"Inwazja nowych barbarzyńców" na Niemieckiej


Ulica Niemiecka w Wilnie, fot. wilnoteka.lt
"Inwazja nowych barbarzyńców", "Trzeba skończyć z niszczeniem starówki plastikowymi oknami i pomysłami" - po tym, gdy stołeczny samorząd ogłosił, że na ulicy Vokiečių (dawniej - ul. Niemiecka) powstanie Aleja Gwiazd, na mera Remigijusa Šimašiusa spadła fala krytyki. Mer, który najpierw entuzjastycznie wypowiadał się na ten temat, oświadczył, że zamierza omówić ten pomysł z szeroką społecznością Wilna.
Kilku litewskich muzyków zwróciło się do stołecznego samorządu z pomysłem powstania w Wilnie, na starówce, Alei Gwiazd. Informacje prasowe na ten temat wywołały gorącą dyskusję na portalach społecznościowych.

"Jeśli na ulicy Vokiečių powstanie aleja gwiazd Augulisa, nie będę się witał z żadnym ze stołecznych radnych" - napisał pedagog i działacz społeczny Vytautas Toleikis. "Dlaczego coś takiego trzeba robić na starówce, tuż obok byłego getta, obok budynku, w którym 20 lat mieszkał słynny polski kompozytor Stanisław Moniuszko? Jest to całkowita ingerencja w starówkę, w serce starówki (...) Jeśli aleja powstanie na ulicy Vokiečių, Wilno będzie wyglądało prowincjonalnie: przyszli nowi barbarzyńcy i tworzą własne życie, a przedtem nie było nic. Wydaje mi się, że to nieprzemyślany, niemądry krok" - tak uważa V. Toleikis.

Z kolei badaczka sztuki Aistė Paulina Virbickaitė stwierdziła, że historia ulicy Niemieckiej jest tak bogata, że nie warto jej niszczyć "plastikowymi oknami i pomysłami". Jej zdaniem, zasłużone dla Wilna osoby zostały już upamiętnione na licznych tablicach pamiątkowych, a niektóre z nich są już tak zniszczone, że warto byłoby je odnowić. I tym się raczej trzeba zająć. Prof. Justinas Žilinskas z Uniwersytetu im. M. Romera przypomniał powojenne dzieje ulicy Niemieckiej. "Każdy, kto idzie tą ulicą, widzi, że po jednej stronie są zachowane stare domy, po drugiej stoją sowieckie poczwary. Ale zapewne nie każdy wie, że tam, gdzie obecnie jest deptak, były domy, po których nie zostało nawet śladu. Ulica ta była częścią getta" - zdaniem J. Žilinskasa, nie jest to odpowiednie miejsce dla alei gwiazd.

Mer Wilna Remigijus Šimašius zareagował na krytykę: zapewnił, że zanim zapadną wiążące decyzje, samorząd zasięgnie opinii wilnian. Jak powiedział, "wszystko zależy od opinii mieszkańców miasta". Za dwa tygodnie planowana jest publiczna dyskusja na temat rekonstrukcji ulicy, podczas której wszyscy chętni będą się mogli wypowiedzieć.

Na podstawie: delfi.lt, sieć społecznościowa Facebook