Europosłowie domagają się poszanowania praw mniejszości narodowych na Litwie


Sal posiedzeń Parlamentu Europejskiego, fot. wilnoteka.lt
W czerwcu 2015 r. 60 posłów do Parlamentu Europejskiego z 13 państw, reprezentujących różne frakcje polityczne, wystosowało do premiera Litwy pisemne oświadczenie w sprawie poszanowania praw mniejszości narodowych na Litwie. Tekst deklaracji zwraca uwagę między innymi na najbardziej palący problem - sytuację szkół mniejszości narodowych. Algirdas Butkevičius przesłał list między innymi do Ministerstwa Oświaty i Nauki. Oficjalnej reakcji Litwy na oświadczenie na razie nie ma.
"Jako posłowie do Parlamentu Europejskiego stojący na straży praw i wolności obywatelskich, z wielkim niepokojem obserwujemy sytuację na Litwie i wyrażamy swój stanowczy sprzeciw wobec ograniczania praw mniejszości narodowych, zwłaszcza w dziedzinie oświaty, która powinna być pod szczególną ochroną instytucji państwowych. Próba likwidacji kilkunastu szkół średnich z mniejszościowym, polskim językiem nauczania, jest niedopuszczalna z europejskiego punktu widzenia i jest niezgodna z duchem prawa wspólnotowego. Traktat Lizboński kładzie wyraźny nacisk na promowanie wielojęzyczności, wielokulturowości i wieloetniczności. Ponadto Konwencja Ramowa Rady Europy o Ochronie Mniejszości Narodowych oraz Europejska Karta Języków Regionalnych lub Mniejszościowych sprawę oświaty mniejszości narodowych i etnicznych obdarza wyjątkowym wsparciem. Litwa, jako członek Unii Europejskiej, w pierwszym rzędzie powinna stosować europejskie standardy w dziedzinie ochrony praw mniejszości narodowych i powinna zaprzestać działań noszących znamiona dyskryminacji. Wzywamy Rząd Republiki Litewskiej do zwiększenia ochrony prawnej wszystkich mniejszości narodowych oraz zaprzestania działań zmierzających do likwidacji placówek szkolnych z polskim językiem nauczania" - głosi tekst oświadczenia, które zostało skierowane na imię szefa litewskiego rządu Algirdasa Butkevičiusa. Premier przesłał list do innych instytucji państwowych, w tym do Ministerstwa Oświaty i Nauki Litwy.

Jak napisał dziennik "Lietuvos rytas", z sytuacji wokół szkolnictwa polskiego na Litwie musiał się ostatnio tłumaczyć ambasador Litwy w Polsce Šarūnas Adomavičius. Z nieoficjalnych informacji wynika, że dyplomata został wezwany do polskiego MSZ, gdzie usłyszał zarzuty odnośnie prowadzonej na Litwie reorganizacji polskich szkół. Anonimowy rozmówca dziennika zasugerował, że spotkanie odbyło się z inspiracji Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, gdyż "część zarzutów stawianych ambasadorowi była zbieżna z tym, o czym krzyczą działacze AWPL".

Sejm Litwy podczas ostatniego posiedzenia wiosennej sesji o dwa lata przesunął termin zakończenia reformy sieci szkół. Szkoły, które nie zdążyły z akredytacją programu kształcenia średniego, zyskały czas na zdobycie statusu gimnazjum. Co prawda, ostateczna decyzja zależy od samorządu, na terenie którego znajduje się każda konkretna szkoła. 

Innym podejmowym przez mieszkających na Litwie Polaków problemem jest pisownia nielitewskich nazwisk w oryginale. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, podczas wiosennej sesji litewski parlament nie zdecydował się na głosowanie nad stosownym aktem prawnym.

Wiceprzewodniczący Sejmu Litwy Gediminas Kirkilas, który jest jednym z autorów projektu ustawy o pisowni nielitewskich nazwisk w oryginale, przyznał, że AWPL wykorzystuje sytuację i, jeśli Litwa nie odważy się na podjęcie decyzji w sprawie pisowni nazwisk, przepadnie kolejna szansa na normalizację relacji z Polską. "Tak, na razie tylko drepczemy, natomiast AWPL nie stoi w miejscu. A dlaczego miałaby czekać? Przecież tym właśnie żyje" - stwierdził G. Kirkilas. Wiceprzewodniczący sejmu zapewnił, że podczas jesiennej zgłosi pod obrady parlamentu projekt ustawy o pisowni nazwisk, ale pewności co do jego przyjęcia nie ma: "Głosów tak jakby wystarczy, ale sytuacja jest krucha".

Na podstawie: lrytas.lt 

Komentarze

#1 Jak widać dobrze pracuje

Jak widać dobrze pracuje Tomaszewski w Brukseli, że jest coraz głośniej o naszych problemach i coraz większe idzie wsparcie polityczne. To przynosi efekty na krajowym podwórku: prezydent podpisała ustawę z 30 czerwca, więc odnieśliśmy sukces w boju o polskie szkoły.

#2 My Polacy jestesmy nie

My Polacy jestesmy nie wilnjukami tylko warszawiakami.

#3 Nie wierzę,że szowinistyczni

Nie wierzę,że szowinistyczni z kompleksami Litwini cokolwiek zmienią lub posłuchają Unii.

#4 Instytucje europejskie już

Instytucje europejskie już nie pierwszy raz upominają Litwę, że łamanie praw i dyskryminowanie mniejszości narodowych jest niezgodne z duchem europejskiego prawa i norm oraz niedopuszczalne , skandaliczne, wprost niewyobrażalne w demokratycznym państwie prawa. Brawa dla europosłów za podjęcie tematu polskiego szkolnictwa, szczególnie zaś dla W.Tomaszewskiego, który przybliżył członkom Intergrupy realia panujące w kraju. Trzeba mieć nadzieję, że litewskie władze kiedyś wreszcie się opamiętają się i zaprzestaną swoich haniebnych działań. Trzeba mieć nadzieję, że każde takie wydarzenie, jak ten mocny głos europosłów w obronie polskich szkół na Litwie, przybliża nas do pomyślnego finału.

#5 Warto zwrócić uwagę na

Warto zwrócić uwagę na wymowny fakt. Wśród podpisanych są reprezentowani polscy europosłowie ze wszystkich (sic!!!) partii krajowych: PSL, SLD, PiS i PO.
To dowód, że sprawy wilniuków są bliskie wszystkim Polakom bez względu na barwy polityczne, od lewicy, przez centrum, po prawicę.
Można zatem sparafrazować słynne słowa JFK: jako Polacy wszyscy jesteśmy wilniukami !!!

#6 Działanie było wielotorowe:

Działanie było wielotorowe: strajki szkolne i wiece w obronie szkolnictwa, listy europosłów oraz absolwentów, determinacja nauczycieli, rodziców i uczniów, konsekwentna praca AWPL i ZPL, wiele spotkań i rozmów. Temat stał się głośny, ale też dzięki temu jesteśmy blisko zwycięstwa i obronienia naszych szkół.

#7 Większość polityków

Większość polityków litewskich boi się utracić poparcie antypolaków i eurosceptyków. Dwudziestolecie zwodzenia i obiecanek chcą ciągnąć jeszcze dalej ile się da. UE też nie spisało się a V.Landsbergis cały czas czuwał nad zasłoną dymną wokół tej skandalicznej sprawy nie respektowania praw człowieka i praw mniejszości na Litwie.

#8 Sprawa staje się coraz

Sprawa staje się coraz głośniejsza .

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.