Konserwatyści proponują powołać specjalny fundusz dla Wileńszczyzny


Soleczniki, fot. salcininkai.lt
Konserwatyści nie ustają w próbach powołania Funduszu Rozwoju Litwy Południowo-Wschodniej, niezależnego od władz lokalnych. Sejm Litwy już kilkakrotnie odrzucał projekty w tej sprawie zgłaszane przez posłów z ramienia Związku Ojczyzny - Litewskich Chrześcijańskich Demokratów. Przed świętami Bożego Narodzenia grupa posłów, a wśród nich, oprócz konserwatystów, kilku liberałów i "porządkowców" - ponownie zarejestrowała w sejmowym sekretariacie projekt ustawy o powołaniu specjalnego funduszu dla Wileńszczyzny.
"Litwa Południowo-Wschodnia, czyli rejony wileński i solecznicki, statystycznie są bardziej zacofane w porównaniu z innymi regionami Litwy, choć z uwagi na bliskość stolicy tak nie powinno być. Bezrobocie - wyższe, przestępczość - wyższa, wynagrodzenia - niższe, inwestycje zagraniczne - niższe. A to znaczy, że coś jest nie w porządku" - tak potrzebę powołania funduszu wspierania Wileńszczyzny uzasadnia poseł, konserwatysta Paulius Saudargas.

Jednym z argumentów wykorzystywanych przez inicjatorów projektu są wyniki przeprowadzonych w 2016 r. wśród przedstawicieli mniejszości narodowych badań opinii publicznej, z których wynika, że mieszkający na Litwie Polacy i Rosjanie popierają politykę prowadzoną przez Rosję i jej przywódcę. 

"Litwa Południowo-Wschodnia jest problemem, problemem z punktu widzenia bezpieczeństwa narodowego, czego dowodem są wspomniane badania: problemem również dlatego, że te otaczające stolicę rejony musiałyby na tym korzystać, a są zacofane pod względem socjalnym. W sytuacji, gdy wiąże się to z niejednolitym składem narodowościowym, może zaprogramować określone wyzwania i problemy oraz naturalnie - wpływy ze strony krajów trzecich na politykę wewnętrzną naszego państwa" - uważa poseł konserwatysta Laurynas Kasčiūnas.

Zdaniem posłów, problem Wileńszczyzny polega na tym, że władza w rejonach wileńskim i solecznickim jest skupiona w rękach jednej partii - Akcji Wyborczej Polaków na Litwie - Związku Chrześcijańskich Rodzin. Dlatego należy powołać specjalny fundusz, poprzez który pieniądze z budżetu państwowego bezpośrednio, z pominięciem samorządów, byłyby przeznaczane na finansowanie różnych projektów socjalnych, sportowych i kulturalnych. 

"Celem tego funduszu jest wyeliminowanie wpływów samorządności na region. Samorządność jest praktycznie w rękach jednej partii, czyli szanownego Waldemara Tomaszewskiego. Wszelkie decyzje finansowe są właściwie w jednych rękach, dlatego mieszkańcy stali się zakładnikami, podlegającymi jednemu carowi" - przekonuje Kasčiūnas.

Z podobną inicjatywą konserwatyści występowali przed wyborami parlamentarnymi w 2012 r., następnie - przed wyborami samorządowymi w 2015 r., a ostatnio - przed ubiegłorocznymi wyborami parlamentarnymi. Za każdym razem projekt przepadał w głosowaniu sejmowym.

Lider obecnie rządzącego Związku Chłopów i Zielonych, poseł Ramūnas Karbauskis również nie popiera pomysłu konserwatystów. Jego zdaniem, skutki mogą być odwrotne od zamierzonych: zamiast skonsolidować mieszkańców, fundusz ich skłóci.  

"Z tego, co mi wiadomo, poprzedni rząd przyjął sporo decyzji mających na celu wzmocnienie regionów - takie same plany ma obecny rząd. Nie ma potrzeby wyróżniania tego czy innego regionu. Można by nawet postrzegać to jako nie bardzo patriotyczny cel wyróżnienia tylko jednego regionu. Ludzie, którzy tam mieszkają (na Wileńszczyźnie - przyp. red.), są obywatelami Litwy, są takimi samymi obywatelami jak pozostali i musimy ich traktować tak samo" - oświadczył Karbauskis.

Zdaniem szefowej sejmowej frakcji AWPL-ZChR Rity Tamašunienė, specjalny fundusz dla Wileńszczyzny nie jest potrzebny, potrzebne jest natomiast wzmocnienie samorządności, gdyż to samorządy najlepiej rozstrzygają lokalne problemy.

Na podstawie: BNS, lrt.lt, lzinios.lt

Comments

#1 Wileńszczyźnie to jest

Wileńszczyźnie to jest potrzebna ale AUTONOMIA!
RAW- RUCH AUTONOMII WILEŃSZCZYZNY!

Comment viewing options

Select your preferred way to display the comments and click "Save settings" to activate your changes.