153. rocznica urodzin Marii Skłodowskiej-Curie


Na zdjęciu: Maria Skłodowska-Curie, fot. facebook.com/mmscwarszawa
W sobotę, 7 listopada, przypada 153. rocznica urodzin Marii Skłodowskiej-Curie, dwukrotnej laureatki Nagrody Nobla oraz prekursorki radiochemii. Ze względu na obwiązujący od dziś w Polsce lockdown dla instytucji kultury, duża część uroczystości związanych z urodzinami noblistki odbyła się wczoraj. Jedna z nich miała miejsce w Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie – potomek Józefa Skłodowskiego, brata Marii, dr inż. Piotr Chrząstowski, przekazał w depozyt cenne rodzinne pamiątki pochodzące z domu Skłodowskich.

Stryjeczny prawnuk badaczki podarował muzeum, które mieści się w domu narodzin noblistki przy ul. Freta 16 w Warszawie,  między innymi XIX wieczny fotel, w którym zasiadał ojciec Marii – Władysław Skłodowski – oraz brat uczonej – Józef Skłodowski. „Z pewnością ten fotel stał w salonie Józefa Skłodowskiego. Maria Skłodowska najprawdopodobniej zasiadała na nim, odwiedzając ojca” – powiedział Piotr Chrząstowski.

Fotel ma oryginalne oparcie, co znaczy, że plecionka w oparciu nie została nigdy wymieniana. Natomiast siedzisko najprawdopodobniej zostało wymienione w okresie międzywojennym.

„Fotel był bardzo sfatygowany, ale dziś odzyskał swoją świetność” – wyjaśnił potomek noblistki.


Na zdjęciu: pamiątkowy fotel rodziny Skłodowskich, fot. facebook.com/mmscwarszawa

Kolejnym cennym eksponatem, który wzbogacił zasoby muzeum, jest między innymi emanator radowy z 1925 roku, służący do nasączania wody pitnej radonem, ofiarowany przez doktora inżyniera Grzegorza Jezierskiego, kustosza Muzeum Lamp Rentgenowskich Politechniki Opolskiej. „To, co jest najistotniejsze w tym emanatorze, to jest to, że tam znajduje się promieniotwórczy rad. Pierwiastek, który Maria Skłodowska odkryła oprócz polonu, a który w świecie zrobił taką furorę. Ten rad, który ma długi okres półrozpadu, jest tutaj nadal w tej samej ilości, w jakiej umieszczono go w 1925 roku. Okres półrozpadu to 1 620 lat” – zauważył G. Jezierski.


Na zdjęciu: emanator radowy z 1925 roku, fot. facebook.com/mmscwarszawa

Dyrektor Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie Sławomir Paszkiet podkreślił, że muzeum wzbogaciło się również o obraz – autoportret Marii Skłodowskiej Szancenbachowej, babki profesora Chrząstowskiego. „Jej pamiątki po Marii Skłodowskiej-Curie stanowiły podwaliny dla utworzenia muzeum w 1954 roku” – dodał S. Paszkiet. "Dzisiaj, kiedy otrzymujemy te cenne dary, doktor inżynier P. Chrząstowski w imieniu rodziny przekazał również w depozyt autoportret Marii Skłodowskiej Szancenbachowej. Bratanicy noblistki, malarki i uczennicy Olgi Boznańskiej, która podczas studiów malarskich w Paryżu mieszkała w domu badaczki” – zaznaczył dyrektor instytucji.


Na zdjęciu: autoportret Marii Skłodowskiej Szancenbachowej, fot.  facebook.com/mmscwarszawa

Maria Salomea Skłodowska-Curie, fizyczka i chemiczka, została dwukrotną laureatką Nagrody Nobla. W 1891 M. Skłodowska wyjechała z Królestwa Polskiego do Paryża, by podjąć studia na Sorbonie, następnie rozpoczęła karierę naukową. Była prekursorką nowej gałęzi chemii – radiochemii. Do jej dokonań należą: rozwinięcie teorii promieniotwórczości, technik rozdzielania izotopów promieniotwórczych oraz odkrycie dwóch nowych pierwiastków: radu i polonu. Z jej inicjatywy prowadzono badania nad leczeniem raka za pomocą promieniotwórczości.

Uczona należy do grona czterech osób, który otrzymały Nagrodę Nobla więcej niż raz. Wśród nich jest jedną z dwóch, które otrzymały nagrody w różnych dyscyplinach nauk. W tej czwórce jest też jedyną kobietą oraz jedynym uczonym uhonorowanym w dwóch różnych naukach przyrodniczych. W piątek, 6 listopada, przy pomniku uczonej przy ulicy Kościelnej na warszawskim Nowym Mieście tradycyjnie złożono kwiaty.

  
Na zdjeciu: dyrektor Muzeum MSC Sławomir Paszkiet wraz z dyrektor Biura ZG Polskiego Towarzystwa Chemicznego Agnieszką Płóciennik przy pomniku Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie, fot. facebook.com/mmscwarszawa

Na podstawie: IAR, facebook.com/mmscwarszawa