Będą zrzuty pomocy humanitarnej dla Strefy Gazy. „To droga ostatniego wyboru”


Fot. BNS/Yasser Qudih/ZUMAPRESS.com
Prezydent USA Joe Biden w piątek, 1 marca, zapowiedział, że Stany Zjednoczone wkrótce rozpoczną dostarczanie pomocy humanitarnej dla Strefy Gazy drogą powietrzną. Jest to reakcja na ograniczanie dostaw pomocy dla Palestyńczyków przez Izrael.






Joe Biden ogłosił plany rozpoczęcia zrzutów pomocy humanitarnej na początku spotkania dwustronnego z premier Włoch Giorgią Meloni w Białym Domu, zapowiadając, że pierwsze loty zaczną się „w najbliższych dniach”. Oświadczył, że USA są zdeterminowane, by pomóc cierpiącym cywilom i „nie cofną się przed niczym”, aby to zrobić. Stwierdził też, że obecny przepływ pomocy do Gazy jest niewystarczający.

Do ogłoszenia dochodzi w momencie, gdy izraelskie bombardowanie i restrykcje na przejściach granicznych ze Strefą Gazy ograniczają możliwości dostaw pomocy humanitarnej do enklawy, która według ONZ jest na skraju klęski głodowej. W podobny sposób pomoc dostarcza już Jordania, której lotnictwo we czwartek zrzuciło 33 tony żywności. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby zapowiedział, że USA będą współpracowały z Jordanią i że nie będzie to jeden lot. Ostrzegł też, że z własnego doświadczenia w wojsku wie, że „jest to jedna z najcięższych operacji wojskowych, bo tak wiele parametrów musi być dokładnie prawidłowych”. Pierwsze dostawy mają obejmować żywność w postaci wojskowych racji żywnościowych.

Jak notuje „Washington Post” eksperci zajmujący się pomocą humanitarną zwracają uwagi, że ta metoda wysyłania żywności jest zwykle używana jako ostatnia deska ratunku, bo jest mało wydajna i droga.

„Myślę, że zrzuty to droga ostatniego wyboru dostarczania pomocy” – powiedział Philippe Lazzarini, szef ONZ-owskiej agencji pomocy Palestyńczykom UNRWA. Dodał, że nie jest to rozwiązanie dla kryzysu humanitarnego w Gazie. „Prawdziwa odpowiedź to otwarcie przejść granicznych - dodał.

We czwartek, 29 lutego, wokół prywatnego konwoju z pomocą humanitarną w północnej części strefy Gazy wydarzyła się tragedia, kiedy tłum Palestyńczyków obległ samochód z dostawami żywności. Według miejscowych władz zginęło ponad 100 osób, a ponad 700 zostało rannych.

Pytany o perspektywy finalizacji negocjowanego porozumienia w sprawie wymiany więźniów i co najmniej sześciotygodniowego rozejmu przed rozpoczęciem ramadanu (10 marca), Biden odparł: „Mam nadzieję, że to się uda, wciąż ciężko nad tym pracujemy. Jeszcze do tego nie doszliśmy”.

Odpowiadając na pytania dziennikarzy przed wylotem na weekendowy pobyt w Camp David, wiejskiej rezydencji amerykańskich przywódców, prezydent odniósł się również do czwartkowego incydentu w Gazie, gdzie zginąć miała ponad setka cywilów oblegająca konwój z żywnością. Według strony palestyńskiej ludzie ci zginęli od kul wystrzelonych przez izraelską armię. Według Izraela większość ofiar została stratowana, oblegając samochód z dostawami. Jednocześnie władze przyznały, że żołnierze otworzyli ogień, by zapanować nad sytuacją.

Biały Dom poinformował, że zwrócił się do Izraela o przeprowadzenie dochodzenia w tej sprawie. Biden powiedział dziennikarzom, że ufa, iż śledztwo będzie rzetelne.

Na podstawie: PAP