Bałtycka elektrownia atomowa na granicy z Polską i Litwą
Anna Mikonis-Railienė, 16 czerwca 2010, 17:35
Premier Rosji Władimir Putin podpisał rozporządzenie rządu o budowie bałtyckiej elektrowni atomowej w obwodzie kaliningradzkim, w enklawie pomiędzy Polską i Litwą. Rozporządzenie Putina jest pierwszą decyzją o budowie siłowni jądrowej w Rosji od czasu katastrofy elektrowni atomowej w Czarnobylu w dawnym ZSRR w 1986 roku.
Siłownia ma zagwarantować bezpieczeństwo energetyczne enklawie kaliningradzkiej. Jednakże dwie trzecie wytwarzanego w niej prądu Rosja zamierza eksportować, przede wszystkim do Polski, Niemiec i na Litwę. Strona rosyjska zaproponowała już Polsce przeciągnięcie kabla między Kaliningradem i Elblągiem. Rozważa też ułożenie kabla po dnie Bałtyku wzdłuż projektowanej magistrali gazowej Nord Stream (Gazociąg Północny), która ma bezpośrednio połączyć Rosję z Niemcami.
Jak poinformował "Rzeczpospolitą" profesor Jerzy Niewiadowski, były prezes Polskiej Agencji Atomistyki, "Polska mogłaby kupować prąd z tej elektrowni, bo około 2016 roku w Polsce będzie deficyt energii".
Bałtycka elektrownia atomowa ma być pierwszą siłownią jądrową w Rosji wybudowaną przy udziale kapitału prywatnego, w tym zagranicznego. Wszystkie dotychczasowe elektrownie są państwowe. W elektrowni w Kaliningradzie państwo chce zachować 51 procent udziałów. Wykonawcą będzie rosyjski koncern Atomstrojeksport. Koszt budowy szacuje się na 6 mld euro.
Na podstawie: PAP, Rzeczpospolita.pl