Szef ONZ: świat wkracza w erę chaosu, Rada Bezpieczeństwa nie działa


Fot. pixabay
Sekretarz Generalny ONZ Antonio Guterres stwierdził w środę, 7 lutego, że Rada Bezpieczeństwa nie jest w stanie działać w obliczu mnożących się „strasznych konfliktów” i chaosu.








„Rada Bezpieczeństwa, główne narzędzie pokoju na świecie, znajduje się w stanie impasu z powodu geopolitycznych konfliktów” - powiedział szef ONZ Antonio Guterres, przedstawiając Zgromadzeniu Ogólnemu swoje priorytety na 2024 rok.

„To nie pierwszy raz, kiedy Rada jest podzielona. Ale teraz jest najgorzej. Obecna dysfunkcja jest głębsza i bardziej niebezpieczna” - dodał.

„Podczas zimnej wojny dobrze ugruntowane mechanizmy pomagały zarządzać stosunkami między supermocarstwami” - zauważył. Ale „w dzisiejszym wielobiegunowym świecie takie mechanizmy są nieobecne. Nasz świat wkracza w erę chaosu” - ostrzegł.

Jako niebezpieczeństwa Guterres wskazał rozprzestrzenianie broni jądrowej i rozwój „nowych sposobów zabijania”.

„W dzisiejszym świecie jest tak wiele gniewu, nienawiści i zamętu. Wydaje się, że każdego dnia i przy każdej okazji toczy się wojna. Wojny na słowa. Wojny o terytorium. Wojny kulturowe” - powiedział.

Koncentrując się w szczególności na konflikcie między Izraelem a Hamasem, Guterres ostrzegł przed możliwym izraelskim atakiem naziemnym na Rafah. Znajdują się tam obecnie setki tysięcy palestyńskich cywilów, którzy uciekli ze swoich domów w północnej części enklawy przed izraelską ofensywą.

„Takie działanie gwałtownie zwiększyłoby to, co już jest koszmarem humanitarnym, z nieobliczalnymi konsekwencjami regionalnymi” - podkreślił, wzywając do „natychmiastowego humanitarnego zawieszenia broni” i uwolnienia wszystkich zakładników.

Szef ONZ zaapelował również o reformy Rady Bezpieczeństwa i międzynarodowego systemu finansowego oraz ustanowienie „narzędzia awaryjnego w celu poprawy międzynarodowych reakcji na złożone globalne wstrząsy”, takie jak pandemia Covid-19.

Na podstawie: PAP