Proces o impeachment Trumpa jest zgodny z konstytucją


Donald Trump / facebook.com/NewsweekPolska
We wtorek, 9 lutego, w pierwszym dniu procesu o impeachment byłego prezydenta Donalda Trumpa Senat zadecydował, że procedura jest zgodna z konstytucją Stanów Zjednoczonych i postępowanie będzie kontynuowane. Senatorzy opowiedzieli się za tym w głosowaniu w stosunku 56:44.






Do Demokratów przyłączyło się sześciu Republikanów – z partii Donalda Trumpa - w tym senator z Alaski polskiego pochodzenia Lisa Murkowski. Republikańscy przeciwnicy impeachmentu argumentowali, że ponieważ Trump nie sprawuje już urzędu prezydenta proces impeachmentu będzie niezgodny z konstytucją.

Głosowanie poprzedziły wystąpienia demokratycznych kongresmenów z Izby Reprezentantów USA pełniących w procesie funkcję oskarżycieli, tzw. menedżerów impeachmentu. Po nich przemawiali prawnicy z zespołu broniącego byłego prezydenta.

„Prezydenci nie mogą rozpalać powstania w ostatnich tygodniach, a potem odejść, jakby nic się nie stało” – mówił m.in. Demokrata Joe Neguse przypominając, że był w czasie szturmu 6 stycznia na Kapitolu.

Oskarżyciel David N. Cicilline nawiązał do tweetów Trumpa w dniu wtargnięcia tłumu do gmachu Kongresu.

„Prezydent Stanów Zjednoczonych stanął po stronie powstańców. (…) Powiedział im: „Zapamiętacie ten dzień na zawsze” w kilka godzin po tym, jak szli przez te pomieszczenia, chcąc zabić wiceprezydenta Pence'a, przewodniczącą Izby (Reprezentantów) i każdego z nas, na kogo mogli natrafić” – powiedział Cicilline.

W opinii obrońców Trumpa nie powinien on podlegać procesowi impeachmentu, ponieważ nie zasiada już w Białym Domu. Wskazywali też na prawo do wolności słowa.

Bruce L. Castor Jr. przyznał, że Trump przegrał wybory. Jego zdaniem były prezydent nie powinien być jednak karany za „przemówienie polityczne”, w którym – jak ocenił – nie podżegał do powstania.

Adwokat Trumpa David Schoen oskarżył menedżerów impeachmentu o stosowanie czysto partyjnej retoryki wiodącej do dalszego podziału kraju, a także uprawianie rodzaju „krwawego sportu”. Demonstrował nagrania wideo na których Demokraci od lat wzywali do impeachmentu Trumpa.

„Ten proces rozerwie kraj na strzępy, być może tak, jak widzieliśmy tylko raz w naszej historii” – zarzucał antagonistom nawiązując do Wojny Secesyjnej z lat 1861 - 1865.

Proces impeachmentu byłego prezydenta będzie kontynuowany w środę, 10 lutego, od południa czasu lokalnego.

Na podstawie: PAP