Izrael: 50 proc. ludności dostało co najmniej jedną dawkę szczepionki


Na zdjęciu: Jerozolima, fot. lt. wikipedia.org
W Izraelu co najmniej jedną dawkę szczepionki przeciw COVID-19 podano 50 proc. liczącej 9,3 mln populacji, zaś 35 proc. ludności otrzymało obie dawki szczepionki firmy Pfizer-BioNTech, w piątek, 26 lutego, poinformował minister zdrowia tego kraju Juli Edelstein.






Dodał, że osoby, które dostały dwie dawki preparatu, są na dobrej drodze do otrzymania tzw. zielonej przepustki z dostępem do miejsc wypoczynku, które władze Izraela stopniowo ponownie otwierają.

Szczepienia w Izraelu przebiegają najszybciej na świecie.

Izrael zalicza do swojej populacji Palestyńczyków z Jerozolimy Wschodniej, którzy zostali objęci kampanią szczepień, rozpoczętą 19 grudnia.

Palestyńczycy na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu i w Strefie Gazy nie są uwzględnieni w tej kampanii.

Tymczasem Izrael zamraża swój program wysyłania za granicę szczepionek przeciw COVID-19, we czwartek, 25 lutego, poinformował minister obrony Beni Ganc. Powodem jest poddanie programu kontroli prawnej.

Izraelski nadawca publiczny Kan, który w tym tygodniu podał, że Izrael będzie wysyłał małe przesyłki ze szczepionkami do kilkunastu krajów, powiedział, że prokurator generalny Izraela Awichaj Mandelblit domaga się wyjaśnienia podstaw prawnych tego programu.

„Z zadowoleniem przyjmuję decyzję o zamrożeniu transferu szczepionek do innych krajów” – napisał Ganc na Twitterze. Ganc zamierza zmierzyć się z premierem Benjaminem Netanjahu w wyborach parlamentarnych w marcu.

B. Netanjahu znalazł się w ogniu krytyki za chęć przekazania szczepionek przeciw COVID-19 zagranicznym sojusznikom, podczas gdy Palestyńczycy domagają się, by Izrael jako mocarstwo okupacyjne dostarczył im więcej szczepionek.

Premier na początku tego tygodnia bronił „dyplomacji szczepionkowej”, twierdząc, że Izrael ma niewykorzystane szczepionki firmy Moderna i akcja ta służy poprawie pozycji dyplomatycznej państwa na świecie.

Izrael jest w światowej czołówce krajów najszybciej wdrażających program szczepień przeciw COVID-19, Jednak centrowy generał B. Ganc powiedział, że decyzja o rozdaniu szczepionek musi zostać podjęta „na właściwych forach” i B. Netanjahu nie powinien podejmować takich działań samodzielnie.

Według wcześniejszych doniesień Izrael miał zamiar przekazać prawie 100 tys. dawek szczepionki przeciwko koronawirusowi do kilkunastu krajów w zamian za poparcie dyplomatyczne. Plan ten spotkał się z krytyką ze strony nie tylko Palestyńczyków, lecz także członków rządu.

Palestyński minister spraw zagranicznych Rijad al-Maliki nazwał zagraniczne dostawy szczepionek „politycznym szantażem i niemoralnym aktem”, oskarżając Izrael o „wykorzystywanie humanitarnych potrzeb innych krajów”.

Izrael jak dotąd przekazał Autonomii Palestyńskiej zaledwie 2 tys. dawek szczepionki, argumentując, że to Autonomia jest odpowiedzialna za własny system opieki zdrowotnej. Na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy mieszka 5,2 miliona Palestyńczyków.

Na podstawie: PAP