Literatura polska na XV Międzynarodowych Wileńskich Targach Książki
Barbara Sosno, 26 lutego 2014, 12:02
Powszechnie mówi się, że współczesne społeczeństwo nie czyta. XV Międzynarodowe Wileńskie Targi Książki są dowodem, że czytających jest naprawdę wielu. W ciągu czterech dni przez Centrum Wystaw i Konferencji "Litexpo", w którym odbywały się targi, przewinęło się 63,5 tys. osób. To dwa razy więcej niż 15 lat temu. Czytelnicy oblegali stoiska z książkami. Nie tylko oglądali, równie chętnie książki kupowali.
Rok 2014 został na Litwie ogłoszony Rokiem Kristijonasa Donelaitisa, w tym roku przypada bowiem 300. rocznica urodzin klasyka literatury litewskiej. Podczas targów książki odbyło się Narodowe Czytanie "Pór roku". Najważniejsze dzieło w twórczości K. Donelaitisa przez 4 godziny czytało ponad 230 osób z całego kraju. Fragmenty poematu zabrzmiały nie tylko w oryginale, po litewsku, również w języku esperanto, po niemiecku, grecku, hiszpańsku i po polsku.
Na XV Międzynarodowych Wileńskich Targach Książki nie mogło zabraknąć akcentu polskiego. Instytut Polski w Wilnie część ekspozycji poświęcił 25. rocznicy obalenia komunizmu w Polsce. Europejskie Centrum Solidarności z Gdańska przywiozło na targi wystawę książek i broszur, które ukazywały się w podziemnych drukarniach w latach 70. i 80. XX wieku. Piotr Babiński, który na stoisku Instytutu Polskiego opowiadał o działalności podziemnych drukarni, przypomniał, że literatura z drugiego obiegu miała ogromne znaczenie dla kształtowania świadomości polskiego społeczeństwa. Paryska "Kultura", "Przegląd Polityczny", "Folwark zwierzęcy" Georga Orwella, dzieła Czesława Miłosza, drukowane przy użyciu prymitywnej techniki, na szarym papierze, nieraz z nieczytelnym drukiem, były czymś, co dawało wolność, co przygotowywało pokolenie Polaków doby "Solidarności" do życia w wolnym kraju.
Na XV Międzynarodowych Wileńskich Targach Książki Instytut Polski w Wilnie wystawił książki polskich autorów, wydane przez litewskie wydawnictwa, po litewsku, dzieki wsparciu finansowemu, którego udziela. Rocznie bowiem na Litwie, dzięki wsparciu Instytutu Polskiego w Wilnie i Instytutu Książki, ukazuje się około 10 przekładów literatury polskiej na język litewski. Ponadto wydawane są przekłady literatury naukowej. Swoich litewskich czytelników mają już Dorota Masłowska, Jacek Dehnel, Paweł Huelle, Antoni Libera. Zainteresowaniem na targach w Centrum Wystaw i Konferencji "Litexpo" cieszyło się litewskie wydanie książki Adama Zagajewskiego "Dwa miasta" ("Du miestai").
Książki dla dzieci przywiozło do Wilna znane w Polsce Wydawnictwo "Muchomor", które współpracuje z najlepszymi autorami i ilustratorami. Anna Skowrońska z Wydawnictwa "Muchomor" powiedziała, że śmiało może polecić każdą wydaną książkę. Najbardziej dumna jest z wydanej w 2013 roku - Roku Witolda Lutosławskiego - książki "Mistrz. Spotkanie z Witoldem Lutosławskim". "Anna Czerwińska-Rydel i Paweł Rydel stworzyli niezwykłą książkę, wartościową, treściwą, wydaje się wręcz, że z każdej jej strony brzmi muzyka Lutosławskiego. Wydanie dobrej książki jest kosztowne, bo dobremu autorowi i dobremu ilustratorowi trzeba zapłacić honorarium. Mogliśmy na to sobie pozwolić dzięki wsparciu finansowemu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego" - powiedziała Anna Skowrońska.
Instytut Polski w Wilnie zaprosił młodych czytelników na warsztaty z autorką książek dla dzieci i dorosłych Iwoną Chmielewską. Ogromnie popularna w Korei Południowej autorka szybko znalazła wspólny język również z dziećmi i młodzieżą w Wilnie.
Gościem targów była pisarka i tłumaczka Magdalena Tulli. Wydana w 2013 roku "Skaza" (po litewsku: "Yda") została uznana za jeden z 22 najlepszych przekładów literatury obcej na język litewski w roku 2013. Podczas targów książki w Wilnie odbyła się promocja drugiej wydanej po litewsku książki Magdaleny Tulli "Włoskie szpilki" ("Itališkos špilkos").
Niestety, Instytut Polski w Wilnie jako placówka dyplomatyczna nie może podczas targów sprzedawać książek. Tymczasem wielu pytało o możliwość kupienia polskich książek. Na szczęście są w Wilnie polskie księgarnie, które są w stanie sprowadzić wszystko, o czym tylko czytelnik zamarzy.
Zdjęcia i montaż: Tomasz Karazo