Umorzono śledztwo w sprawie zamalowania tabliczek


Na Podlasiu - legalnie, na Wileńszczyźnie - nielegalnie... Fot. wilnoteka.lt
Prokuratura Rejonowa w Sejnach poinformowała, że umorzono śledztwo w sprawie zamalowania dwujęzycznych polsko-litewskich tablic z nazwami miejscowości w gminie Puńsk w czerwcu 2013 roku. Umorzenie nie oznacza jednak zakończenia sprawy.
"Jeśli będą nowe okoliczności, wznowimy śledztwo" - zapewniła prokurator rejonowy z Sejn Anna Wierzchowska, która poinformowała agencję PAP, że śledztwo zostało umorzone z powodu niewykrycia sprawców. Postępowanie rozpoczęte przez sejneńską prokuraturę dotyczyło zniszczenia mienia. Gmina Puńsk oszacowała szkody na 1,5 tys. zł. W Urzędzie Gminy Puńsk poinformowano, że tablice są jeszcze czyszczone, ale niedługo zostaną zamontowane.

Do aktu wandalizmu doszło pod koniec czerwca 2013 roku. Nieznani sprawcy pomalowali białą i czerwoną farbą 5 tablic z nazwami 4 miejscowości na terenie gminy Puńsk, gdzie znajdują się największe w kraju skupiska mniejszości litewskiej. Szkody zauważył nocny patrol policyjny.

Dwa lata temu w gminie Puńsk doszło do podobnego zdarzenia, wówczas zniszczono 28 dwujęzycznych tablic i oblano farbą obelisk litewskiego poety Albinasa Žukauskasa we wsi Bubele koło Sejn. Prokuratura Okręgowa w Suwałkach także umorzyła to śledztwo z powodu niewykrycia sprawców. Po incydencie w 2011 roku Litwini mieszkający w gminie Puńsk zastanawiali się, czy dwujęzyczne tablice należy zamontować z powrotem czy nie. Ostatecznie radni Puńska zdecydowali, że oczyszczone tablice powinny zostać ponownie zawieszone.

W odróżnieniu od Polski na Litwie dwujęzyczne tabliczki z nazwami miejscowości i ulic są zakazane. W październiku 2013 roku Najwyższy Sąd Administracyjny Litwy postanowił, że dwujęzyczne tabliczki z nazwami ulic w rejonie solecznickim są niezgodne z prawem i powinny zostać usunięte, natomiast wcześniej, w 2011 roku, litewski Najwyższy Sąd Administracyjny zadecydował o usunięciu dwujęzycznych tabliczek z domów w rejonie wileńskim. Dyrektorzy administracji obu samorządów są karani grzywnami za to, że tabliczki z domów prywatnych nie zostały dotąd usunięte.

Na podstawie: PAP, pg.gov.pl, tvp.pl