Andrzej Duda spotkał się z Polakami na Ukrainie


Złożenie wieńców na Cmentarzu Ofiar Totalitaryzmu w Charkowie, fot. Jakub Szymczak/KPRP
W środę, 13 grudnia prezydent Polski Andrzej Duda gościł z jednodniową wizytą na Ukrainie. Wraz z prezydentem Petrem Poroszenką złożył hołd polskim żołnierzom pochowanym na Cmentarzu Ofiar Totalitaryzmu w Charkowie, którzy zostali zamordowani przez NKWD. Prezydenci rozmawiali potem m.in. o zakazie ekshumacji szczątków polskich ofiar. Na zakończenie wizyty Andrzej Duda spotkał się z Polakami mieszkającymi w Charkowie.


Wizyta rozpoczęła się od złożenia wieńców na Cmentarzu Ofiar Totalitaryzmu w Charkowie. Prezydenci Polski i Ukrainy oddali w ten sposób hołd polskim więźniom obozu NKWD w Starobielsku, którzy zostali tu pochowani.

Podczas spotkania z prezydentem Ukrainy Andrzej Duda wiele uwagi poświęcił sprawie odwołania zakazu ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na Ukrainie, który ukraiński IPN wydał pod koniec kwietnia tego roku w odpowiedzi na zdemontowanie pomnika UPA w Hruszowicach na Podkarpaciu. „Musi być przywrócona zgoda na badania, musi być przywrócona zgoda na ekshumację, sprawiedliwie – zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie tak, aby w każdym przypadku upamiętnienie mogło się odbyć w wyniku przeprowadzonych badań. To bardzo ważne” – powiedział A. Duda.

Prezydent A. Duda zapewnił, że Polska będzie wspierać Ukrainę, zwłaszcza w sprawach dotyczących wolności, suwerenności oraz niepodległości i integralności terytorialnej. Jednocześnie podkreślił, że nie wolno zapominać o bardzo trudnych kartach wspólnej historii. Chodzi o to, by pamiętać o tych, którzy zginęli i odnaleźć ich szczątki oraz by do takich wydarzeń nie doszło nigdy więcej.

Na relacje polsko-ukraińskie wciąż ogromny wpływ ma różnica w postrzeganiu historii. Szczególnym punktem zapalnym jest ocena działalności Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii, które w latach 1943–1945 dopuściły się mordu na 100 tysiącach Polaków. Polska dopomina się potępienia tego aktu jako zbrodni ludobójstwa, przed czym wciąż wzbrania się strona ukraińska.

Po spotkaniu z Petrem Poroszenką A. Duda udał się do katedry pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Charkowie, gdzie przekazał pomoc humanitarną charkowskiemu centrum Caritasu i spotkał się z przedstawicielami trzech lokalnych organizacji polonijnych: Domu Polskiego, Domu Polskiego na Wschodzie i Polonii Charkowskiej. Podziękował za pielęgnowanie polskości, również wśród kolejnych pokoleń i złożył świąteczne życzenia. „Bardzo dziękuję wszystkim tym, którzy mieszkając tutaj, dbają o polskość, pamiętają o tym, skąd wyszli, skąd pochodzą, jaka jest ich tradycja. Że pamiętają o swojej kulturze, tak często splecionej z kulturą ukraińską” – mówił prezydent. „Dla Prezydenta Rzeczypospolitej, dla mnie, niezwykle ważne, że Polska jest cały czas także tutaj, choć nie geograficznie, ale jest w sercach, jest w waszych duszach” – dodał.

Prezydent zwrócił też uwagę na bliskie związki społeczne łączące oba kraje. Wyraził nadzieję, że bliska obecność obywateli Polski i Ukrainy przyczyni się do poprawy relacji zarówno na poziomie społecznym, jak i politycznym.

Andrzej Duda przekazał też polskim mieszkańcom Charkowa krzyż upamiętniający Polaków pomordowanych na Wschodzie.

Na podstawie: IAR, PAP, tvn24.pl