Na polskich grobach na Białorusi również zapłonęły znicze


Minister Jacek Czaputowicz na cmentarzu Kalwaryjskim w Mińsku, fot. msz.gov.pl/Tymon Markowski
Polskie groby i miejsca pamięci na Białorusi odwiedzają z okazji dnia Wszystkich Świętych i Zaduszek miejscowi Polacy i polscy dyplomaci z Mińska, Grodna i Brześcia. Polskie nekropolie odwiedził także przebywający z oficjalną wizytą na Białorusi minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz.






„Przygotowaliśmy siedem tras pamięci w obwodzie mińskim i jak co roku nasi dyplomaci w ciągu całego tygodnia odwiedzają groby z okazji dnia Wszystkich Świętych i Dnia Zadusznego” – powiedział ambasador RP na Białorusi Artur Michalski, który był dziś, 2 listopada, m.in. na cmentarzu w Rubieżewiczach, Nalibokach, Kamieniu, Iwieńcu i Rakowie. Miejsca pamięci odwiedzali także pracownicy konsulatów generalnych RP w Grodnie i Brześciu.

Jak co roku objazd polskich miejsc pamięci zorganizował Związek Polaków na Białorusi. Z uwagi na stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości skupił się przede wszystkim na miejscach związanych z walkami o niepodległość. Uczestnicy objazdu odwiedzili kilkanaście miejsc, w tym m.in. pojedyncze groby żołnierzy oraz cmentarze i kwatery wojskowe w Wołkowysku, Grodnie i Słonimiu.

„Opieka nad grobami i miejscami pamięci to nasz obowiązek” – powiedziała w rozmowie z Polską Agencją Prasową Helena Marczukiewicz, prezes mińskiego oddziału Związku Polaków na Białorusi, który nie jest uznawany przez białoruskie władze. „Co roku pilnujemy, by płonęły znicze nie tylko na cmentarzu Kalwaryjskim w Mińsku i w Kuropatach, gdzie spoczywają ofiary represji stalinowskich. We wszystkich miejscowościach, gdzie są nasi członkowie, opiekujemy się grobami” – dodała H. Marczukiewicz.

„Obchody dnia Wszystkich Świętych i Zaduszek są elementem polskiej tradycji. Pielęgnując ją, podtrzymujemy łączność z ojczyzną” – podkreślił Andrzej Poczobut z grodzieńskiego oddziału ZPB. Zwrócił uwagę, że związek dba o to, by w opiece nad miejscami pamięci uczestniczyła młodzież, gdyż jest to dla niej lekcja historii.

1 listopada, w dniu Wszystkich Świętych, znicze na cmentarzu Kalwaryjskim w Mińsku, nazywanym niekiedy „nekropolią szlachty polskiej”, zapalił przebywający z wizytą na Białorusi minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz. „Jestem pod wrażeniem wspólnego dziedzictwa, które mówi o współistnieniu naszych narodów na tych ziemiach od wieków” – powiedział szef MSZ.

Następnie, wspólnie z miejscowymi Polakami oraz przedstawicielami władz i duchowieństwa, minister J. Czaputowicz wziął udział w uroczystości poświęcenia odrestaurowanego cmentarza wojskowego żołnierzy wojny polsko-bolszewickiej 1920 r. w Duniłowiczach w obwodzie witebskim, gdzie spoczywają polscy żołnierze polegli w wojnie z bolszewikami w 1920 r. Szef polskiego MSZ podziekował władzom białoruskim – zarówno centralnym, jak i lokalnym – za zgodę i życzliwość wobec restauracji sześciu cmentarzy wojskowych w Głębokim, Dokszycach, Zadorożu, Podświlu, Jaźnie oraz Duniłowiczach.

„Dziś czcimy pamięć poległych, ale myślimy również o przeszłości, o tym, jak budować nasze sąsiedztwo, rozwijać współpracę, zwiększać możliwości kontaktów między Polakami i Białorusinami” – powiedział. „Jestem przekonany, że wspólna dbałość o przodków będzie nas zbliżać i budować wzajemne zrozumienie oraz zaufanie między naszymi narodami” – dodał.

Na podstawie: PAP, msz.gov.pl