Pół roku wojny Izraela z Hamasem


Fot. AP/Abdul Qader Sabbah
Wojna Izraela z Hamasem, która wybuchła po ataku z 7 października 2023 roku trwa od pół roku i stała się już jednym z najbardziej niszczycielskich, śmiercionośnych, trudnych do rozwiązania konfliktów XXI wieku - ocenia Associated Press, podając statystyki ofiar, poszkodowanych i zniszczeń na podstawie danych izraelskich, palestyńskich, ONZ i własnych zestawień.




Z opublikowanego przez Associated Press statystyk wynika, że w wyniku konfliktu Izraela z Hamasem w Strefie Gazy zginęło 33 137 Palestyńczyków, w tym ponad 13 tys. dzieci. Wśród ofiar jest 484 medyków i 224 pracowników organizacji pomocowych. Zabito co najmniej 95 dziennikarzy. Rannych zostało 75 815 Palestyńczyków. Znacze są też straty w infrastrukturze: 55,9 proc. budynków jest uszkodzonych lub kompletnie zniszczonych, odsetek zniszczonych domów mieszkalnych to około 60 proc., szkół - 90 proc. Działa tylko 10 spośród 36 szpitali.

Z kolei w Izraelu zginęło ponad 1,2 tys. cywilów i ponad 580 żołnierzy, a rannych zostało 4834 cywilów i 1549 żołnierzy. 90 tys. osób musiało opuścić swoje domy, to niespełna 1 proc. populacji. Liczba zakładników porwanych przez Hamas - 253; uwolnionych - 123; zginęło - 36 zakładników.

Rządzący od 2007 r. Strefą Gazy Hamas, czyli palestyński ruch narodowo-wyzwoleńczy i islamistyczny, przeprowadził 7 października 2023 r. serię ataków terrorystycznych w południowym Izraelu. Ponad 253 osób zostało wziętych do niewoli. W atakach zginęło ponad 1200 osób. Terroryści zabili m.in. ponad 300 młodych ludzi biorących udział w festiwalu muzyki elektronicznej. W kilku kibucach doszło do masakr mieszkańców, w tym małych dzieci. W niektórych przypadkach ofiary były również gwałcone. Z niemal całego świata płynęły do Izraela kondolencje i wyrazy wsparcia. W odpowiedzi na największy atak terrorystyczny w swojej historii władze Izraela obiecały „zmiażdżyć i zniszczyć Hamas” oraz sprowadzić wszystkich zakładników do domu.

Po pół roku walk Izrael nie osiągnął na razie żadnego z wyznaczonych przez siebie celów - unicestwienia Hamasu i odbicia zakładników. Chociaż armia twierdzi, że zabitych zostało ponad 12 tys. hamasowców, wcale nie oznacza to końca całej organizacji. Podzielony wewnętrznie i izolowany na arenie międzynarodowej Izrael nie przedstawił także akceptowalnej dla swoich partnerów powojennej wizji Strefy Gazy.

100 tysięcy osób demonstrowało w sobotę w Tel Awiwie w półrocze wojny z Hamasem. Antyrządowe manifestacje odbyły się także w innych miastach. Jedna z uczestniczek oznajmiła, że nigdy nie wybaczy rządowi jego błędów, które doprowadziły do ataku 7 października 2023 roku.


Na podstawie: PAP, tvn24.pl