A. Kubilius: "Nie" dla szerzenia niezgody narodowej


Premier Litwy Andrius Kubilius, fot. wilnoteka.lt
"Nie do przyjęcia" oraz "niestosowne dla Litwy XXI wieku" - tak oto premier Litwy Andrius Kubilius określił hasła, które głoszą organizatorzy i uczestnicy obozu młodzieżowego w solecznickich Dziewieniszkach. Obóz, trwający od środy i organizowany przez posądzany o radykalizm Litewski Związek Młodzieży Narodowej, ma na celu propagowanie litewskości i bałtyckości na Wileńszczyźnie. Uczestnikom obozu, pod groźbą "umycia mydłem gospodarskim ust", zabrania się porozumiewania w językach słowiańskich i germańskich.
"Podczas gdy władze kraju przedsiębiorą kroki mające na celu poszerzenie dialogu ze społecznością polską na Litwie oraz proponują pakiet inicjatyw mających zwiększyć rozwój socjalny oraz ekonomiczny Wileńszczyzny, ktoś podejmuje się działań, które burzą wzajemne zaufanie oraz szerzą niezgodę na tle narodowościowym" - wyraził ubolewanie premier Litwy Andrius Kubilius w opublikowanym przez siebie oświadczeniu.

Jeszcze większe zdziwienie szefa litewskiego rządu wywołały zdjęcia z otwarcia obozu w Dziewieniszkach, na których widnieją urzędnicy państwowi w uniformach, oddający cześć fladze narodowej oraz fladze nacjonalistów. W opinii Kubiliusa kierownicy resortów reprezentowanych przez tych urzędników powinni wyjaśnić społeczeństwu, co ich podwładni robili na otwarciu obozu.

Szef litewskiego rządu jest przekonany, że zdarzenia tego typu, w szczególności po tragedii w Norwegii, nie mogą być traktowane pobłażliwie.

Obóz organizowany przez Litewski Związek Młodzieży Narodowej pod hasłem "Nasze korzenie - od Bałtów" potrwa do niedzieli. Bierze w nim udział litewska młodzież licealna, ogółem prawie 60 osób. Średnia wieku uczestników wynosi 16 lat. W obozie bierze także udział osiemnastoletni Łotysz, który do Dziewieniszek przyjechał ze swoją czteroletnią siostrą.

Na podstawie: BNS, inf.wł.

Komentarze

#1 @ Baublis Sporo obywateli

@ Baublis

Sporo obywateli Litwy mowiących po polsku albo po rosijsku, a nawet po litewsku, chą byc Polakami - masz rację.
Twoja narodowosc, język, nazwisko, religja - to TYLKO twoje, to twoj wybor - masz absolutną rację.

Ale czy to powinno byc non stop deklarowane ? Czy przy wejsciu do restauracji czeba zglosic - "ja Polak, poprosze rozmawiac ze mną po polsku". Niby bzdura, nie ? Ale wydaje się ze dla AWPL to rzecz normalna i porządana. Mnie nawet się wydaje, ze polacy chcą miec odznaki "POLAK", zeby, bron Boze, ktos przez pomylkę nie zagadal by z nimi po litewsku.

NIKT, ABSOLUTNIE NIKT na Litwie nie ma zamiaru "przerobic" polakow na litwinow - to bzdura, glupota.... i rzecz niemozliwa.

#2 Do ,,Dar Karta,,- obywatel

Do ,,Dar Karta,,- obywatel litewski , mówiacy po polsku jesli chce może się uważac za Litwina mówiącego po polsku, nikt mu tego zabronić nie chce -ALE WIĘKSZOŚĆ OBYWATELI LITEWSKICH MÓWIĄCYCH PO POLSKU CHCE BYĆ POLAKAMI - I TYLE . I NIMI POZOSTANĄ WBREW NACISKOM NACJONALISTÓW LITEWSKICH .
CZY TO TAK TRUDNO ZROZUMIEĆ,ŻE MOJA NARODOWOŚĆ , MÓJ JĘZYK , MOJE NAZWISKO JEST TYLKO MOJE- DANE PRZEZ RODZICÓW- I TO MÓJ WYBÓR .ZROZAMIAŁEŚ CZY NIE ? - jesli nie - trudno, już nic nie zrozumiesz

#3 Nirt chyba pan wiencai nie

Nirt chyba pan wiencai nie bendzhie robicz takich klacifikacii i dzhielicz litewski narud na lietuvisuw i litwinuw? Ale Warszawa jeko centrum polskeii mono kultury robila podobne klacifikacie litewskiego narodu i jeszcze wiencai bardzheii agresywne. To znaczy do polskiego narodu Warszawa pszydzhielia wszyskich polsko jendzycznych litwinuw. Historia jest taka Warszawa rosczezhya granice swojeii monokultury jedzyk pisemnoszcz i tak daleii na Litwe a potem to uzhyla pszeczywko Litwie. Czy pan Nirt widzhi oczym ja muwie? A teras jezheli spoizhecz z dyszeiiszego dne to Polska i jei centrum monokultury Warszawa znowu kse rosczezhenie polskeii monokultury na Litwie. Litwinuw obawy pszed Polskau jest takie jezheli Polska to uzhyla ras to litwini obowiajauszie zhe to Polska uzhyje jeszcze ras. Potczons na Polskau intelektualnau kulture te obawy moimi oczami sau prawie sto procentowe.

O karmiene troli powiem tak. Fantom trol jest uzhywany pracownikami panstwowych uniwersitetuw. To sau liudzhie zabawki w renkach politikuw ktuzhy financujau te panstwowe uniwersitety. Kedy pracownik panstwowego uniwersitetu czuje zagrozhenie swoich racii od jekeiisz osoby to on zaczyna obzywacz tau osobe trolem.

#4 Pan Kubilius udaje ,że nie

Pan Kubilius udaje ,że nie wie skąd bierze się nacjonalizm litewski - otóż wynika on ze sposobu nauczania młodzieży litewskiej - przecież w duchu nacjonalistycznym wychowują młodzież litewską w ich szkołach - NAZI- LITHUANIA TO ZAGROŻENIE DLA PAŃSTWA LITEWSKIEGO - kto sie sieje wiatr , zbiera burzę - paniali?

#5 "czego tu chcesz? "

"czego tu chcesz? " powiedzhialam i jeszcze raz powiem zhe jestem tu poto zheby napisacz o tym donieszienie z odpowiedzhiau "a dleczego tak jest". Mnie tege nie wystarcza zhe tak to jest ja musze wiedzhiecz a dle czego tak jest. Zdrugeii strony jest mozhliwoszcz szanca nauczyczie kultury opsenieszie. Kto donzhy do prawdy staraszie wykozhystacz tau szance. O tak litwin.

#6 Czy gdybym użył nazwy

Czy gdybym użył nazwy "litewskojęzyczni Litwini" to oznaczałoby coś innego? Osoba która uważa się za Polaka chociaż nie umie mówić po polsku, a o państwie polskim myśli jako o dążącym do okupacji, może uważać się za kogo chce, nikt tego jej nie zabroni niezależnie od tego co jej narzuci.
Kwestia tego, jak jej polskość ujmują inni Polacy. Bo tych co mówią po polsku i uznają ścisłą więź Litwy z Polską, nazywają siebie zaś Litwinami, Litwini litewskojęzyczni nie nazwaliby chyba Litwinami, tylko Polakami - chyba że chodzi o kogoś wybitnego, wtedy jest to Litwin który byłby litewskojęzyczny gdyby nie pranie mózgu które zrobili mu Polacy.

Nie wydaje mi się, by wśród Polaków panowały jakieś wielkie rozważania na temat tego, kto jest prawdziwym Litwinem. Jeśli już, Polacy mówią o prawdziwych Polakach. Tam, gdzie nikt nie zajmuje się tą sprawą z bliższej perspektywy, nie ma powiązań rodzinnych, czy nie interesuje się tym, Litwa funkcjonuje w polskiej świadomości jako inny kraj, z własnym językiem, gdzie Polacy są nielubiani gdyż zabrali Litwinom Białoruś, Ukrainę, Mickiewicza i Wilno (rety ale sklasyfikowałem używając nazwy miasta w swoim języku ojczystym) zatem się ich szykanuje i traktuje jako obywateli drugiej kategorii. Zaś postawy odnośnie rozwiązań jakie powinny nastąpić w tej kwestii - nie są jednorodne.

Moja opinia jest taka, że jako byty prawno-administracyjne Rzeczpospolita Polska i Republika Litwy powinny istnieć oddzielnie, dążenie do (obecnie) unii w unii, czy zagarnięcia zbrojnego jakichkolwiek terenów nie ma sensu. Oba państwa, chociaż odwołują się do wspólnej tradycji, to zaszła w nich zmiana pewnych uwarunkowań. Rozszerzenie terytorium i faktyczna okupacja ze strony polskiej byłyby dla Polski niebezpiecznym działaniem. Nie oznacza to przy tym konieczności oddawania jakichkolwiek terytoriów które mamy w naszych obecnych granicach, jak to niektórym się marzy - nie wiem czy to bardziej czy mniej powszechne. Mnie, nie jako obywatela państwa polskiego, ale jako Polaka, martwi to, że w tak bliskim, pięknym kraju, trzeba przepraszać za mówienie po polsku , za myślenie o Polsce inaczej niż Litwini i trzeba płacić grzywny za napisy w języku polskim.

PS: do innych komentujących - co by nie powiedzieć o Dar Karta, to nie widzę nic złego w tym, że odpowiadam na jego odpowiedź. Nawet jeśli to "karmienie trolla".

#7 Nieraz warto się wysilić i

Nieraz warto się wysilić i starać się zrozumieć ten bełkot Dar Karty. W ostatnich postach bredzi coś o tym , że Armia Krajowa wciąż istnieje i zagraża Litwie oraz jemu samemu. To chyba jakaś forma depresji maniakalno-prześladowczej . Wiem , że z chorych osób nie należy się naśmiewać , ale jakoś nie mogę się powstrzymać: Dar Karta , pisz dalej , nadawaj!!!

#8 Babinicz Dar kartę rozumie

Babinicz
Dar kartę rozumie sie tzw piąte przez dziesiąte. Jedynym sposobem jest czytac i glosno, wtedy gdzies sa zarysy słow.

Gdyby jakis Polak wypisywal w taki sposob ale w jezyku litewskim to zapewne zjedliby go zywcem...

#9 Naprawdę potraficie zrozumieć

Naprawdę potraficie zrozumieć co pisze Dar Karta w swoim lit-suahili? Mnie ledwie udało się odczytać jego
porównanie AK do tych małoletnich śmieci. W pierwszej chwili miałem ochotę wypruć mu flaki za samą myśl ale dochodzę do wniosku, że to debil o mózgu szympansa. Jego interpretacje są nie tyle historyczne co fantastyczne. Zacznijmy go ignorować bo się nam tu chlewik zrobi.

#10 Sluchaj Dar karta, czego tu

Sluchaj Dar karta,
czego tu chcesz? To jest forum wsparcia dla Polaków, tu ludzie wypowiadają swoje żale, problemy. Po jasną cholerę tu przychodzisz. Nie żebym był nie gościnny, ale siejesz tu zament. Po co to robisz? I tak w telewizji, w gazetach, w litewskich portalach wszedzie jeżdzą po Polakach ile wlezie. żadnego zdania w obronę Polaków w tych wszystkich mediach nie ma. No bo i po co?

Zostaje Polakom tylko Wilnoteka, może Kurier. Jak przyznasz nie są to duże media. ALE nie do diabła, wlezie tu Dar Karta i nadal będzie truć i siać zament. Jeśli myslisz ze to czegos przekonasz Polaków to jestes w błedzie, bo Polacy wiedzą czego chcą, wiedzą jakie powiinny ich być prawa, jaka oświata, wiedzą jak mają żyć.
Po diabła ty to robisz? Jesteś opłacany przez służby, żeby dowiedzieć się jakie są oddolne nastroje u Polakach po wprowadzaniu różnych zmian, bardzo cenna informacja dla szukających takiej informacji.
a może z czystego sadyzmu? Po kiego grzyba - chociaz domyslam się. A może jestes polonofilem, ale wstyd sie przyznac? Bo bronić decyzji rządu litewskiego wśrod Polaków to zkolei jest masochizmem.
No i wyszlo mi ze jestes sado-macho.

#11 ", uważa że Armia Krajowa

", uważa że Armia Krajowa wciąż istnieje" sam popacz w Krawcziunach w uniformach. Do piauniego czenszcze imt tilko chiba broni brakuje. O szmiechu powiem tak jazheli panu cosz jest szmisznego to mozhe pan podzhieliczie zemnau. Oba poszmiejemiszie.

#12 Mordka Kubilusa też się

#13 Ha ha ha! Trzymajcie mnie bo

Ha ha ha! Trzymajcie mnie bo pęknę ze śmiechu . Ten żyjący w ciemnogrodzie osobnik Dar Karta , uważa że Armia Krajowa wciąż istnieje!(post nr 6). Cóż za wspaniały dowód nieuctwa , ignorancji i zabierania głosu w temacie o którym nie ma się zielonego pojęcia! Dar Karta ,pisz dalej , nie poddawaj się, trzymam kciuki! Nikt tak mnie nigdy nie potrafił rozśmieszać jak ty . Jak dobrze , że cię tu "odkryłem".
P.S.: Bój się , bo Armia Krajowa przyjdzie którejś nocy po ciebie , rozbroi cię(może zabrać kompa) , rozbierze do bielizny i każe ci tak defilować ku uciesze gawiedzi...Bój się , bój....

#14 "społeczeństwo Lietuvisów "

"społeczeństwo Lietuvisów " polacy ksau rozdzhielycz takim sposobem Litwe. Robienie takich klacifikacii to jest zniewaga litewskiego narodu. To znaczy w umiszlie polakuw polsko jendzyczni litwini i ocziwiszczie patrioczi Polski robiszie prawdzhiwymi litwinemi a litewsko jendzyczni i z obawami do Polski ocziwiszczie sau nie prawdzhiwymi litwinami inaczeii muwions lietuvisami. Nato mozhna jeszcze paczycz takim szwietlie zhe polska monokultura zapuszczyla swoje kozhenie na Litwie i Poska tym posluzhylaszie rozdzhieliajons litewski narud na kalauki. A takie klacifikacje jakie tu pszystawiau Nirt to tylko iliustrujau.

#15 To w klasyce strategii, Sun

To w klasyce strategii, Sun Zi (Sun Tzu) mówi, że wroga należy wprowadzać w błąd. Społeczeństwo dominującej narodowości Republiki Litwy ma niekwestionowanie szerokie nastawienie antypolskie (są oczywiście wyjątki a zdania są podzielone). Kubilius ma obowiązki premiera, nie antypolaka. Chociaż część z blisko 200 000 kresek to nie jest liczba do zlekceważenia dla podupadającej partii. Z punktu widzenia Litwinów, chociaż na pewno brzmi to nipejednoznacznie, to jednak Lenkutisów można przekonać, że to dobry policjant, przewodniczący rządu Litwy wielojęzycznej, nie zaś tylko bałtyckiej. Rola złego policjanta przypada komu innemu.

Lojalność Polaka wobec Wilna (albo jak kto woli Vilniusa) może być uzasadniona, jednak nie powinna mieć nic wspólnego z różnymi osobami nazywającymi się Polakami, nie mówiącymi zaś po Polsku i oczerniającym niejako innych Polaków, a które pozwalają niektórym odegrać się wobec ludzi którzy mimo tego że nosili barwy biało-czerwone i mówili po polsku, kontynuowali tradycje Litwy przedrozbiorowej, nazywali siebie Litwinami. W warunkach obecnej "kulturkampf" nie dziwne że występuje wątpliwość co do wspomnianej lojalności u Polaków. Nie byłoby źle, gdyby litewski Polak nie musiał już nigdy wybierać między Warszawą a Vilniusem-Wilnem, mógł być bez obaw obywatelem Republiki Litwy. Niestety, jest pewna poważna przeszkoda - Litwini mieliby związane ręce, jako że nie mogliby podejmować decyzji które by mogły zachwiać postawą Polaków- korzystnych dla Republiki Litwy, nie zaś dla Rzeczypospolitej Polskiej. Lecz nawet gdyby powstało jednolite społeczeństwo Lietuvisów - i tak nadal wystąpiłyby podziały i podejrzenia (partie i organizacje polityczne, kluby sportowe, mutacje typu subkultury).

A jeśli Bałt to ktoś kto karmi mydłem kogoś kto mówi inaczej, to niestety, ale baltas mydło zostanie zwrócone - a wraz z nim, żywioł bałtycki. Jeżeli zaś ktoś tak robi na imprezach polskich - to niech pamięta że kiedy ofiara takiego zabiegu zwróci białe, zostanie w nim czerwone. A czerwone żyć nie może bez przelewania krwi.

#16 To w klasyce strategii, Sun

To w klasyce strategii, Sun Zi (Sun Tzu) mówi, że wroga należy wprowadzać w błąd. Społeczeństwo dominującej narodowości Republiki Litwy ma niekwestionowanie szerokie nastawienie antypolskie (są oczywiście wyjątki a zdania są podzielone). Kubilius ma obowiązki premiera, nie antypolaka. Chociaż część z blisko 200 000 kresek to nie jest liczba do zlekceważenia dla podupadającej partii. Z punktu widzenia Litwinów, chociaż na pewno brzmi to nipejednoznacznie, to jednak Lenkutisów można przekonać, że to dobry policjant, przewodniczący rządu Litwy wielojęzycznej, nie zaś tylko bałtyckiej. Rola złego policjanta przypada komu innemu.

Lojalność Polaka wobec Wilna (albo jak kto woli Vilniusa) może być uzasadniona, jednak nie powinna mieć nic wspólnego z różnymi osobami nazywającymi się Polakami, nie mówiącymi zaś po Polsku i oczerniającym niejako innych Polaków, a które pozwalają niektórym odegrać się wobec ludzi którzy mimo tego że nosili barwy biało-czerwone i mówili po polsku, kontynuowali tradycje Litwy przedrozbiorowej, nazywali siebie Litwinami. W warunkach obecnej "kulturkampf" nie dziwne że występuje wątpliwość co do wspomnianej lojalności u Polaków. Nie byłoby źle, gdyby litewski Polak nie musiał już nigdy wybierać między Warszawą a Vilniusem-Wilnem, mógł być bez obaw obywatelem Republiki Litwy. Niestety, jest pewna poważna przeszkoda - Litwini mieliby związane ręce, jako że nie mogliby podejmować decyzji które by mogły zachwiać postawą Polaków- korzystnych dla Republiki Litwy, nie zaś dla Rzeczypospolitej Polskiej. Lecz nawet gdyby powstało jednolite społeczeństwo Lietuvisów - i tak nadal wystąpiłyby podziały i podejrzenia (partie i organizacje polityczne, kluby sportowe, mutacje typu subkultury).

A jeśli Bałt to ktoś kto karmi mydłem kogoś kto mówi inaczej, to niestety, ale baltas mydło zostanie zwrócone - a wraz z nim, żywioł bałtycki. Jeżeli zaś ktoś tak robi na imprezach polskich - to niech pamięta że kiedy ofiara takiego zabiegu zwróci białe, zostanie w nim czerwone. A czerwone żyć nie może bez przelewania krwi.

#17 " młodzieżowej organizacji"

" młodzieżowej organizacji" powiem zhe dlemnie armia krajowa czy te organizacyje to jest jedno i to samo. Problem jest tym zhe napszyklad armia krajowa mozhe organizowacz swoje "swienta" bez zhadnych problemuw i wyzhutuw sumiene.

#18 śliczny dowód HIPOKRYZJI

śliczny dowód HIPOKRYZJI premiera i rządu? Lepszego nie trzeba.

Rząd i wspiera i potępia działania młodzieżowej organizacji.

#19 Dar Karta czy ty jestes w

Dar Karta czy ty jestes w pelni wladz umyslowych, zeby porownac spoleczenstwo norwegii i litwy?
porownywac najlepszy z najgorszym?
co za megalomania znowu.

A Kubilus niech rozliczy rzad ktory wspiera te mlodziezowke a tak znow tylko fasade i teatr odgrywa sam zacierajac rece z radosci.

#20 " działań prawno - karnych"

" działań prawno - karnych" jur wiesz co powiedziali teras norwedzy. Oni powiedzhieli zhe demokracii w Norwegii ma bycz wiencai a nie karnych dzialan.

#21 "socjalny oraz ekonomiczny

"socjalny oraz ekonomiczny Wileńszczyzny," tak Kubilius nie muwiui. On wymieniui Litwe schodniau.

#22 Czy zdziwienie Pana Kubiliusa

Czy zdziwienie Pana Kubiliusa po obejrzeniu zdjęcia z Dziewiniszek ma być usprawiedliwieniem jego tolerancji ,zamiast podjęcia działań prawno - karnych, wobec dającego o sobie znać nurtu narodowo - faszystowskiego podżegającego do nienawiści.

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.