Mały duży sukces Samorządu Rejonu Wileńskiego


Fot. wilnoteka.lt
Samorząd Rejonu Wileńskiego uplasował się na 7. miejscu w rankingu najlepszych samorządów Litwy w 2011 roku, sporządzonym przez litewski tygodnik "Veidas". W komentarzu towarzyszącym rankingowi zaznaczono, że Samorząd Rejonu Wileńskiego jest jednym z dwóch litewskich samorządów, które mogą się poszczycić brakiem zadłużenia. Pierwsze miejsce w przygotowywanym od pięciu lat rankingu zajął w tym roku Samorząd Miasta Wilna, który pokonał w udziale samorząd nadmorskiego uzdrowiska Neringi.
W tegorocznym rankingu tygodnika "Veidas" wzięło udział 60 litewskich samorządów. Oceniano je na podstawie 21. kryteriów, między innymi: stanu zdrowia i bezpieczeństwa mieszkańców, poziomu bezrobocia, ilości środków budżetowych przypadających na jednego mieszkańca i liczby placówek kulturalnych.

Samorząd Rejonu Wileńskiego, uzyskując 44,9 punktów ze 100 możliwych, uplasował się na zaszczytnym 7. miejscu. W ten oto sposób przedstawiciele rejonu wileńskiego pokonali samorządy Kiejdan, Możejek i Druskiennik.

"Cieszymy się, że po raz pierwszy od dłuższego czasu nasz samorząd nie jest oceniany w kontekście wydarzeń politycznych" - powiedziała "Wilnotece" dyrektor administracji Samorządu Rejonu Wileńskiego Lucyna Kotłowska, komentując wyniki rankingu. "Wygrana ta jest dowodem słuszności obranej przez nas strategii, uznaniem naszej codziennej pracy" - dodała Kotłowska.

Dane rankingu tygodnika "Veidas" pokazują, że rejon wileński jest jednym z najbardziej "zapomnianych" przez władze litewskie. Suma środków pieniężnych przeznaczanych przez resort finansów na jednego mieszkańca nie przekracza w rejonie wileńskim 704 litów. Dla przykładu, na jednego mieszkańca Neringi łączna suma przypadających środków to aż 3225 litów.

Zarówno dziennikarze tygodnika, jak dyrektor administracji Samorządu Rejonu Wileńskiego nie wiedzą, co jest przyczyną takiego rozróżnienia.

Na uwagę w rankingu zasługuje też informacja o zagospodarowaniu przez litewskie samorządy funduszy unijnych. Według "Veidas" pod tym względem samorządy rejonu wileńskiego oraz Kłajpedy, określane mianem "nieudaczników", znajdują się na szarym końcu listy. Na jednego mieszkańca rejonu wileńskiego przypada o 20 razy mniej środków unijnych niż na jednego mieszkańca Druskiennik.

Według Lucyny Kotłowskiej zamieszczone w rankingu dane nie odzwierciedlają prawdziwej sytuacji, a samo określenie "nieudacznik" jest nie na miejscu. "W roku bieżącym realizujemy ponad 100 projektów unijnych, niektóre opiewają na wielomilionowe kwoty. Gdybyśmy nawet spojrzeli na sytuację z ubiegłego roku, nie byłaby ona taka zła, jak ją chcieli widzieć dziennikarze tygodnika" - dodała dyrektor administracji Samorządu Rejonu Wileńskiego.  

Na podstawie: veidas.lt, vilniaus-r.lt, inf.wł.