Izrael: szef wywiadu wojskowego złożył dymisję, bo nie zapobiegł atakowi Hamasu


Na zdjęciu: Aharon Haliwa, fot. timesofisrael.com
Szef wywiadu wojskowego Izraela Aharon Haliwa w poniedziałek, 22 kwietnia, złożył dymisję, przekazała armia w oświadczeniu. Swoją rezygnację ze stanowiska Haliwa uzasadnił „dowodzeniem w czasie wydarzeń 7 października” 2023 roku, kiedy Izrael został zaskoczony atakiem Hamasu i innych ugrupowań terrorystycznych.





Dowództwo przyjęło dymisję, dziękując Haliwie za służbę, podała agencja AP, podkreślając, że może ona „przygotować grunt” pod dymisje innych izraelskich dowódców w związku z atakiem ugrupowań terrorystycznych na Izrael. Haliwa ma zakończyć służbę „po mianowaniu następcy w drodze uporządkowanego i profesjonalnego procesu”, przekazało ministerstwo obrony.

Wkrótce po ataku z 7 października Haliwa powiedział, że „już tego ranka zrozumiałem, że to koniec. Po zakończeniu wojny będę musiał odejść”,  przypomniał portal I24.

Haliwa, podobnie jak inni dowódcy, był oskarżany o zlekceważenie doniesień o przygranicznych ćwiczeniach militarnych prowadzonych przez Hamas i stowarzyszone z nim palestyńskie ugrupowania. Według mediów, był zdecydowanym zwolennikiem poglądu, że Hamas zmienił taktykę i zwiększył zaangażowanie w działania gospodarcze, osłabiając inwestycje wojskowe.

Media izraelskie oskarżały Haliwę o odrzucanie ostrzeżeń, które nadsyłały wojskowe obserwatorki z przygranicznej bazy Nahal Oz. Żołnierki z 414. jednostki Korpusu Obrony Granicznej przekazywały informacje o Palestyńczykach ćwiczących pokonywanie granicy, zdobywanie czołgów, porywanie zakładników, infiltrację kibuców. Dowództwo lekceważyło te doniesienia, a wręcz miało zakazać ustawicznego zgłaszania ostrzeżeń.

7 października, kiedy terroryści sforsowali granicę, zabijając ok. 1 200 ludzi i porywając ponad 240, zginęło 15 żołnierek, a sześć uprowadzono do Strefy Gazy. W mediach społecznościowych Hamasu pojawiło się nagranie jednej z nich, związanej, ciągniętej za włosy, w spodniach poplamionych krwią.

W końcu listopada portal Jewish News Sindicate informował, że na kilka miesięcy przed atakiem wywiad wojskowy wstrzymał współpracę z cywilnym hakerem, który monitorował komunikację palestyńskich organizacji terrorystycznych. On także miesiącami donosił o ćwiczeniach szkoleniowych Hamasu obejmujących inwazję na Izrael, przenikanie przez granicę w wielu miejscach, ataki na cywilne osiedla i porwania. Rozkaz przerwania z nim współpracy wydało „wyższe dowództwo”, powiedział haker dziennikarzom. Mężczyzna przekonywał, że gdyby wojsko nie skonfiskowało jego sprzętu i umożliwiło mu kontynuowanie pracy w ostatnich tygodniach przed atakiem, „inwazji można byłoby zapobiec”.

Haliwie zarzucano również błąd w ocenie reakcji Iranu na atak konsulatu w Damaszku, w którym zginęli wyżsi dowódcy Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, zauważył portal Jerusalem Post.

Na podstawie: PAP