Rozpoczął się festiwal „Kino pavasaris" z udziałem polskich twórców


Fot. BNS
Na Litwie rozpoczął się w czwartek, 14 marca, 29. międzynarodowy Wileński Festiwal Filmowy „Kino pavasaris”. Dwutygodniowy program obejmuje pokaz przeszło 100 filmów nominowanych m.in. do Oscara oraz 50 wydarzeń towarzyszących. Polski program przygotowany przy współpracy z Instytutem Polskim w Wilnie proponuje osiem produkcji.




Największy festiwal filmowy w kraju zainaugurował polsko-brytyjsko-amerykański dramat historyczny „Strefa interesów” Jonathana Glazera, laureat dwóch tegorocznych Oscarów. „Ten film jest tak ważny i mocny, że musiał być filmem otwierającym” – mówi Dovilė Grigaliunaitė, przedstawicielka organizatorów festiwalu.

Natomiast listę polecanych przez organizatorów produkcji otwiera film Agnieszki Holland „Zielona granica”. Dyrektor festiwalu Algirdas Ramaška przyznaje, że gdyby miał wybrać tylko jeden film z programu, który chciałby pokazać wszystkim, byłaby to „Zielona granica”.

„Dla mnie jest to film o człowieczeństwie – uzasadnia swój wybór. - Dziś żyjemy w bardzo skomplikowanym świecie, w którym wszystko jest bardzo zagmatwane i łatwo się w nim zagubić, a jedynym właściwym kierunkiem w poszukiwaniu prawdy jest po prostu człowieczeństwo. Mogę śmiało powiedzieć, że jest to jeden z najmocniejszych i najważniejszych filmów, jakie widziałem w swoim życiu”.

Wśród polecanych produkcji są też: „Dobrzy nieznajomi” reż. Andrew Haigh, „W żółtym kokonie” reż. Phm Thien An, „Creatura” reż. Elena Martin, „Czarownica miłości” reż. Anna Biller.

Wizytówką polskiego programu przygotowanego przy współpracy z Instytutem Polski w Wilnie są „Chłopi” polsko-serbsko-litewska Hugh Welchmana i Doroty Kobieli Welchman. Przewidziane jest też spotkanie z reżyserem Hugh Welchmanem oraz z artystkami, które tworzyły obrazy do filmu - Alicją Kajtanowską i Aistė Kanapickaitė.

Polski program proponuje również film „Skąd donikąd” w reżyserii Maćka Hamela, „To nie jest mój film” Marii Zbąskiej, „Być kimś” Michała Toczka i inne.

„Staramy się, aby filmy, które są prezentowane na festiwalu, były najnowszej produkcji, które już zdobyły nagrodę, uznania międzynarodowe” – powiedziała Dorota Mamaj, dyrektor Instytutu Polskiego w Wilnie.

Polskie produkcje na Litwie są dobrze znane i - jak podkreśla dyrektor - oczekiwane.

„Bardzo się staramy, aby polska kinematografia była obecna na czołowych festiwalach litewskich. Jesteśmy też bardzo dumni, że możemy promować tak wspaniałych naszych twórców, cały przemysł filmowy” – podkreśla Mamaj.

Instytut Polski w Wilnie od lat uczestniczy z polskimi filmami w głównych litewskich festiwalach „Kino pavasaris” oraz w odbywającym się jesienią Europejskim Forum Filmowym Scanoroma. Co roku organizuje też na Litwie swój festiwal filmu polskiego.

Na podstawie: PAP, inf. wł.