Nie będzie wspólnej elektrowni atomowej


Elektrownia Atomowa w Ignalinie, fot. wilnoteka.lt
Polska Grupa Energetyczna poinformowała w piątek, że zawiesiła zaangażowanie w budowę elektrowni jądrowej na Litwie i zrezygnowała z rozmów o zakupie energii elektrycznej z Kaliningradu.
PGE - na podstawie wnikliwej analizy informacji przedstawionych przez Visagino Atominė Elektrinė - podjęła decyzję o zawieszeniu swego zaangażowania w budowę elektrowni jądrowej w Visagini na Litwie. „W świetle warunków, które na obecnym etapie okazały się nie do zaakceptowania przez PGE, mając także na uwadze inne kluczowe projekty Grupy, zdecydowano, że zawieszenie udziału w projekcie nastąpi przed podjęciem jakichkolwiek formalnych zobowiązań” - oświadczył prezes Grupy Tomasz Zadroga.

Elektrownia Visaginas, która ma zastąpić zamkniętą już siłownię w Ignalinie, miała być wspólnym przedsięwzięciem Litwy, Łotwy, Estonii i inwestora strategicznego.

W lipcu Litwa wybrała technologię firmy GE-Hitachi Nuclear Energy, natomiast negocjacje w kwestii finansowania projektu między litewską firmą VAE a koncernem Hitachi trwają i mają się zakończyć do końca 2011 r. Według planów inwestor strategiczny miał objąć w przedsięwzięciu większość udziałów, mniejszość miała zostać podzielona między spółki energetyczne z państw bałtyckich i PGE.

Ilość dostępnej dla poszczególnych udziałowców energii miała odpowiadać zaangażowaniu. Z ostatnich doniesień wynikało, że Polska, Łotwa i Estonia będą miały do podziału 15 procent.

Rok temu PGE informowała, że otrzymała od rosyjskiego operatora sieci Inter RAO propozycję dostarczania energii elektrycznej z Obwodu Kaliningradzkiego, ale nie rozpoczęto rozmów o zaangażowaniu kapitału.

Z kolei prezes Tauronu Dariusz Lubera mówił, że spółka planuje do 2025 r. dysponować mocą około 800 MW z elektrowni atomowej i najchętniej nawiązałaby współpracę z PGE, realizującą polski projekt atomowy. Lubera nie wykluczył jednak wtedy żadnej opcji, m.in. sprowadzania energii z Obwodu Kaliningradzkiego. "Nie należy tu mieć żadnych uprzedzeń" - podkreślał.

Na podstawie: Onet.pl

Komentarze

#1 Polska ma swoj plan rozwoju

Polska ma swoj plan rozwoju energetyki atomowej. W dluzszej perspektywie tak czy siak musi wybudowac przynajmniej 2 elektrownie. Taki wymog czasow. Jej zaangazowanie na Litwie to tylko margines w tej kwestii,. Nie mniej jednak dzialania te mogly byc korzystne dla obu stron. Chodzi jednak o to, ze dla Polski bylyby to korzysci marginalne, a jakie bylyby dla Litwy???

#2 Polska i Litwa sa

Polska i Litwa sa konkurentami geoekonomicznymi??? ??? Niech Litwa otwiera sie na swoich polnocnych sasiadow (a co ktos jej tego zabranial wczesniej) a wtedy zobaczymy to co dzialo sie niedawno w Brukseli w sprawie gazoportu chyba. Dlaczego? Bo to wlasnie Lotwa i Estonia sa najwiekszymi konkurentami w regionie. Niech Litwa otwiera sie rowniez na kraje skandynawskie. Oni moga pomoc i wspolpracowac z Estonia ze wzgledu na bliskosc geograficzna i kulturowa. Ale po co im Litwa (moze nawet niektorzy nie orientuja sie tam co ta za panstwo i gdzie lezy)?? Dla nich o wiele bardziej atrakcyjnym krajem jest nawet Bialorus, a to ze wzgledu na rynek wiekszy niz wszystkie 3 kraje baltyckie.

#3 "Nie bendzhe dletego zhe

"Nie bendzhe dletego zhe Polska i Litwa sau naipierw konkurentami geoekonomicznymi."

Ahahahah ale jaja! Dla Polski litwa jest taka konkurencja, jak dla Wloch Watykan. Obudz sie - kimkolwiek jestes :)

#4 Botan Litwa niema elektrowni

Botan Litwa niema elektrowni ale posziada dobrau infrastrukture i to jest odpowiedz na pytanie dleczego Litwa ksze budowacz elektrownie. Polska teras bendzhie sama budowacz elektrownie ale jei koszty bendau dwa albo czy razy wienksze bo ona bendzhie musziala zbudowacz infrastrukture ale jak muwiwem Polska i Litwa sau konkurentami geoekonomicznymi i te koszty Polsce potem bendau oplacaliszie z duzhym zyskiem.

#5 Naprawdę, mam pytanie, które

Naprawdę, mam pytanie, które mnie od dawna zastanawia.

Dar Karta, czy to fajnie jest tak żyć w oderwaniu od rzeczywistości wśród własnych urojeń?

Łotwa też ma już gdzieś tę waszą elektrownię, Estonia ciągnie prąd z Finlandii.

#6 O tusz to i jak Paksas

O tusz to i jak Paksas muwiui Polska jest zainteresowana w tym zhe granica EU w pulnocy by pszechodzhila razem z granicau Polski.

#7 Nie bendzhe dletego zhe

Nie bendzhe dletego zhe Polska i Litwa sau naipierw konkurentami geoekonomicznymi.

Śnij dalej.

#8 Moim zdaniem mozhe

Moim zdaniem mozhe ekonomicznie bendzhie gozhai ale Litwa w tedy wiencai otwozhyszie dle swoich punocnych soncziaduw to panst baultyckich i skandynawskich i historicznie w tedy bendzhie lepeii bo diszeiisza Polska robiszie nie pszywidywalna i stakim panstwem moim zdanie Litwa ma miecz jak mozhna mneii spulnego.

#9 Nie bendzhe dletego zhe

Nie bendzhe dletego zhe Polska i Litwa sau naipierw konkurentami geoekonomicznymi a nie dletego zhe Polska nie dostala niemieckeii zabawki "w".

#10 Gdzie jest dur karta ?

Gdzie jest dur karta ?

#11 Oj będzie bolało! Z drugiej

Oj będzie bolało! Z drugiej strony , dla Lietuvy , z racji światopoglądowych i kulturalnych , naturalnymi sojusznikami winny być łukaszenkowska Białoruś i putinowska Rosja ( choć Rosjanie lepiej i demokratyczniej od Litvinów traktują swoje mniejszości narodowe).To z nimi Lietuva winna sobie budować drugi Czernobyl.

#12 UHAAA HA HA HA, UHAAA UAH HA

UHAAA HA HA HA,
UHAAA UAH HA HA ha ....
zdziwiona Litwa??? CO??

Nadal nic nie kumają. To samo bedzie z mostem energetycznym, via baltica i co tam jeszcze .... polskolitewskiego mialo byc.
Litwini pokazali Polsce "fu*k you", no to Polacy pokazali środowy paluszek też, tyle, że palec mają 10 razy większy. :)))) będzie boleć

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.