90. urodziny Andrzeja Wajdy


Koncert muzyki filmowej na 90. urodziny Mistrza, fot. Jarosław Tomczyk
6 marca 90 lat skończył Andrzej Wajda - jeden z najwybitniejszych i najbardziej na świecie rozpoznawalnych – oprócz Romana Polańskiego i Krzysztofa Kieślowskiego – polskich reżyserów. Stworzył takie filmowe dzieła jak "Kanał", "Popiół i diament", "Ziemia Obiecana", "Człowiek z marmuru", "Człowiek z żelaza", "Pan Tadeusz", "Wałęsa. Człowiek z nadziei". Był czterokrotnie nominowany do Oscara w kategorii "Najlepszy film nieanglojęzyczny". Statuetkę otrzymał przed szesnastu laty za osiągnięcia życia i wkład w rozwój światowej kinematografii. Nagradzany był także weneckim Złotym Lwem, Złotym Niedźwiedziem w Berlinie oraz Złotą i Srebrną Palmą w Cannes. Urodziny Wajdy obchodzone są w Polsce hucznie. Towarzyszy im seria koncertów, wystaw i wydarzeń artystycznych. W dniu jubileuszu w krakowskim Centrum Kongresowym odbył się koncert symfoniczny muzyki z filmów reżysera. Oczywiście z udziałem Andrzeja Wajdy, któremu wypełniona po brzegi widownia odśpiewała gromkie "Sto lat".
- Zamknijcie Państwo oczy i przenieście się do tych pól, do tych łąk zielonych – tymi słowami wypowiedzianymi po otwierającym koncert polonezie z "Pana Tadeusza" Wojciecha Kilara przywitał publiczność prowadzący, znakomity aktor Marek Kondrat. I choć "Pana Tadeusza" Wajda nie kręcił na Litwie, faktycznie niewiele było trzeba, by po takim muzycznym wstępie w wykonaniu orkiestry Sinfonietta Cracovia pod dyrekcją Jurka Dybała ujrzeć oczami wyobraźni słoneczne litewskie krajobrazy, a na nich niosących nadzieję napoleońskich żołnierzy. Sam Wajda urodził się zresztą od tych krajobrazów całkiem niedaleko. - 6 marca 1926 roku w Suwałkach przyszło na świat bardzo, bardzo utalentowane dziecko. Dziś obchodzi ono 90. rocznicę swoich urodzin - kontynuował gospodarz wieczoru Marek Kondrat, a na scenie pojawił się Andrzej Wajda, w towarzystwie małżonki Krystyny Zachwatowicz i prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego. Reżysera przywitano oklaskami na stojąco.

- Z wykształcenia jestem ślusarzem, gdyby ktoś z Państwa potrzebował...
- rozpoczął reżyser i zawiesił głos, wywołując prawdziwy aplauz. - Nie posiadłem tylko jednej ważnej umiejętności, mianowicie nie umiem otworzyć kasy pancernej - dodał. Potem było już nieco poważniej, ale przez cały czas z olbrzymim dystansem do siebie i życia. Wajda wspominał dzieciństwo, pierwszy kontakt z Krakowem i swoje młodzieńcze lata w tym mieście, do którego przyjechał w 1940 roku. - W kościele oo. Franciszkanów zobaczyłem witraże Stanisława Wyspiańskiego. Zrobiły one na mnie takie wrażenie, jak nic przedtem. Normalnie chłopcy w tym wieku piszą jakieś wiersze miłosne, otóż ja też napisałem mój pierwszy i jedyny wiersz miłosny. Do Stanisława Wyspiańskiego - wyznał. Zdradził też receptę na swoją długowieczność. - W momencie, kiedy wiem, że ekipa filmowa, która teraz jest złożona z więcej niż 100 osób, czeka... wstaję, co mam robić. Wstaję jakiś film robić. Im bardziej jestem stary, to się ich tylko pytam: powiedzcie mi tytuł i jak się nazywam - żartował. Reżyser dziękował władzom Krakowa za zorganizowanie koncertu i wszystkim obecnym za to, że przyszli na jego urodziny.

- Kraków ma za co dziękować Andrzejowi Wajdzie: Muzeum Manggha, Pawilon Wyspiańskiego, najlepsze lata Starego Teatru, to naprawdę wiele
- mówił prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Podkreślił, że nie ma takich słów, za pomocą których można wyrazić wdzięczność Andrzejowi Wajdzie za to, co zrobił dla Krakowa, dlatego podziękowania mają charakter muzyczny. Po czym faktycznie do głosu doszła orkiestra. Najpierw było wspomniane już "Sto lat", a potem właściwa cześć znakomitego koncertu z dwoma bisami na zakończenie. W programie znalazły się utwory Wojciecha Kilara, Krzysztofa Komedy, Andrzeja Korzyńskiego, Pawła Mykietyna, Krzysztofa Pendereckiego i Andrzeja Markowskiego. Zabrzmiała muzyka skomponowana do takich filmów jak: "Ziemia Obiecana", "Pan Tadeusz", "Człowiek z marmuru", "Człowiek z żelaza", "Tatarak", "Katyń" i na specjalne życzenie jubilata z "Rękopisu znalezionego w Saragossie".

Niedzielny krakowski koncert to niejedyny element obchodów 90. urodzin Andrzeja Wajdy. W sobotę w Pałacu Zamoyskich w Warszawie odbyła się gala uświetniająca jubileusz z udziałem takich gwiazd kina jak:
Daniel Olbrychski, Jan Englert, Janusz Gajos, Bogusław Linda, Wojciech Pszoniak, Maja Komorowska, Krzysztof Zanussi, Paweł Pawlikowski, Janusz Majewski, Janusz Głowacki, Allan Starski, Feliks Falk czy Grażyna Szapołowska. Reżyser odwiedzi też Gdańsk, gdzie prezydent miasta Paweł Adamowicz wręczy mu akt nadania Honorowego Obywatelstwa Miasta.


Jarosław Tomczyk, Kraków