Litewskie autobusy wiozą do "Wilna"


DELFI (K.Čachovskio nuotr.)
Litewski portal www.delfi.lt, słynący z niezbyt przychylnych opinii o Polakach, podaje, że w rejonach solecznickim i wileńskim nadal nie zdjęto tablic z nielitewskimi nazwami ulic. Mało tego, planuje się zawiesić jeszcze więcej tablic. Coraz więcej jest też autobusów, które wiozą pasażerów do „Wilna”.
Donatas Smalinskas, kierownik Państwowej Inspekcji Językowej, powiedział, że docierają do niego nieoficjalne dane, iż w rejonie wileńskim wszystkie nazwy ulic są tłumaczone na język polski. Planuje się późniejsze zawieszenie tablic z polskimi nazwami tych ulic.

„W ten sposób ignorowana jest praca Inspekcji, przedstawicieli rządowych oraz wyroki sądowe” - powiedział D. Smalinskas.

Smalinskas przywołał również działalność Waldemara Tomaszewskiego, który publicznie mówi o tym, że Polacy nadal muszą płacić kary za to, że używają swojego ojczystego języka w regionach, gdzie stanowią 80% ludności.

Premier Litwy Andrius Kubilius zapowiedział rozwiązanie tej kwestii jesienią. W związku z tym Smalinskas obawia się, jak będzie wyglądała działalność Inspekcji, „kiedy zderzą się nasze wymagania i liberalizm państwa”. Stwierdził, że te kwestie mają zostać omówione na najwyższym szczeblu państwowym”.

Na podtawie Delfi.lt