Alicja Klimaszewska nagrodzona za zasługi dla Wilna
Barbara Sosno, 15 grudnia 2016, 11:36

Alicja Klimaszewska odbiera nagrodę z rąk mera Remigijusa Šimašiusa, fot. vilnius.lt/Saulius Žiūra
"Jestem przekonana, że wspólnymi siłami zachowamy ten najstarszy wileński cmentarz dla przyszłych pokoleń, cmentarz, który jest otwartą księgą historii" - powiedziała Alicja Klimaszewska, prezes Społecznego Komitetu Opieki nad Starą Rossą, odbierając statuetkę św. Krzysztofa, nagrodę przyznawaną za wybitne zasługi dla Wilna. Pani Alicja, rodowita wilnianka, działaczka społeczna znalazła się w gronie 10 laureatów wyróżnionych w 19. edycji
W gronie tegorocznych laureatów są: rzeźbiarz Antanas Kmieliauskas, prof. Valentina Dagienė, kronikarz UW i Wilna Albinas Kentra, reżyser Giedrė Žickytė, naukowiec, kierownik Centrum Genetyki Medycznej Szpitala w Santaryszkach Algirdas Utkus, fotografik, historyk fotografii Stanislovas Žvirgždas, muzealnik Morta Baužienė, plastyk Šarūnas Sauka, finansistka, jedna z założycielek Wileńskiej Giełdy Papierów Wartościowych Arminta Saladžienė.
Statuetki św. Krzysztofa za wybitne zasługi dla miasta są wręczane od 19 lat. "Polskie akcenty" zdarzają się jednak rzadko. W 1999 r. Nagrodę św. Krzysztofa otrzymał nadkomisarz policji Antoni Mikulski, w 2000 r. - wileńska policjantka Bożena Bewza-Gruodienė, w 2011 r. - prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, w 2014 r. nagrodzona została s. Michaela Rak, założycielka i dyrektor pierwszego w Wilnie na Litwie hospicjum dla osób chorych onkologicznie.
Alicja Klimaszewska powiedziała, że czuje się ogromnie zaszczycona. Odbierając statuetkę św. Krzysztofa, patrona Wilna, dziękowała po litewsku i po polsku.
"Ta nagroda, Nagroda św. Krzysztofa jest dla mnie najważniejsza - jestem wilnianką, tutaj minęło całe moje życie. Zostałam w tym mieście na dobre i na złe, tutaj razem z moimi przyjaciółmi: Haliną Jotkiałło, Jerzym Surwiłłą, Olgierdem Korzenieckim założyliśmy Komitet. Nie mieliśmy ani pieniędzy, ani doświadczenia, ale mieliśmy wielki zapał do pracy. Od 26 lat z tym zapałem pracuję, żeby zachować naszą najstarszą wileńską nekropolię. Naturalnie, sama nic bym nie zrobiła, chciałabym więc podziękować harcerzom, uczniom szkół polskich z Wilna i Wileńszczyzny, bo jest to również ich zasługa, ich nagroda. Ogromnie się cieszę, że młodzież też w to się zaangażowała i mam nadzieję, że ta nagroda uświadomi wilnianom, że dla tej najstarszej nekropolii coś trzeba robić" - powiedziała Wilnotece.
Laureatka Nagrody św. Krzysztofa dodała, że bardzo ją cieszy wiadomość o pieniądzach z funduszy unijnych, które stołeczny samorząd pozyska na renowację Cmentarza na Rossie, bo to, co Społeczny Komitet Opieki nad Starą Rossą może zebrać, "to kropla w morzu", a zachowanie dla przyszłych pokoleń otwartej księgi historii, jaką jest Rossa jest niezmiernie ważne.
Kandydaturę Alicji Klimaszewskiej - po raz kolejny już zresztą - zgłosił Dariusz Lewicki, historyk, członek Społecznego Komitetu Opieki nad Starą Rossą. "Panią Alicję poznałem jeszcze jako uczeń Szkoły im. Sz. Konarskiego w Wilnie - prowadziła wówczas księgarnię w naszej szkole. Od 2014 r. dołączyłem do Komitetu, wówczas też po raz pierwszy zgłosilem jej kandydaturę. Uważam, że naprawdę na nią zasłużyła" - powiedział Wilnotece. Dariusz Lewicki uważa, że to, czy w przyszłości wśród zdobywców statuetki św. Krzysztofa będą Polacy, zależy od społeczności polskiej - kandydatów przecież może zgłosić dowolna organizacja, instytucja, osoba prywatna.
Na podstawie: Inf.wł.
Zdjęcia: Paweł Dąbrowski
Montaż: Paweł Dąbrowski, Ara Nersisian
Montaż: Paweł Dąbrowski, Ara Nersisian