Sezon na ...licytację mieszkań


Fot. www.wilnoteka.lt
Spowolnienie gospodarcze oraz pogorszenie się sytuacji finansowej kredytobiorców powoduje, że rośnie liczba mieszkań licytowanych przez banki. Dla zadłużonych klientów oznacza to utratę dachu nad głową, dla uczestników aukcji mieszkaniowych - okazję do nabycia nieruchomości za cenę niższą od rynkowej.
Rosnąca liczba niespłacanych kredytów hipotecznych sprawia, że coraz więcej osób interesuje się możliwością kupna nieruchomości na licytacji. W ubiegłym roku banki na Litwie sprzedały na licytacji 483 mieszkania i 1337 działek pod budowę domów. W tym roku do 31 sierpnia sprzedano już 285 mieszkań i 458 działek.

Obciążone długiem nieruchomości najaktywniej licytuje bank DnB Nord. W porównaniu z rokiem ubiegłym Swedbank znacznie częściej decyduje się na ostateczne środki wobec swoich dłużników. Co prawda, nie wszystkie licytowane nieruchomości cieszą się jednakowym popytem. Niektórych mieszkań nie udaje się sprzedać od ponad roku. Zdaniem specjalistów są to często nieudolnie zaprojektowane domy jednorodzinne, a nieraz całe osiedla.

„O ile na początku roku zadłużeni kredytobiorcy korzystali z przysługującego im prawa i sami proponowali nabywców mieszkań, o tyle dzisiaj takie przypadki należą do rzadkości. Kiedyś obciążone kredytem mieszkania pomagali „ratować” znajomi zadłużonych klientów, dzisiaj trudno jest znaleźć nie tylko owych życzliwych kupców, lecz czasem samych dłużników. Jesienią zwykle mamy ożywienie na rynku licytowanych mieszakań. Przypuszczam, że tak będzie i w tym roku” - mówi członek zarządu Litewskiej Izby Komorniczej Valdas Čeglikas.

Windykatorzy bankowi zapewniają, że najlepszym rozwiązaniem w przypadku problemów finansowych kredytobiorców jest wzajemna wymiana informacji oraz współpraca pomiędzy bankiem a klientem. Licytacja nieruchomości to dla banku ostateczność i dochodzi do niej wówczas, gdy kredytobiorca uchyla się zarówno od spłacania kredytu, jak i kontaktu z bankiem.

Na podstawie: diena.lt