Matka Teresa z Kalkuty ogłoszona świętą


Fot. AFP
Podczas mszy na placu św. Piotra papież Franciszek kanonizował w niedzielę, 4 września, Matkę Teresę z Kalkuty, założycielkę Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości, laureatkę Pokojowej Nagrody Nobla z 1979 r. Na kanonizację "matki ubogich" przybyło około 120 tys. osób. Matka Teresa z Kalkuty została ogłoszona świętą w przeddzień 19. rocznicy śmierci. Liturgiczne wspomnienie św. Matki Teresy z Kalkuty będzie obchodzone 5 września, tak jak było dotychczas po beatyfikacji w 2003 r.
Agnes Gonxha Bojaxhiu, bo tak nazywała się nowa święta, urodziła się w 1910 roku w obecnym mieście Skopje (Macedonia) w rodzinie pochodzącej z Albanii. W 1929 roku pojechała do Indii, by zacząć tam nowicjat. Podjęła potem pracę i posługę w Kalkucie, gdzie pozostała do końca życia. W 1950 roku założyła zgromadzenie Misjonarek Miłości, które z biegiem lat rozszerzyło działalność na cały świat. Przez prawie pół wieku prowadziła domy dla umierających, dla chorych na trąd, ubogich i sierot.

Została beatyfikowana przez Jana Pawła II w 2003 roku, sześć lat po śmierci. Polski papież, z którym łączyły Matkę Teresę wyjątkowe więzy przyjaźni, ogłosił ją błogosławioną w czasie obchodów 25. rocznicy swego pontyfikatu.  

Sześcioletni proces beatyfikacyjny, otwarty niedługo po jej śmierci, uznano wówczas za bardzo krótki. W grudniu zeszłego roku papież Franciszek uznał cud potrzebny do kanonizacji - uzdrowienie młodego Brazylijczyka z ciężkiej choroby mózgu w 2008 roku. Kanonizacja Matki Teresy z Kalkuty to jedno z największych watykańskich wydarzeń Roku Miłosierdzia. 

Po odśpiewaniu przez zgromadzonych Litanii do Wszystkich Świętych, papież wygłosił uroczystą formułę kanonizacyjną. Jego słowa zostały owacyjnie przyjęte przez uczestników mszy św. Dwie siostry Misjonarki Miłości (w tym jedna z pierwszych postulantek, przyjętych do zgromadzenia przez założycielkę) przyniosły przed ołtarz relikwie nowej świętej. W drewnianym relikwiarzu w kształcie krzyża znajduje się krew Matki Teresy.

W homilii Franciszek powiedział, że "Matka Teresa przez całe swoje życie była hojną szafarką Bożego miłosierdzia". Stała się, "dyspozycyjną dla wszystkich poprzez przyjęcie i obronę życia ludzkiego, zarówno nienarodzonego, jak i opuszczonego i odrzuconego".  

Podkreślił, że jej "misja na obrzeżach miast i na peryferiach egzystencjalnych pozostaje dzisiaj wymownym świadectwem bliskości Boga wobec najuboższych z ubogich".

"Dzisiaj przekazuję tę symboliczną postać kobiety i osoby konsekrowanej całemu światu wolontariatu: niech ona będzie waszym wzorem świętości! Niech ta niestrudzona pracownica miłosierdzia pomaga nam zrozumieć coraz bardziej, że naszym jedynym kryterium działania jest bezinteresowna miłość, wolna od wszelkiej ideologii i od wszelkich ograniczeń, skierowana do wszystkich niezależenie od języka, kultury, rasy czy religii" - prosił Franciszek.

Zacytował słowa Matki Teresy: "Być może nie znam ich języka, ale mogę się uśmiechnąć". "Nieśmy w sercu jej uśmiech i obdarzajmy nim tych, których spotkamy na naszej drodze, zwłaszcza cierpiących. W ten sposób otworzymy perspektywy radości i nadziei wielu ludziom przygnębionym oraz potrzebującym zrozumienia i czułości" - wezwał Ojciec Święty.

Wyznał, że prawdopodobnie trudno nam będzie nazywać założycielkę Misjonarek Miłości św. Teresą, bo jej "świętość jest tak bliska nas, tak czuła i owocna, że spontanicznie nadal będziemy ją nazywać Matką Teresą".

Liturgiczne wspomnienie św. Matki Teresy z Kalkuty będzie obchodzone 5 września, tak jak było dotychczas po beatyfikacji w 2003 roku.

Na podstawie: PAP