Burza po oświadczeniu Grasia
"Izwiestija" określają wypowiedź Grasia jako "skandaliczną". Zdaniem gazety "może ona podważyć i tak już niebłyszczący wizerunek rosyjskich organów ochrony prawa".
Rzecznik polskiego rządu Paweł Graś poinformował wczoraj o aresztowaniu trzech funkcjonariuszy smoleńskiego OMON-u, którzy bezpośrednio po katastrofie polskiego Tu-154 mieli okraść konto zmarłego Przewoźnika, posługując się jego kartami kredytowymi.
Wbrew wiadomościom Grasia Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego podała, że w sprawie kradzieży kart kredytowych strona rosyjska zatrzymała czterech żołnierzy, którzy zabezpieczali miejsce katastrofy polskiego samolotu pod Smoleńskiem.
Z kolei "Komsomolskaja Prawda" zauważa, że "historia ta nabiera dodatkowego, cynicznego zabarwienia, jeśli się weźmie pod uwagę, że Andrzej Przewoźnik był sekretarzem Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, a zarazem głównym organizatorem uroczystości rocznicowych w Katyniu".
"Kommiersant" i "Wremia Nowostiej" piszą natomiast, że MSW Rosji określiło oskarżenia wobec milicjantów jako "bluźniercze" i "cyniczne". Ta druga gazeta zwróciła zarazem uwagę, że ani Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB), ani Komitet Śledczy przy Prokuraturze Generalnej Federacji Rosyjskiej jak dotąd nie wypowiedziały się w tej sprawie. "Kommiersant" także ocenia wypowiedź Grasia jako "skandaliczną".
Na podstawie: TVN24