Branże narciarskie we Francji i Włoszech naciskają na otwarcie stoków
Decyzja o otwarciu ośrodków narciarskich na święta Bożego Narodzenia we Francji zostanie podjęta „w ciągu najbliższych 10 dni” – poinformowała kancelaria premiera w poniedziałek po spotkaniu z przedstawicielami branży.
Sytuacja epidemiczna w regionach alpejskich jest jednak poważna: Górna Sabaudia ma najwyższy wskaźnik zachorowalności na koronawirusa w kraju; (485,4 osoby na 100 tys. mieszkańców), Sabaudi (385,9/100 tys.), a Isere (365,2/100 tys.).
Władze obawiają się, że otwarcie stacji narciarskich zwiększy liczbę zakażeń koronawirusem, a tym samym przyczyni się do jeszcze większego przeciążenia szpitali.
Tymczasem apel do szefa rządu Włoch wystosowali szefowie wydziałów do spraw turystyki i sportów zimowych we włoskich władzach regionów: Dolina Aosty, Piemont, Lombardia, Wenecja Euganejska, Friuli - Wenecja Julijska oraz autonomicznych prowincji Trydent i Bolzano.
„Konieczne jest wyznaczenie wspólnej daty inauguracji sezonu sportów zimowych przy uwzględnieniu sytuacji sanitarnej” - podkreślili sygnatariusze apelu.
Zaznaczyli, że przedstawiciele wielu branż pracujących w sezonie narciarskim, w tym szkółek jazdy, wypożyczalni sprzętu, firm transportowych oraz hotelarze czekają na konkretne odpowiedzi, by zaplanować swoją aktywność w najbliższych miesiącach.
Komitet doradczy naukowców opracował dokument dla rządu i władz regionów, w którym zawarto propozycje dotyczące warunków inauguracji sezonu narciarskiego.
Zapisano tam obowiązek noszenia maseczki na stoku oraz zachowania dystansu, limitu liczby narciarzy, a także wymóg zajęcia tylko połowy miejsc w kolejkach górskich.
Włoskie media informują w poniedziałek nieoficjalnie, że rząd raczej nie jest w tej chwili zwolennikiem otwarcia infrastruktury narciarskiej ze względu na sytuację epidemiczną.
„Zamknięcie stoków przyniesie nieodwracalne straty” – argumentują władze górskich regionów.
Na podstawie: PAP