"Requiem" dla ofiar Smoleńska


"Requiem" w kościele w Ejszyszkach, fot. salcininkai.lt
Głównym punktem rejonowych obchodów pierwszej rocznicy katastrofy smoleńskiej była msza święta w kościele pw. Wniebowstąpienia Pańskiego w Ejszyszkach i wykonanie "Requiem" d-moll Wolfganga Amadeusza Mozarta przez Chór i Kowieńską Orkiestrę Symfoniczną pod batutą Petrasa Bingelisa.
Żałobną eucharystię koncelebrował ksiądz proboszcz Tadeusz Matulaniec oraz ksiądz Wiesław Pacak z Polski. Nabożeństwo poprzedziło przemówienie mera rejonu solecznickiego Zdzisława Palewicza. Zwracając się do zgromadzonych, podkreślił on, że społeczność Wileńszczyzny, podobnie jak rok temu, pragnie manifestować swą jedność i solidarność z narodem polskim. "W momencie, kiedy naród polski upamiętnia pierwszą rocznicę tragedii smoleńskiej, łączymy się, aby uczcić pamięć tych 96 polskich patriotów" - powiedział Palewicz. "Powszechnie się uznaje, że niezastąpionych ludzi nie ma. Życie jednak koryguje tę prawdę, bowiem są ludzie, których trudno zastąpić" - dodał.

Mer rejonu solecznickiego powiedział, że dla prezydenta Lecha Kaczyńskiego kluczowy był patriotyzm. "Głosił wartości bardzo ważne i bliskie Polakom z Wileńszczyzny: ojczyzna, naród, język" - zaznaczył Palewicz.

W dalszych słowach wspominał kolejne osoby, które zginęły w katastrofie, między innymi Macieja Płażyńskiego, byłego marszałka Sejmu RP, prezesa Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, który "był pierwszym polskim politykiem wysokiej rangi, który w 1998 roku odważył się odwiedzić rejon solecznicki". Palewicz podkreślił troskę Płażyńskiego o polskie szkoły na Litwie, wspieranie przez niego renowacji placówek oświatowych, organizowania kolonii dla dzieci i młodzieży szkolnej w Polsce.

"Dzięki determinacji przewodniczącego Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzeja Przewoźnika, jego oddaniu sprawie upamiętnienia miejsc walk narodu polskiego o niepodległość, w Koniuchach stanął krzyż na cześć mieszkańców pomordowanych przez sowiecką partyzantkę, upamiętnione zostały groby żołnierzy AK w Puszczy Rudnickiej, Songieliszkach, Solecznikach i innych miejscowościach" - wspominał Palewicz kolejną przedwcześnie zmarłą w Smoleńsku osobę.

Przywołał też pamięć o księdzu biskupie polowym generale Tadeuszu Płoskim. "Homilia na ziemi ejszyskiej była jedną z ostatnich wygłoszonych przez księdza biskupa" - powiedział mer, wracając myślami do ubiegłorocznej ceremonii pogrzebania szczątków żołnierzy Armii Krajowej w Ejszyszkach.

Kolejne słowa Palewicza poświęcone były założycielowi parafiady w Polsce. "Wspaniały kapłan, przyjaciel młodzieży, założyciel parafiady, ksiądz Józef Joniec w maju miał gościć na imprezie sportowej w Białej Wace. Niestety..." - powiedział Palewicz.

"To tylko niektóre osoby, które były w jakiś sposób związane z rejonem solecznickim. Trudno wymienić wszystkich, którym jesteśmy winni wdzięczność za ich życzliwość do nas. Mądrość ludowa głosi: „Ciała śpią, dusze czuwają”. Nie umiera ten, kto zostaje w naszej pamięci. Pochylmy głowy i oddajmy im hołd. Cześć ich pamięci!" - powiedział w swoim przemówieniu mer rejonu solecznickiego Zdzisław Palewicz.

Po mszy świętej, na zakończenie spotkania, zabrzmiało majestatyczne "Requiem" d-moll Wolfganga Amadeusza Mozarta w wykonaniu Chóru i Kowieńskiej Orkiestry Symfonicznej pod batutą Petrasa Bingelisa.

Na podstawie: salcininkai.lt