Litwa oficjalnie powitała batalion NATO

"Jeszcze nigdy na Litwie nie stacjonowały tak liczne siły zbrojne. Jest to wyraźny przekaz dla wszystkich: NATO jest mocne i jednolite" - powiedziała przywódczyni państwa litewskiego.

Odnosząc się do okupacji sowieckiej i nazistowskiej, minister obrony Niemiec Ursula von der Leyen powiedziała, że "nigdy więcej wolność i niepodległość Litwy nie będzie składana w ofierze".

Jak poinformowali przedstawiciele Wojska Litewskiego, dotychczas na Litwę przybyło około 130 niemieckich żołnierzy z planowanych 450. Dołączają do nich Belgowie i Holendrzy, nieco później przybędą żołnierze z Luksemburga, Norwegii, Francji i Chorwacji. Dowodzony przez Niemcy batalion będzie jednym z czterech na wschodniej flance NATO. Pozostałe będą stacjonowały w Polsce, na Łotwie i w Estonii. Każdy będzie liczył około tysiąca żołnierzy.

W ramach osobnej misji na Litwie w tym roku będzie stacjonowało również kilkuset żołnierzy amerykańskich. Obecnie w ćwiczeniach na Litwie uczestniczą również czescy żołnierze.

NATO twierdzi, że rozmieszcza jednostki wojskowe z powodu interwencji Rosji na Ukrainie i zmienionej sytuacji bezpieczeństwa. Litwa jest również bardzo zaniepokojona z powodu militaryzacji obwodu kaliningradzkiego. Moskwa odpiera zarzuty odnośnie do ambicji terytorialnych w krajach bałtyckich i twierdzi, że siły NATO stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa Rosji.

Litewsko-niemiecka współpraca wojskowa stała się intensywniejsza szczególnie w ostatnich latach. W sierpniu ubiegłego roku podpisano umowę ws. zakupu niemieckich transporterów opancerzonych "Boxer" za 386 mln euro. Jest to największa transakcja w historii Wojska Litewskiego, które nabywa również niemieckie haubice samobieżne, samochody ciężarowe, a na jego uzbrojeniu są także niemieckie karabiny G36.

Na podstawie: bns.lt, president.lt