Premier o rejonie solecznickim: unikatowy, a nie problematyczny
Wilnoteka, 20 stycznia 2017, 20:06
Podczas wizyty premiera Sauliusa Skvernelisa w Gimnazjum im. J. Śniadeckiego w Solecznikach, fot. wilnoteka.lt
Szef litewskiego rządu Saulius Skvernelis jest sceptycznie nastawiony wobec pomysłu konserwatystów tworzenia specjalnego, niezależnego od władz lokalnych, rządowego funduszu wspierania Wileńszczyzny. Goszcząc w rejonie solecznickim powiedział, że jego rząd ma inną strategię rozwoju tego regionu. Saulius Skvernelis odwiedził Szkołę Podstawową w Małych Solecznikach, Gimnazjum im. J. Śniadeckiego i Gimnazjum Tysiąclecia w Solecznikach, w Pałacu Balińskich w Jaszunach spotkał się z przedstawicielami Samorządu Rejonu Solecznickiego.
Uczniowie pytali premiera o to, gdzie warto studiować, jaki kierunek wybrać, żeby nie mieć potem problemów ze znalezieniem pracy. "Idźcie za głosem serca" - radził Skvernelis. Podzielił się też własnym doświadczeniem: wybrał studia na Uniwersytecie Technicznym im. Giedymina, chociaż wielu kolegów przekonywało go wówczas, że wykształcenie jest niepotrzebne, że dobrze zarabiać można, sprowadzając z Niemiec używane samochody. "Teraz ci sami koledzy pracują gdzieś za granicą, patroszą śledzie, są kierowcami tirów, a ja nigdy nie miałem problemów ze znalezieniem dobrej pracy."
W Gimnazjum Tysiąclecia uczniowie zapytali premiera o plany odnośnie do wprowadzenia dla wszystkich chłopców kończących szkoły ogólnokształcące obowiązkowej służby wojskowej. "Mówiąc o przyszłości państwa, przede wszystkim musimy być przygotowani do tego, żeby go bronić wszelkimi środkami, żeby nie powtórzyła się sytuacja z 1940 r., kiedy zostaliśmy rzuceni na kolana bez jakiegokolwiek sprzeciwu z naszej strony. Ponieśliśmy wówczas większe straty niż gdybyśmy się bronili. A żebyśmy byli silnym państwem, potrzebna jest determinacja i chęć obrony swojego państwa, a silne wojsko bez silnych rezerwistów jest niemożliwe" - powiedział Skvernelis.
Podczas spotkania w Gimnazjum im. J. Śniadeckiego padło pytanie o fundusz rozwoju Wileńszczyzny, który proponują powołać konserwatyści. Saulius Skvernelis oświadczył, że nie popiera tego pomysłu. "Jeśli chcemy "odhaczyć" sprawę, możemy go powołać, stworzyć jeszcze jeden fundusz, który będzie potrzebował administrowania, zasobów ludzkich. Nasz rząd ma jednak inną strategię. Nie jest to zadanie rządu czy jednego ministerstwa - jest to zadanie dla każdego z 14 ministerstw. W naszym programie przewidziane są poszczególne działania skierowane na ten region" - powiedział potem dziennikarzom.
Tematy inwestycji w rejonie solecznickim, w tym zagranicznych, możliwości wspierania przedsiębiorczości, zapobiegania bezrobociu i emigracji zostały poruszone podczas spotkania z władzami rejonu solecznickiego w Pałacu Balińskich w Jaszunach.
"Widzimy potrzebę finansowania, potrzebę inwestycji państwowych oraz skierowania tutaj funduszy unijnych. Ten rejon potrzebuje pomocy i nasza ekipa na pewno pomoże w kwestii przyciągania inwestycji i wykonania niezbędnych "zadań domowych", żeby przedstawić ten region potencjalnym inwestorom jako atrakcyjny i perspektywiczny" - podsumowując wizytę w rejonie solecznickim, powiedział Saulius Skvernelis w wywiadzie dla Wilnoteki.
Na podstawie: Inf.wł.
Zdjęcia: Jan Wierbiel, Ara Nersisian
Montaż: Ara Nersisian
Komentarze
#1 Wszystkie rządy litewskie od