Dzieci to lubią: Bajki terapeutyczne


Fragment okładki książki "Bajki-zasypianki", fot. bajki-zasypianki.pl
Albert Einstein powiedział: "Jeżeli chcecie, aby wasze dzieci były zdolne i inteligentne, opowiadajcie im bajki. Jeżeli chcecie, by były genialne, opowiadajcie im więcej bajek". Bajki znamy i lubimy wszyscy, niezależnie od wieku. Towarzyszą nam od pierwszych chwil życia, szeptane do ucha przez mamę, tatę czy babcię. Czytane lub opowiadane tuż przed snem pomagają dziecku poznać magiczny świat, gdzie dobro walczy ze złem i, na szczęście, zwykle wygrywa. Dziś obok klasycznych bajek i baśni coraz częściej pojawiają się bajki terapeutyczne, które pomagają dzieciom zmierzyć się z wieloma trudnymi problemami.
Bajkoterapia - terapia bajką

Kilkulatek codziennie spotyka się z trudnymi dla niego sytuacjami, uczuciami czy zachowaniami innych ludzi. Ponieważ dopiero uczy się świata i panujących w nim reguł, nie zawsze potrafi sobie z tym nawałem wrażeń poradzić. Wtedy warto wesprzeć go opowieścią, która w bezpieczny i przyjazny sposób nazwie jego emocje, oswoi lęki, pokaże rozwiązanie problemu. To sposób na danie dziecku wsparcia w jego życiowych problemach.

Jak to działa?

Fenomen bajkoterapii polega głównie na tym, że bajka działa sama. Jej treść przenika do dziecka, stopniowo zaczynając na nie wpływać. W pewnym momencie dziecko zostaje sam na sam z bohaterem. Rozpoczyna się proces zmiany. Posługując się bajką jako narzędziem, dziecko ma możliwość wejścia w role jej bohaterów. Wyobraża sobie, jak i dlaczego ktoś może się czuć w określonych sytuacjach. Dziecko, rozumiejąc co dzieje się z bohaterem bajki, uczy się rozumieć siebie i emocje, które przeżywa. Odnajduje podobieństwo do swego problemu i uczy się stawiać mu czoło. Bajki dotykają ważnych obszarów, takich jak: zazdrość, odwaga, złość, tolerancja, wdzięczność, rywalizacja między rówieśnikami, agresja, lęk i wiele innych. Dzięki formule bajki trudny problem omawiany jest w bezpiecznym środowisku, nie dotyczy bezpośrednio dziecka, a jedynie bohaterów opowieści. Dziecko identyfikuje się z tym, który w jakiś sposób jest mu najbliższy. Robi to jednak zupełnie nieświadomie, dzięki czemu nie czuje się "przyciskane", kontrolowane lub zmuszane do wynurzeń. W taki sposób znajduje zrozumienie, czuje, że nie jest samo, doświadcza rozwiązania i ma szansę zdecydować, czy ono mu odpowiada. Często próbuje tego samego rozwiązania w świecie realnym. W tej sytuacji również nie zdaje sobie sprawy z tego, że coś naśladuje. Jest przekonane o swojej niezależności i sile. Uważa, że to jego pomysł. W taki sposób buduje się poczucie własnej wartości i pewności siebie. Dziecko nieświadomie rozwiązuje swój problem przekonane o własnej niezależności. Często jest z siebie zadowolone i dumne. Zadaniem nas, dorosłych, jest jedynie podkreślenie odwagi dziecka i dojrzałości w rozwiązywaniu problemów.

Jak stosować bajkoterapię?

Aby wspomóc dziecko w prawidłowym rozwoju emocjonalnym i społecznym, warto zaproponować mu bajkę terapeutyczną. Należy jednak wiedzieć, jak ją dobrać, gdzie jej szukać i co z nią można zrobić. Dorosły powinien wiedzieć, jak reagować w sytuacji, kiedy dziecko wraca do bajki, zaczyna zadawać pytania, szuka kontaktu.
Można korzystać z gotowych bajek lub próbować tworzyć własne w zależności od potrzeb. Kompendium wiedzy o bajkoterapii dla rodziców, nauczycieli i terapeutów może stanowić strona abcbaby.pl, czyli bajki-pomagajki i inne, dobre rozwiązania dla rodziców. Znajdziecie tu garść najważniejszych informacji o terapii i przykładowe bajki wraz z opisem metod pracy z dzieckiem. Warto zajrzeć też na stronę bajki-zasypianki.pl, tworzoną przez Pawła Księżyka, gdzie obok klasycznych bajek do czytania przed snem, znajdziecie zbiór opowieści terapeutycznych, pomagających zmierzyć się z pierwszym dniem w przedszkolu, rozwodem, chorobą czy nieśmiałością. Dla odważnych rodziców Paweł Księżyk napisał krótki poradnik, jak tworzyć bajki-pomagajki, tak by każdy mógł pomóc dziecku rozwiązać jego konkretny i indywidualny problem.

Rozwód - Bajka o małej chmurce

Oto historia o małej chmurce, która porusza szczególnie trudny dla dziecka problem, jakim jest rozwód rodziców.

Mała chmurka ma rodziców, którzy pewnego dnia postanawiają się rozstać, bo ich wspólne życie powoduje już jedynie burze z piorunami. "Mała chmurka pamięta go dobrze, bo wtedy było jej tak przykro, że sama długo płakała. Przecież tak bardzo chciała żeby byli razem całą rodziną. Ale już i ona zaczynała czuć, że nie jest to możliwe. To był długi i mroczny dzień i smutno się skończył.

Za to następnego ranka niebo przejaśniło się i wyszło dawno nie widziane słońce. Ludzie ze zdziwieniem i ulgą spoglądali w górę ciesząc się, że ta długa i groźna burza wreszcie się skończyła. Tata chmurka i Mama chmurka były już daleko od siebie. Spytasz pewnie teraz gdzie w takim razie była mała chmurka. Ponieważ była jeszcze malutka to została z Mamusią. Tata jednak bardzo za nią tęsknił i też chciał żeby choć od czasu do czasu mogli być razem. Dlatego często odwiedzała go i razem spędzali wtedy czas tak wesoło jak to tylko chmurki potrafią. Miała teraz wiele wesołych dni z kochającym Tatą i mnóstwo czasu razem ze swoją ukochaną Mamą. A to wszystko już bez tych strasznych burz i błyskawic.

Mała chmurka miała dużo szczęścia. Bo na niebie bywa bardzo różnie. Sam wiesz jak silny potrafi być czasem wiatr. Może rozwiać chmury tak bardzo, że się gubią i zupełnie nie wiedzą gdzie są. Zdarza się więc i tak, że wicher przegoni Tatę chmurkę tak daleko, że nie znajdzie drogi do swojej ukochanej małej chmurki. Nawet jeżeli całe dnie będzie wędrował po niebie szukając.

Następnym razem jak będziesz na podwórku i będzie ładna pogoda to spojrzyj w górę i przyjrzyj się uważnie niebu. Zobacz jak niektóre chmury są blisko siebie i płyną razem. Inne z kolei wolą być dalej od siebie. Tak czasami jest lepiej, jeżeli bycie przy sobie oznacza ciągłe burze, błyskawice i pioruny oraz ciągły deszcz, który niszczy i wysusza.

Każdy szuka sobie kogoś z kim mógłby dzielić swoje dni. Być może nawet za jakiś czas Mama chmurka i Tata chmurka znajdą sobie kogoś z kim będzie im bardzo dobrze i będą szczęśliwi. Bez burz i błyskawic. Mała chmurka też bardzo by tego chciała. Mogłaby wtedy mieć dwie całe kochające rodziny". (P. Księżyk, "Bajka o małej chmurce", www.bajki-zasypianki.pl/bajki-pomagajki)