Następca brytyjskiego tronu, książę Karol ma koronawirusa


Fot. pixabay
Brytyjski następca tronu, książę Karol ma pozytywny wynik testu na koronawirusa - potwierdziło w środę biuro w jego oficjalnej rezydencji Clarence House. Zapewniono, że choroba ma łagodny przebieg, a poza tym książę czuje się dobrze.






Książę Walii uzyskał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Ma łagodne objawy, ale poza tym jest w dobrym zdrowiu i od kilku ostatnich dni normalnie pracuje w domu. Księżna Kornwalii również została przetestowana, ale nie ma wirusa” – napisano w oświadczeniu Clarence House.

Poinformowano, że zarówno 71-letni Karol, jak i jego żona, 72-letnia księżna Camilla przebywają obecnie na zamku Balmoral w Szkocji.

„Zgodnie z zaleceniami rządowymi i medycznymi, książę i księżna są teraz w Szkocji, gdzie poddają się izolacji. Testy zostały przeprowadzone przez oddział NHS (publiczna służba zdrowia) w Aberdeenshire, który spełnia kryteria wymagane do przeprowadzenia testów. Nie jest możliwe ustalenie, od kogo książę złapał wirusa z powodu dużej liczby spotkań, jakie odbył w ostatnich tygodniach, pełniąc publiczną rolę” – dodano.

Pałac Buckingham poinformował, że królowa Elżbieta II po raz ostatni widziała się z najstarszym synem 12 marca i jest w dobrym zdrowiu. Dodano, że postępuje ona zgodnie z zaleceniami dotyczącymi zdrowia.

Ostatnie publiczne wydarzenie, w którym uczestniczył książę Karol miało miejsce 12 marca, jednak jak podała agencja Press Association, później brał on jeszcze udział w kilku prywatnych spotkaniach i wszyscy ich uczestnicy zostali poinformowani o konieczności kwarantanny.

Według wtorkowych danych, 24 marca, brytyjskiego ministerstwa zdrowia, do tej pory w całym kraju wykryto ponad 8 tys. przypadków koronawirusa, z czego 422 okazały się śmiertelne.

Na podsatwie: PAP