Różnorodność dramaturgii polskiej na początek roku 2024


fot. Polski Teatr STUDIO w Wilnie
Teatr „STUDIO” w Wilnie prezentuje różnorodność dramaturgii polskiej. Od poezji Mickiewicza, Gałczyńskiego czy piosenki Ordonówny przez Sławomira Mrożka czy Ingmara Villqista po młodych dramaturgów polskich. 20 stycznia Polski Teatr STUDIO w Wilnie zaprosił wileńską publiczność na monodramat Tomasza Jachimka „Kolega Mela Gibsona” w wykonaniu Łukasza Kamińskiego (reżyseria Sławomir Gaudyn). I chociaż spektakl wystawiony został w 2019 roku, publiczność znów nie zawiodła.

Rok 2024 Teatr rozpoczął od wyjazdu do Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie i 17 stycznia prezentując tam „kultowy” spektakl „Zapiski oficera Armii Czerwonej. Od razu po powrocie Łukasz Kamiński z ekipą powitał wierną publiczność Wilna spektaklem w innym stylu i z innej epoki. Tworzona przez Łukasza rola bawi i cieszy widownię lekkością tematu, chociaż dramat ukryty w sztuce często jest bardzo smutny ludziom z branży aktorskiej, scenicznej. Kolega Mela Gibsona" Tomasza Jachimka jest zabawną historią Feliksa Rzepki - aktora, którego kariera artystyczna w przeszłości ograniczyła się do jednej, wielkiej roli Cyrano de Bergeraca, dając mu na lata poczucie osobistej wielkości.


Fot. Polski Teatr STUDIO w Wilnie

Bohater nie może uwierzyć, iż wieloletnie pasmo sukcesów i osiągnięć może się nagle zakończyć. Nie poddaje się jednak i w swojej desperacji ostatecznie, bardzo precyzyjnie reżyseruje oraz gra największą rolę swego życia, która wprawia widza w osłupienie, wywołując jednocześnie salwy śmiechu. Opaczne rozumienie świata, głupota i infantylizm dorosłych są w tej sztuce rozbrajające. Wysoka samoocena Rzepki i próba wykorzystania popularności innych do własnych celów, maluje na twarzy widza szczery uśmiech z ciepłym politowaniem. Barwne wspomnienia Feliksa z wojaży aktorskich tworzą w spektaklu zabawny klimat życiowej przewrotności, śmieszności, braku pokory... doprowadzając publiczność do bezcennej refleksji.

W czasach, kiedy Teatr staje się rozrywką, aktorzy muszą stawiać czoło wezwaniom, by każdy spektakl zagrany był w sposób przyciągający i skupiający uwagę wymagającego widza. Takie zadanie i cele stawia Polski Teatr STUDIO w Wilnie i na nowy 2024 rok, gdzie nie zabraknie spektakli dla dzieci, festiwali i kolejnych premier, tak na scenie, jak i Teatru Tealewizji, a że czasy są „ciekawe” więc i repertuar Teatru STUDIO może zadziwi i zachęci naszą wymagającą widownię. Pozytywnie oczywiście. W planie Miłosz, Piasecki, Tuwim, edukacja kultury i bajki dla najmłodszych, a tym czasem Teatr musi grać, i gra. 11 lutego w Turmontach zaprezentowany będzie spektakl muzyczny „Na Wileńskiej ulicy” a już 23 lutego na teatralnej scenie DKP zaprezentowany będzie spektakl „Zapiski oficera Armii czerwonej”, jako sprzeciw propagandzie sowieckiej, agresji rosyjskiej oraz ukazujący prawdziwą twarz komunistycznej władzy sowieckiej, jak również dzisiejszej ekspansyjnej Rosji.


fot. Polski Teatr STUDIO w Wilnie

Materiał nadesłany. Bez skrótów i redakcji.