W Wilnie uczczono 153 rocznicę wybuchu powstania styczniowego


Złożenie wieńców przy pomniku powstańców styczniowych, fot. Małgorzata Mozyro
"Jestem dumny z tego, że jestem potomkiem tych, którzy mieli odwagę stanąć do walki" - powiedział ambasador RP na Litwie Jarosław Czubiński, składając wieniec przy pomniku upamiętniającym straconych w Wilnie przywódców powstania styczniowego. Polscy dyplomaci wspólnie z przedstawicielami Związku Polaków na Litwie uczcili 153 rocznicę wybuchu powstania styczniowego, największego zrywu narodowo-wyzwoleńczego Polaków.
Ambasador Jarosław Czubiński podkreślił, że powstanie styczniowe "to była walka co najmniej trzech narodów. Herbem powstania styczniowego był Orzeł polski, Pogoń litewska oraz Michał Archanioł, który jest symbolem Rusi".

153 rocznicę wybuchu powstania styczniowego, największego zrywu narodowo-wyzwoleńczego Polaków przeciwko rosyjskiemu zaborcy, przedstawiciele polskiej ambasady i wydziału konsularnego oraz ZPL uczcili w miejscu symbolicznym - na placu Łukiskim w Wilnie. Plac Łukiski był przestrzenią kaźni powstańców. To właśnie tutaj straceni zostali przywódcy powstańców Zygmunt Sierakowski i Konstanty Kalinowski. Miejsce kaźni upamiętnia skromna tablica i krzyż. 


Powstanie styczniowe wybuchło 22 stycznia 1863 roku, gdy Centralny Komitet Narodowy ogłosił się Tymczasowym Rządem Narodowym i wezwał naród do powstania przeciwko Rosji. Sześć tysięcy powstańców zaatakowało rosyjskie garnizony w Królestwie Polskim. Powstanie rozszerzyło się na cały kraj, a następnie na tereny Litwy, Białorusi i Ukrainy. Trwało do jesieni 1864 roku, a utworzone "państwo podziemne" funkcjonowało jeszcze w 1865 r. Stoczono około 1200 bitew i potyczek, w walkach wzięło łącznie udział 200 tysięcy powstańców.

Mimo początkowych sukcesów, zakończyło się klęską powstańców, z których kilkadziesiąt tysięcy zostało zabitych w walkach, blisko 1 tys. stracono, ok. 38 tys. skazano na katorgę lub zesłanie na Syberię, a ok. 10 tys. wyemigrowało. Wilno zostało spacyfikowane przez oddziały Murawjowa-Wieszatiela. Pamięć o powstaniu była przekazywana z pokolenia na pokolenie, co pozwalało Polakom przetrwać zabory, czas wojen i okres komunizmu.

Na podstawie: facebook.com/ambasada.litwa, inf.wł.