700 osób zatrzymanych podczas środowych protestów na Białorusi


Fot. Reuters
Za udział w nielegalnych akcjach na Białorusi 12 sierpnia zatrzymano około 700 osób – zakomunikowało w czwartek, 13 sierpnia, tamtejsze ministerstwo spraw wewnętrznych. W nocy ze środy na czwartek z aresztów zaczęto wypuszczać niektórych z zatrzymanych w poprzednich dniach protestów.




Za udział w nielegalnych akcjach na Białorusi 12 sierpnia zatrzymano około 700 osób – podało w czwartek, 13 sierpnia, w komunikacie tamtejsze ministerstwo spraw wewnętrznych.

W ocenie MSW, „zamieszki w kraju stały się mniej masowe, ale poziom agresji w stosunku do milicji pozostaje wysoki”. Podano, że obrażenia odniosło już 103 funkcjonariuszy. Nie podano danych na temat liczby poszkodowanych wśród demonstrantów.

Wcześniej resort informował, że od niedzieli do wtorku na Białorusi za udział w akcjach protestu zatrzymano ponad 6 tys. osób. Najwięcej – ponad 3 tys. w całym kraju – trafiło w ręce milicji pierwszego dnia protestu.

Wiele osób trafiło do aresztu z przypadkowych łapanek. W czasie rozpędzania demonstrantów służby bezpieczeństwa często stosują nieuzasadnioną przemoc.

Tymczasem w nocy ze środy na czwartek z aresztów zaczęto wypuszczać niektórych zatrzymanych – podał niezależny portal TUT.by. Z mińskiego aresztu na ul. Akrescina wypuszczono w nocy ok. 100 osób, zwalniani są także zatrzymani, umieszczeni w podmińskim Żodzinie (zostali tam wywiezieni z powodu przepełnienia aresztów w Mińsku).

TUT.by pisze, że są to najprawdopodobniej osoby, które spędziły w aresztach 72 godz. i nie miały procesu – dłużej, zgodnie z prawem, nie można przetrzymywać w areszcie bez wyroku sądu.

Według obrońców praw człowieka i relacji wypuszczonych osób areszty są przepełnione i panują w nich nieludzkie warunki. Zatrzymanym nie są przekazywane paczki, w tym leki i ubrania. Setki osób szukają informacji o zaginionych krewnych i gromadzą się codziennie przed aresztami.

Na Białorusi od niedzieli trwają protesty przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich. Według oficjalnych wyników zwyciężył w nich rządzący krajem od 26 lat Alaksandr Łukaszenka z wynikiem 80,23 proc. głosów. Jego oponentka Swiatłana Cichanouskaja opuściła Białoruś i przyjechała na Litwę – wszystko wskazuje na to, że do wyjazdu została nakłoniona przez białoruskie władze.

Na podstawie: PAP, IAR