Pamięć ofiar Holokaustu


"Kamienie pamięci" w Kownie, fot. manoteises.lt/Jūratė Juškaitė
Litewska Wspólnota Żydów ma nadzieję, że z czasem obchody dni pamięci o ofiarach Holokaustu będą przyciągały coraz więcej lokalnych mieszkańców. "Naszym celem jest, by mieszkańcy miasteczek zrozumieli, że właśnie w tym dniu wymordowano społeczność tej akurat miejscowości. I gdyby te właśnie daty były obchodzone na skalę miasteczek, miałoby to bardzo duże znaczenie wychowawcze" - uważa przewodnicząca Litewskiej Wspólnoty Żydów Faina Kukliansky.

Takie oczekiwanie wyraziła w związku z obchodzonymi w bieżących tygodniach w różnych miejscach na Litwie uroczystościami upamiętniającymi pomordowanych Żydów. Zorganizowane przez nazistów ludobójstwo Żydów od czerwca do listopada 1941 r. miało miejsce w ponad 200 miasteczkach na Litwie.

W latach II wojny światowej naziści, często wspomagani przez litewskich kolaborantów, wymordowali 90 proc. liczącej około 208 tys. społeczności żydowskiej na Litwie. Za ratowanie Żydów tytuł "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata" został nadany 800 mieszkańcom Litwy.

Jak twierdzi F. Kukliansky, przy okazji obchodów rocznic ludobójstwa w każdym konkretnym miasteczku dobrze byłoby uporządkować żydowskie cmentarze.  

Podkreśla, że praktyka upamiętniania zamordowanych mieszkańców miasteczek narodowości żydowskiej zatacza coraz szersze kręgi - w obchodach uczestniczy coraz więcej wspólnot i szkół, jak również - kierownictwo samorządów.

"Jedno miasteczko mogłoby zachęcić inne. Mogłaby to być też inicjatywa Litewskiego Zrzeszenia Samorządów, szkół, Kościoła" - snuła rozważania.  

Jak dodała, szczególnie ważne byłoby pielęgnowanie pamięci o ofiarach Holokaustu w południowej Litwie - w Suwalkii, Dzukii, gdzie, jak podkreśla F. Kukliansky, nie ma społeczności żydowskiej, dlatego też nie ma kto organizować okolicznościowych uroczystości.

W piątek, 26 sierpnia, społeczność żydowska w Kownie uczci rocznicę mordu Żydów w kowieńskiej dzielnicy Petrašiūnai, uda się też do IV fortu w tym mieście, gdzie zamordowani zostali inteligenci narodowości żydowskiej więzieni w kowieńskim getcie.

Na terenie IV fortu w 1941 r. naziści zamordowali w sumie około 4 tys. Żydów. Największa egzekucja odbyła się 18 sierpnia 1941 roku. Wtedy w ramach akcji likwidacji inteligencji getta kowieńskiego zginęło tam ponad 500 osób. O masowych egzekucjach przypomina kamień pamiątkowy. W mieście Dusetos w rejonie jezioroskim w tym samym dniu odsłonięty zostanie pomnik wystawiony pomordowanym tu Żydom.

W niedzielę, 28 sierpnia, "Marsz Żywych" odbędzie się w Birżach - hołd pomordowanym zostanie oddany na dawnym żydowskim cmentarzu, przy byłej synagodze, na terytorium getta, w miejscu masowego mordu.  

W poniedziałek, 29 sierpnia, "Marsz Pamięci" odbędzie się w Malatach - przejdzie od miejsca byłej synagogi do miejsca zbiorowej mogiły pomordowanych mieszkańców miasta narodowości żydowskiej.

Pod koniec sierpnia będą też wmontowane "Kamienie pamięci" - 19 mosiężnych tabliczek zostanie umieszczonych w bruku czterech miast Litwy: Wilna, Kowna, Szawli i Poniewieża. Upamiętnią tych, którzy stracili życie w czasie Holokaustu.

Masowe mordy mieszkańców narodowości żydowskiej na Litwie rozpoczęły się pod koniec czerwca 1941 roku. Prawie wszyscy mieszkający na prowincji Żydzi zostali spędzeni do gett i wymordowani do połowy listopada 1941 roku. 

Jak twierdzi badający historię Holokaustu litewski historyk Arūnas Bubnys, chociaż "ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej" zostało zorganizowane i zainicjowane przez nazistów, jednak bez aktywnej pomocy ze strony części litewskiej administracji i miejscowych mieszkańców nie udałoby się go urzeczywistnić tak szybko i na taką skalę. 

Na podstawie: bns.lt, sztetl.org.pl