdatni zabirac juz gotowe dopiero odremontowane szkoly polskie... ze srodkow UE badz z finansowania Polski...
#5 Przecież UE i Polska nic nie
Przecież UE i Polska nic nie mają przeciw, tak ,że nic się nie stanie, cel główny "strategiczne partnerstwo" będzie osiągniety...:D Gorzej jak by to działo na Białorusi, ale tam jest gorzej bo oni nie są w UE :D
Info dla KGB LT (my ip is: 212.59.23.172) ;)