Bałtyccy i polscy politycy rywalizują o kluczowe stanowiska w UE
Wybory do Parlamentu Europejskiego zaplanowano na czerwiec tego roku, a nowa Komisja Europejska obejmie urząd jesienią; dyskusje na temat obsadzenia foteli komisarzy rozpoczną się zaraz po wyborach - przypomina dziennik.
Wśród stanowisk, o które zdaniem „Postimees” ubiegać się może Premier Estonii Kaja Kallas, wymieniono tekę szefa unijnej dyplomacji, nowe stanowisko komisarza ds. obrony oraz przewodniczącego Rady Europejskiej.
„Kallas jest uznawana zarówno przez estońskie, jak i międzynarodowe media za jedną z potencjalnych głównych kandydatek liberałów. Za jej największych konkurentów uważa się ministra spraw zagranicznych Polski Radosława Sikorskiego, ministra spraw zagranicznych Litwy Gabrieliusa Landsbergisa i ministra spraw zagranicznych Łotwy Krišjānisa Kariņša” - zaznacza estoński dziennik.
Wybory do Parlamentu Europejskiego najprawdopodobniej wygra Europejska Partia Ludowa (EPL), a nie liberałowie, więc nie otrzymają oni stanowiska przewodniczącego Komisji Europejskiej. Grupa Demokratów na rzecz Europy (ALDE) mogłaby jednak potencjalnie zapewnić sobie jedno z kluczowych stanowisk - albo wysokiego przedstawiciela ds. zagranicznych, albo przewodniczącego Rady Europejskiej - pisze „Postimees”.
Na podstawie: PAP