"Zemsta" Fredry na urodziny Teatru na Pohulance


Migawka ze spektaklu "Zemsta", fot. teatrpolski.waw.pl/R. Jaworski
W poniedziałek, 21 października, nastąpi kulminacja obchodów 100-lecia Teatru na Pohulance - pierwszej profesjonalnej sceny Wilna. Budynek powstał jako Teatr Polski w Wilnie, po wojnie przez wiele lat służył za główną scenę Litwy (Teatr Opery i Baletu), od 1986 r. zaś na Pohulance działa Rosyjski Teatr Dramatyczny - to świadectwo złożonej historii, ale też wielokulturowości i wielonarodowości miasta nad Wilią. W ramach jubileuszu na deskach teatru zostanie odegrany spektakl "Zemsta" - najsłynniejsza komedia Aleksandra Fredry w gościnnym wykonaniu aktorów Teatru Polskiego im. Arnolda Szyfmana w Warszawie. W Wilnie, w wyreżyserowanym przez Krzysztofa Jasińskiego przedstawieniu, wystąpią: Daniel Olbrychski, Andrzej Seweryn, Joanna Trzepiecińska i Jarosław Gajewski. Wszystkie bilety na spektakl zostały wysprzedane w ciągu kilku dni.
Jako pierwsi rok jubileuszowy teatru na Pohulance uczcili litewscy Polacy. Na początku stycznia, niejako inaugurując obchody roku jubileuszowego, swoje spektakle wystawiły dwie polskie sceny amatorskie: Polski Teatr w Wilnie (kierownik Irena Litwinowicz) i Studio Teatralne w Wilnie (kierownik Lilija Kiejzik). Dwa polskie przedstawienia: premierowa "Kreacja" Polskiego Studia Teatralnego w Wilnie w reżyserii Liliji Kiejzik i "Pułapki Miłości" Polskiego Teatru w Wilnie w reżyserii Inki Dowlasz rozpoczęły obchody 100. rocznicy otwarcia tego legendarnego teatru.

Zupełnie niedawno w Litewskim Muzeum Teatru, Muzyki i Kina otwarto wystawę przygotowaną przez Instytut Polski w Wilnie pt. "Historia pewnego teatru...". Już w najbliższą sobotę, 26 października, kolejny "polski" akcent obchodów stulecia teatru - Polski Teatr w Wilnie (kierownik Irena Litwinowicz) wystawi sztukę Ludwika Hieronima Morstina "Lilie". Wyreżyserowała sztukę Irena Litwinowicz, scenografię przygotował młody wileński artysta (a jednocześnie aktor teatru) Rafał Piesliak.

Ciekawostką jest, że ta sama sztuka - "Lilije" Morstina -– zainaugurowała działalność ówczesnego Polskiego Teatru Dramatycznego w 1913 roku! L.H. Morstin wydał sztukę w 1912 r. Treścią nawiązywała do ballady Adama Mickiewicza pt. "Lilie" (zbrodnia to niesłychana, Pani Zabija Pana). Akcja rozgrywa się w XI w., za panowania króla Bolesława II Chrobrego. Sztukę we wspólczesnym wykoanniu wilnianie będą mogli obejrzeć już w sobotę.

Tymczasem dziś, w poniedziałek, jubileuszową rocznicę teatru uczczi obecny właściciel budynku - Rosyjski Teatr Dramatyczny, który wspólnie z Instytutem Polskim zaprosił do Wilna Teatr Polski im. Arnolda Szyfmana, a ten wystąpi z "Zemstą" Aleksandra Fredry.

"Zemsta" to najsłynniejsza i najbardziej żywotna komedia Aleksandra Fredry. Napisana w latach 30. XIX w., doczekała się niezliczonych adaptacji scenicznych, telewizyjnych i filmowych. Inspirowana była dokumentem znalezionym przez Fredrę na zamku Kamieniec w Odrzykoniu, w którym opisana była historia poprzednich właścicieli, dwóch skłóconych ze sobą rodów: Firlejów i Skotnickich, a kres wieloletnim zatargom dał w 1630 r. ślub Mikołaja Firleja i Zofii Skotnickiej. "Zemsta" Aleksandra Fredry jest głęboko osadzona w tradycji sceny Teatru Polskiego im. Arnolda Szyfmana w Warszawie i tworzy kierunek myślenia o jego linii repertuarowej od blisko stu lat. Spektakl w reżyserii Krzysztofa Jasińskiego powstał z okazji jubileuszu 100-lecia, który w tym roku obchodzi również Teatr Polski.

Stuletni jubilat w Wilnie - Teatr na Pohulance - ma wyjątkowe znaczenie dla litewskich Polaków. Budynek Teatru na Pohulance (od ówczesnej nazwy ulicy, przy której stanął) został wzniesiony w latach 1912-1914 z inicjatywy zamożnej wilnianki Klementyny Tyszkiewicz i ziemianina Hipolita Korwin-Milewskiego, według projektu architektów Aleksandra Parczewskiego i Wacława Michniewicza. Nieoficjalny konkurs wygrał projekt łączący elementy modernistyczne i wpisujący się w nurt poszukiwań polskiego stylu narodowego - fundatorzy żądali, by architektonicznie był to budynek "polski" w charakterze, stąd synteza dworkowo-ziemiańskiej bryły i zdobień w stylu polskiego neorenesansu (attyki). Teatr zbudowano ze składek społecznych ówczesnych mieszkańców Wilna, a w 1926 r. przekazano go władzom miasta, pod warunkiem, że będą w nim występowały wyłącznie teatry polskie.

Jednym z najświetniejszych okresów w historii Teatru na Pohulance był moment przybycia do Wilna Juliusza Osterwy wraz z zespołem. Teatr na Pohulance stał się siedzibą Teatru Reduta. Jako inauguracyjną premierę wystawiono w 1925 r. "Wyzwolenie" Stanisława Wyspiańskiego w nowym opracowaniu reżyserskim i z Osterwą w roli Konrada. W ciągu 4. lat Reduta wystawiła w Teatrze na Pohulance ponad 70 premier. Juliusz Osterwa opuścił Wilno i przeniósł Redutę na powrót do Warszawy w 1929 r., ale jeszcze długo (niektórzy do dziś) Teatr na Pohulance określano mianem Reduty.

W Teatrze na Pohulance zadebiutowało i wystąpiło wiele gwiazd polskiej sceny. Danuta Szaflarska właśnie na tej scenie miała swój debiut aktorski. Tutaj rozpoczynali kariery Irena Eichlerówna, Nina Andrycz i Henryk Borowski. W Wilnie występował, i przez jakiś czas kierował teatrem, Aleksander Zelwerowicz. Niepowtarzalne kreacje stworzyli Zygmunt Bończa-Tomaszewski, Zdzisław Mrożewski i Jerzy Duszyński. W 1939 roku na deskach Teatru na Pohulance zadebiutowała Hanka Bielicka, w czasie wojny swoimi występami do łez poruszała Hanka Ordonówna.

Po II wojnie światowej, wbrew intencji ofiarodawców o przekazaniu Teatru na Pohulance na wyłączne potrzeby teatru polskiego, budynek został przekazany Litewskiemu Teatrowi Opery i Baletu (przeniesionemu z Kowna do Wilna), następnie mieścił się w nim Teatr Młodzieży (Jaunimo Teatras), a od ostatnich kilkudziesięciu lat jest to siedziba Litewskiego Rosyjskiego Teatru Dramatycznego. Obecnie największym problemem teatru jest potrzeba natychmiastowego gruntownego remontu. Przez kilka miesięcy nad głównym wejściem do Teatru na Pohulance widniał afisz: "Mam 100 lat! Czuję się tak, jakbym miał lat 20, a wyglądam na kilkaset… Mam nadzieję, że doczekam restauracji"...

Na podstawie: lenkukultura.lt, rusudrama.lt, inf.wł.

Komentarze

#1 ,,Zemsta,, powinna być

,,Zemsta,, powinna być skierowana do Lt, Polacy na LTsą zjednoczeni i pogodzeni, nie potrzeba nas godzić

#2 Szczególnie udana jest

Szczególnie udana jest ostatnia wersja filmowa tej komedii z Romanem Polańskim w roli Papkina !!!!!! rewelacja .

Sposób wyświetlania komentarzy

Wybierz preferowany sposób wyświetlania odpowiedzi i kliknij "Zachowaj ustawienia", by wprowadzić zmiany.