Sikorski i Ažubalis w Tallinie


Podczas nieformalnego szczytu szefów dyplomacji państw NATO w Tallinie minister spraw zagranicznych RP Radosław Sikorski spotkał się w kuluarach ze swoim litewskim odpowiednikiem Audroniusem Ažubalisem. Wcześniej szef polskiej dyplomacji oddał hołd bohaterskiej załodze ORP "Orzeł".
Minister spraw zagranicznych Polski poinformował po spotkaniu, że rozmawiano o dwóch drażliwych kwestiach w stosunkach między obydwoma krajami. ”Przedyskutowaliśmy sprawy związane z nieuchwaleniem przez Litwę ustawy o pisownii nazwisk, a także sprawy związane z trudnościami PKN Orlen w uzyskaniu warunków, w których polska spółka mogłaby funkcjonować na Litwie i osiągnąć zyski ze swojej działalności” - powiedział Sikorski. Według niego w żadnej z tych dwóch kwestii na razie nie podjęto znaczących rozstrzygnięć.

Wczoraj Radosław Sikorski razem z dowódcą Marynarki Wojennej Estonii Igorem Schvede oddali hołd pamięci załodze polskiego okrętu podwodnego „Orzeł”. Z pokładu estońskiego trałowca „Ugandi” na fale Zatoki Tallińskiej opuścili wieniec. „To bardzo piękny dowód przyjaźni, w której serdeczność nie wątpimy, bo to nie jedyny taki dowód. Przed kilku dniami, gdy zdarzyła się tragedia pod Smoleńskiem, otrzymaliśmy wyrazy współczucia nie tylko od waszego prezydenta i premiera, ale i od całego narodu estońskiego. Polska to bardzo ceni” – oświadczył Sikorski. Ceni również to, że w 1939 r. estończycy nie użyli swoich torped wobec łodzi podwodnej ORP „Orzeł” – dodał szef polskiej dyplomacji.

We wrześniu 1939 r. ORP „Orzeł”, zmuszony sytuacją wojenną, zawinął do neutralnego portu w Tallinie. Następnego dnia pod naciskiem hitlerowskich Niemiec i Związku Sowieckiego estończycy internowali okręt, zabierając mapy i przyrządy nawigacyjne. 17 września, gdy załoga dowiedziała się o wkroczeniu Armii Czerwonej do Polski, zapadła decyzja o ucieczce. Nocą 18 września, pomimo wystawionych straży, ORP „Orzeł” wymknął się z portu i wysadziwszy estońskich wartowników w Szwecji, brawurowo przedarł się do Anglii.

Ucieczka „Orła” posłużyła Moskwie za pretekst do kolejnych działań wobec Estonii: Tallin oskarżono o naruszenie neutralności i zażądano wprowadzenia sowieckich baz wojskowych na teren tego kraju. 28 września Estonia podpisała umowę o „wzajemnej pomocy wojskowej”, na jej podstawie do kraju wkroczyło kilkadziesiąt tysięcy sowieckich żołnierzy, Armia Czerwona przejęła kontrolę nad portami, lotniskami i artylerią brzegową. Po brawurowej ucieczce ORP „Orzeł” kontynuował walkę w ramach Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie u boku brytyjskiej Royal Navy.

8 czerwca 1940 r. okręt zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach, podczas pełnienia zadań bojowych w okolicy wyspy Helgoland, gdzie znajdowała się baza niemieckiej marynarki. Miesiąc później także Estonia utraciła niepodległość i razem z Litwą oraz Łotwą „poprosiła o przyjęcie w skład bratnich republik ZSRR”...

Stosunki z Rosją i operacja w Afganistanie - to główne tematy drugiego, ostatniego dnia nieformalnego szczytu ministrów spraw zagranicznych 28 państw NATO w Tallinie. ”Stosunki z Rosją są bardzo ważne dla NATO” - deklarował wczoraj po rozpoczęciu szczytu sekretarz generalny Sojuszu. Anders Fogh Rasmussen dał do zrozumienia, że Sojusz będzie dążył do wznowienia stałych spotkań Rady NATO-Rosja, zawieszonych po rozpoczęciu wojny gruzińsko-rosyjskiej w 2008 roku. Szefowie dyplomacji przedyskutują też szczegółowy plan szkolenia afgańskiej armii. Dobrze wyszkolone i wyposażone miejscowe siły są podstawowym warunkiem, by wojska NATO mogły wycofać się z Afganistanu. ”Nie możemy i nie przekażemy odpowiedzialności za bezpieczeństwo Afgańczykom, dopóki nie będziemy w stu procentach pewni, że są oni do tego gotowi” - podkreślił Anders Fogh Rasmussen. Niewykluczone, że sekretarz generalny zaapeluje do krajów NATO o wysłanie dodatkowych specjalistów od szkolenia wojska. Ocenia się, że w tej chwili brakuje 450 takich szkoleniowców.

Na podstwie IAR, BNS, inf.wł.