Wyprawa po zioła w maju


Fot. pixabay
Zaczyna się ulubiony miesiąc zielarzy, którzy w tym czasie poszukują dziko rosnących roślin leczniczych. Wystarczy jedna wycieczka za miasto, z koszykiem pod ręką, by zdobyć sezonowe dary natury wzmacniające zdrowie przez cały rok. Oto zioła, które warto zbierać w maju.





Czas kwarantanny sprawia, że chętnie szukamy ukojenia w naturze. Własnoręczne zbieranie ziół to prawdziwa frajda i relaks na łonie natury. Rozpoznawanie roślin, odkrywanie ich energii, kształtów, kolorów, zapachów.
W maju bajkowa sceneria ukwieconych łąk i zagajników odpręża ciało i umysł. Maj to idealna pora, aby zacząć swoją przygodę z ziołami. Jeszcze jest ich niewiele, ale już rosną te najbardziej nam znane. Znajdziemy je na łąkach, pastwiskach, przy pobliskich lasach lub rzadko uczęszczanych wiejskich drogach.

Rumianek

To łatwo rozpoznawalne ziele, które zbiera się w maju i czerwcu. Dziki rumianek najczęściej rośnie na łąkach, polach, przy wiejskich drogach lub nieużytkach. Ma białe płatki układające się w koszyczek, które lekko odginają się w dół. Suszy się go w bukietach zawieszonych „do góry nogami”, koniecznie w zaciemnionym miejscu. Zrobione z niego napary czy maści mają więcej właściwości niż te kupione w sklepie. Ich kolor jest mocniejszy, a smak intensywniejszy, co już świadczy o zwiększonej mocy zioła rosnącego na łonie natury. Uspokaja, pomaga zadbać o cerę, dodany do kąpieli relaksuje całe ciało.

Pokrzywa

Pokrzywa to dziko rosnąca roślina najbardziej pożądana w tym sezonie. Ma wiele właściwości szczególnie dla urody i można ją stosować zewnętrznie lub wewnętrznie. Znajduje się w niej bardzo dużo żelaza, magnez, witaminy K, C i E. Te związki czynią ją naturalnym antidotum na anemię, trądzik czy wypadające włosy. Śmiało wypełnijmy nią cały swój koszyk, a następnie zasuszmy w zacienionym miejscu. Sproszkujmy jej liście i spożywajmy razem z wodą każdego dnia, jako suplement. Można pić napary przyrządzone z pokrzywy dla poprawy odporności. Można też opłukiwać nimi włosy oraz wcierać je w swój skalp, na wzmocnienie cebulek lub przyspieszenie porostu.

Pączki sosny

Ta roślina jest naturalnym lekarstwem na kaszel, gorączkę oraz infekcje górnych dróg oddechowych. Wzmacnia odporność, więc warto spożywać ją zapobiegawczo. Pączki sosny zbiera się od kwietnia, a w maju do domu przynosi się jej rozwinięte już pędy. Pączki suszy się na papierze, a następnie przyrządza z nich zdrowotny napar. Aby przygotować syrop, wystarczy zasypać je cukrem. Dla dorosłych sprawdzi się nalewka sosnowa, która przyda się na spadek odporności jesienią. Olejki sosnowe mają właściwości antyseptyczne i radzą sobie z każdą sezonową infekcją.

Babka lancetowata

Babka lancetowata to roślina dobrze znana naszym przodkom, która służy jak naturalny plaster na otarcia czy drobne rany. Jej listki należy przyłożyć do skóry natychmiast po ich zerwaniu lub zasuszyć je w przewiewnym miejscu od razu po powrocie do domu, a następnie  przyrządzić z nich zdrowotne syropy. Ziele można znaleźć na suchych terenach, pastwiskach i polanach. Ma podłużne liście zebrane w rozetę, a z jej środka wyłania się kilka bezlistnych łodyg o wysokości do 50 cm. Na ich końcach znajdują się niewielkie kwiatostany.

Mniszek lekarski

Mniszek lekarski jest traktowany jak chwast. Rośnie dosłownie wszędzie. Jednak lepiej poszukać tej rośliny daleko od dróg, by zrobić z niej lekarstwa na dolegliwości wątroby. Żółte kwiaty mniszka i jego liście są jadalne i stanowią zdrowy dodatek do sałatki. Ziele to wspomaga trawienie oraz działa na organizm oczyszczająco. Znajdziemy go na trawnikach czy łąkach, do których nie docierają spaliny. Zebrane rośliny suszymy na papierze, rozłożone na płasko.

Krwawnik pospolity

Do dzisiaj stosuje się go w ajurwedzie, medycynie chińskiej oraz ziołolecznictwie w Ameryce Północnej. Największym atutem tej rośliny jest możliwość stosowania jej zewnętrznie i wewnętrznie, na różnorodne dolegliwości. W medycynie naturalnej do wykonania maści czy oleju z krwawnika wykorzystuje się jego liście lub kwiaty. Dziko rosnącą roślinę zbiera się w maju, podczas kwitnienia, na łąkach, pastwiskach czy przy polnych drogach. Ścina się ją na wysokości około 10 centymetrów ponad ziemią, a następnie używa do stworzenia maści. Krwawnik suszy się w bukietach, w zaciemnionym miejscu, by później przez cały rok móc zaparzać go w zdrowotnych naparach.

Ważne, aby zbierać zioła w miejscach czystych oddalonych od dróg i fabryk. Z dala od opryskiwanych pól i sadów. I takich, gdzie ziemia nie była traktowana środkami chemicznymi. Niektóre rośliny chłoną toksyny, oczyszczając glebę z metali ciężkich.

 

Na podstawie: elle.pl, sekrety-zdrowia.org