Rosja skazała Amerykanina na 16 lat więzienia


Fot. pixabay.com
Amerykanin Paul Whelan oskarżony przez Rosję o szpiegostwo został skazany na 16 lat więzienia. Rosyjskie służby zatrzymały obywatela USA w 2018 roku. Skazany utrzymuje, że jest niewinny i będzie odwoływał się od wyroku. „Wyrok w sprawie Amerykanina Paula Whelana zaszkodzi relacjom amerykańsko-rosyjskim” – powiedział w poniedziałek ambasador USA w Rosji John Sullivan.
 
 
Obywatel USA Paul Whelan oskarżony w Rosji o szpiegostwo został skazany w poniedziałek na 16 lat pobytu w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Wyrok zapadł przed Moskiewskim Sądem Miejskim, który uznał Amerykanina za winnego szpiegostwa przeciwko Rosji. Wymiar kary jest niewiele mniejszy od żądanych przez prokuratora 18 lat kolonii karnej. Whelan zapowiedział, że będzie odwoływał się od wyroku.
 
„Jestem głęboko rozczarowany. Obywatel amerykański został skazany na 16 lat za przestępstwo, którego absolutnie mu nie udowodniono” – oświadczył dyplomata.
 
Rosyjskie media podają, że służby zainteresowały się Whelanem jeszcze w 2007 roku, gdy przyjechał do Moskwy po raz pierwszy. Według doniesień Amerykanin szukał kontaktów wśród byłych i obecnych funkcjonariuszy służb specjalnych. Potem odwiedzał Rosję przez dziesięć lat co roku, przebywał głównie w Moskwie i Petersburgu. Jego telefon był podsłuchiwany, a spotkania rejestrowane. 
 
Według MSZ Rosji Amerykanin został w 2018 roku zatrzymany na gorącym uczynku. Nie wskazano jednak, dla kogo Whelan miał szpiegować. Jego adwokaci przekonują, że Whelan dostał nośnik danych, na którym były informacje będące tajemnicą państwową, ale nie znał jego zawartości, a także nie zapisał tych danych. Krewni Whelana zapewniają, że przybył on do Moskwy na ślub przyjaciela i jest niewinny. On sam również zapewnia, że doszło do pomyłki.
 
Na podstawie: BNS, PAP, forsal.pl