Strusia Wielkanoc


Pisanka z jaja strusiego, fot. www.wilnoteka.lt
Z czym kojarzy się Wielkanoc? Pisanki z jaj kurzych, króliczki, kurczaki, baranki? A dwumetrowe strusie i malowidła na grubej skorupie ich ogromnych jaj? To egzotyka, ale coraz bardziej popularna!
Przy jednym z wileńskich centrów handlowych w wielkanocny weekend można było oglądać wystawę strusi oraz pisanek ze strusich jaj. Gotowe pisanki lub tylko wydmuszki ze strusich jaj były także do kupienia.

„Pisanki maluje się na pustym jaju strusim. Przygotowanie jednej zajmuje około 3 dni. Przed Wielkanocą takie pisanki cieszą się dużym powodzeniem” - opowiada Anna Skliar, córka właściciela strusiej fermy Aleksandra Skliara.

Taka pisanka, w zależności od wzoru i stopnia skomplikowania dekoracji jaja, kosztuje od 100 do 150 litów. Popularne są także efektowne strusie pióra. Kupują je zarówno teatry, używające piór jako rekwizytów, jak też ludzie chcący na przykład ozdobić wnętrza swoich domów. Powodzeniem cieszą się nawet zmiotki do kurzu ze strusich piór.

Oprócz strusi z fermy Aleksandra Skliara wystawiano także pisanki ze strusich jaj, stworzone przez znanych litewskich artystów. Swoje zbiory pisankowe udostępnił Fundusz Almy Adamkienė. W kolekcji znajdują się pisanki stworzone między innymi przez malarki Ievę i Eglė Babilaitė, rzeźbiarza Vitalijusa Čepkauskasa i parającą się jubilerstwem Laimę Kavaliūnaitė.

Widzom "Wilnoteki" prezentujemy migawki z egzotycznej wystawy.  

Zdjęcia i montaż: Rajmund Rozwadowski