Szef MSZ: Polska wkrótce otworzy granice dla państw bałtyckich
„Polska zbliża się do nas dość szybko (…), sądzę, że nad tym (otwarciem granic dla państw bałtyckich) zastanawia się też Finlandia” – powiedział Linas Linkevičius w wywiadzie dla rozgłośni Žinių radijas. Dodał, że „ta bańka podróżnicza ostatecznie rozszerzy się o strefę Schengen”.
Zdaniem ministra zewnętrzne granice Unii Europejskiej pozostaną zamknięte do końca czerwca, a ich otwarcie „powinno być skoordynowaną decyzją Wspólnoty”.
Szef litewskiego MSZ zaznaczył, że w odróżnieniu od początku pandemii koronawirusa „wyjście z kryzysu w Unii Europejskiej powinno być koordynowane”. Jak dodał, należy też współdziałać w ramach przygotowań na ewentualne przyszłe wyzwania.
We wtorek, 2 czerwca, po spotkaniu w Tallinie z szefami dyplomacji Estonii, Litwy i Łotwy, szef polskiego MSZ Jacek Czaputowicz zapowiedział, że Polska będzie bardziej otwierała swe granice między państwami regionu.
„Jesteśmy uznawani za bezpieczne (epidemicznie) państwa i jest kwestią dni, może tygodni, aż będziemy bardziej otwierali nasze kraje i będziemy szukać również bliższych kontaktów między naszymi społeczeństwami” – powiedział Czaputowicz, odnosząc się do sytuacji w trzech krajach bałtyckich i w Polsce.
15 maja państwa bałtyckie w ramach łagodzenia warunków kwarantanny otworzyły dla swych obywateli granice lądowe, morskie i powietrzne.
Obywatele Litwy, Łotwy i Estonii mogą swobodnie przemieszczać się po regionie, jednak wobec osób przybywających spoza tej „bańki podróżniczej” (ang. travel bubble) obowiązuje nadal 14-dniowa kwarantanna. Natomiast 11 maja Polska i Litwa otworzyły swoją granicę bez wymogu dwutygodniowej izolacji dla osób prowadzących działalność gospodarczą, biznesową i naukową.
Na podstawie: ziniuradijas.lt, BNS, PAP