Przepis na "całe sto"
Małgorzata Kozicz, 6 grudnia 2010, 15:29
Ogłoszenie rankingu najlepszych szkół polskich w roku szkolnym 2009/2010 stało się pretekstem do przypomnienia jeszcze jednej statystyki: Ilu było uczniów, którzy osiągnęli wyniki najwyższe z możliwych, daleko w tyle pozostawiając średnią statystyczną?
W minionym roku szkolnym prawdziwą "wylęgarnią setkowiczów" była wileńska Mickiewiczówka. Aż siedmiu uczniów tego gimnazjum zdało któryś z państwowych egzaminów maturalnych na sto punktów. Doganiała gimnazjum Szkoła Średnia im. J.I. Kraszewskiego, która mogła sie poszczycić sześcioma "setkowiczami". W Gimnazjum im. Jana Pawła II stupunktowy wynik zdobyło czterech maturzystów, w Syrokomlówce - trzech. Jednego "setkowicza" miała Szkoła im. Sz. Konarskiego.
Dwie abiturientki miały na swoim koncie dwie setki z egzaminów państwowych. Były to: Agnieszka Awin z Gimnazjum im. A. Mickiewicza i Ewa Mackiewicz z Gimnazjum im. Jana Pawła II.
Najwięcej setek uczniowie szkół polskich zdobyli …z języka litewskiego. Winno to być wielce wymowne dla tych, którzy w "trosce" o przygotowanie polskich uczniów do życia w litewskim społeczeństwie dążą do uszczuplania w szkołach mniejszości zakresu przedmiotów wykładanych w języku ojczystym.
W rejonie wileńskim najwięcej setek maturzyści zdobyli z języka rosyjskiego. W Szkole Średniej im. Stanisława Moniuszki w Kowalczukach było dwóch "setkowiczów", gimnazja im. Konstantego Parczewskiego w Niemenczynie i Rafała Kalinowskiego w Niemieżu oraz szkoły średnie w Mickunach i Ławaryszkach miały po jednym "setkowiczu".
W skali Litwy statystyka była następująca: jedną setkę otrzymało 715 uczniów, dwie setki - 113, trzy setki - 29, cztery setki - 7. To wyniki z ubiegłego roku szkolnego.
Dzisiaj nie są już niczym więcej niż statystyką i miłym wspomnieniem dla samych "setkowiczów". Jakie będą tegoroczne wyniki? Na nie obecni maturzyści pracują już teraz.
A w "Wilnotece" swoją receptą na sukces dzielą się ubiegłoroczni mistrzowie.
Zdjęcia i montaż: Rajmund Rozwadowski