Mołdawia wybiera prezydenta


Wybory prezydenta w Mołdawii, fot. PAP
W niedzielę, 1 listopada w 3,5-milionowej Mołdawii odbywają się bezpośrednie wybory prezydenta. Mają pomóc w wyprowadzeniu kraju z długotrwałego kryzysu politycznego, którego nie rozwiązało zaprzysiężenie w styczniu prounijnego rządu Pavla Filipa. W wyborach startuje ośmioro kandydatów.
 



W  Mołdawii odbywają się wybory prezydenckie. Wyborcy mają zdecydować między prounijną orientacją mołdawskiej polityki a prorosyjską. Liderami wyścigu prezydenckiego są obecny prezydent Igor Dodon oraz prozachodnia polityk Maia Sandu.
 
Igor Dodon, nieformalny lider mołdawskich socjalistów, jest zwolennikiem pogłębiania strategicznego partnerstwa z Moskwą i rozwoju relacji z Eurazjatycką Unią Gospodarczą, chociaż opowiada się również za współpracą z UE oraz za zwiększeniem roli języka rosyjskiego w Mołdawii.
 
Najgroźniejszą rywalką Dodona jest reprezentantka prawicy, była premier i liderka prozachodniej PAS Maia Sandu, zwolenniczka reform i optująca za wprowadzeniem Mołdawii do UE. W poprzednich wyborach w 2016 r. Sandu przegrała z Dodonem w drugiej turze wyborów.
 
Na terenie kraju utworzono 2143 lokali wyborczych. Poza granicami Mołdawii – 139. Jak poinformowano, chęć głosowania za granicą zgłosiło ok. 60 tys. osób – z tego najwięcej we Włoszech, Wielkiej Brytanii, Niemczech i Rosji. Ogółem, jak podaje Centralna Komisja Wyborcza, uprawnionych do głosowania jest ok. 3,27 mln osób.
 
Wybory obserwują misje zagraniczne, w tym z OBWE, Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy i WNP.

Na podstawie: PAP, tvn24.p