Litwini jedzą mniej czarnego chleba


Fot. wilnoteka.lt
Na rynku pieczywa - przełom. Większość mieszkańców Litwy nie kupuje już tradycyjnego czarnego chleba czy zaparzanego chleba pszennego. Z badań rynku wynika, że prawie 80 proc. ankietowanych chętniej wybiera chleb z różnego rodzaju dodatkami. Są bowiem przekonani, że takie właśnie produkty mają większe walory odżywcze i dobry wpływ na zdrowie.


Przeprowadzone przez spółkę "Nielsen" badanie wykazało, że zdrowych składników w produktach odżywczych szuka połowa nabywców na Litwie. Na Łotwie odsetek ten wynosi 44 proc., w Estonii - 34 proc. Tendencja ta wpływa również na rynek pieczywa. Sprzedaże tradycyjnych wypieków spadają, natomiast te z dodatkami coraz chętniej znajdują nabywców. 

Jak twierdzi Mindaugas Snarskis, dyrektor generalny "Fazer Bakery Baltic", preferencje konsumentów zmieniają się, inne są również dodatki do chleba. Popularne niegdyś pestki słonecznika zamieniane są na przykład na pestki arbuza czy proso boliwijskie (komosę). Ostatnio zaś na rynku pojawiło się pieczywo z dodatkiem warzyw. Nie jest to przypadkowe. Zjadaczy chleba jest coraz mniej i piekarnie, które konkurują ze sobą dość mocno, zmuszone są zwracać coraz więcej uwagi na innowacje. "W ciągu ostatnich 20 lat liczba mieszkańców w krajach bałtyckich zmniejszyła się prawie o półtora miliona osób. Z Litwy wyjechało około 800 tys. mieszkańców. I to ma wpływ na rynek pieczywa. W ciągu ostatnich dziewięciu lat prawie dwukrotnie wzrosła liczba gospodarstw domowych składających się z jednej osoby - seniora lub osoby samotnej, której dzieci wyemigrowały. Oznacza to, że opakowania chleba stają się coraz mniejsze, mniej również chleba się kupuje. Promocje, zniżki mają wielki wpływ na sprzedaże" - mówi M. Snarskis. Ostatnio aż 33 proc. czarnego chleba sprzedaje się podczas promocji, białego - 40 procent. Osób, które kupują tylko z promocji, jest 13 procent.

W 2014 r. był spadek na rynku chleba i innego pieczywa. Od tego momentu centra handlowe stały się konserwatywne - przyjmują tylko wyjątkowe nowości. W 2015 r. jedną piątą wszystkich sprzedaży stanowiły nowe smaki. Tendencja ta zachowała się również w roku ubiegłym. "W kategorii chleba to, co oferujemy obecnie, jest wielką innowacją. Po raz pierwszy na Litwie w wyrobie piekarskim 30 proc. składników stanowią buraczki, fasola, pasternak, marchew. Wcześniej wystarczały pestki słonecznikowe. Teraz natomiast konsumenci chcą jak najwięcej błonnika. Musimy więc uwzględniać ich preferencje. Wielkim powodzeniem chleb z warzywami cieszył się w ubiegłym roku w Szwecji i innych krajach skandynawskich" - podkreśla M. Snarskis. 

Rynek chleba i pieczywa na Litwie się kurczy, chociaż - nieznacznie. W ciągu roku zmniejszył się o 200 ton. Obroty jednak nie spadają, ponieważ sprzedaże napędzają mniejsze porcje, a kilogram chleba jest stosunkowo droższy. Wpływ na cenę mają inwestycje piekarni w nowe produkty. Dla przykładu, przeprowadzone w ubiegłym roku przez "Euromonitor International" badanie rynku piekarniczego na Litwie wykazało, że mimo malejącej konsumpcji chleba obroty wzrosły o 2 proc. - do 229 mln euro. 

Z danych sondażu spółki "Nielsen" wynika, że 92 proc. Litwinów (94 proc. Estończyków i 89 proc. Łotyszy) przyznaje, że naturalne, ekologiczne produkty spożywcze są droższe, dodatkowo jednak płacić za nie są gotowi bynajmniej nie wszyscy - 38 proc. mieszkańców Litwy, 19 proc. - Łotyszy, 18 proc. Estończyków. 

Na podstawie: lrytas.lt, bns.lt

Comments

#1 Ja proponuję biednym litwinom

Ja proponuję biednym litwinom żeby jedli szczaw i mirabelki jak jadł w dzieciństwie poseł wariat:)
http://i1.memy.pl/obrazki/e166651468_nie_ma_chleba.jpg

Comment viewing options

Select your preferred way to display the comments and click "Save settings" to activate your changes.