Ryby tylko dla bogaczy?


Fot. www.wilnoteka.lt
Ryby, które już dzisiaj z powodu wysokich cen coraz rzadziej trafiają na nasze stoły, będą jeszcze droższe. Szczególnie drożeje śledź i makrela. Prawdopodobnie do końca roku cena ryb wzrośnie o ponad 30 procent. Producenci rozkładają ręce - zagraniczni łowcy ryb wciąż podnoszą ceny.

Jako podstawową przyczynę wzrostu cen ryb podaje się zmniejszanie się ich zasobów i wciąż rosnący popyt. Litewscy przetwórcy ryb importują około 90-95 procent surowca. Szczególnie dużo produktów rybnych kupuje się w Norwegii, Islandii, Danii i Ameryce Południowej. Ostatnio odnotowano 70-procentowy wzrost cen na ryby odławiane w Morzu Północnym oraz wzdłuż wybrzeża Kanady. Szczególnie zdrożał śledź, morszczuk argentyński i makrela. Cena ryb odławianych w wodach litewskich i w Bałtyku na razie nie wzrasta. Handlowcy zapowiadają, że już w listopadzie cena ryb w sklepach wzrośnie o około 10-15 procent.

Na rosnące ceny wpływ ma nie tylko duże zapotrzebowanie na rynku światowym i zbyt niskie zarobki sektora przetwórstwa rybnego, lecz również to, że Unia Europejska ograniczyła limity połowów. Polski rybak na przykład w 2012 r. będzie mógł złowić o połowę mniej łososi niż teraz, o 22 procent mniej szprot i tylko nieco więcej śledzi - 3 tys. ton i dorszy - 20 tys. ton.

Czy ryby będą tylko na stołach bogaczy? Na Litwie stosunkowo mało jada się ryb, głównie dlatego, że są mniej dostępne i droższe niż mięso. Wiele do życzenia pozostawia nie tylko skromny asortyment, ale i świeżość ryb. Z badań wynika, że ponad połowa mieszkańców Litwy je ryby rzadziej niż jeden raz w tygodniu. Podczas gdy Niemiec zjada 2 kg ryb miesięcznie, Hiszpan ponad 3 kg, a Japończyk ponad 4 kg. Polacy ograniczają się do pół kilograma.

Litwa rocznie eksportuje około 90 tys. ton ryb. Szczególnie wzrósł eksport łososia. Dużą część importowanych ryb przetwórcy ekspotrują za granicę, najwięcej - do Niemiec. Litewscy rybacy w wodach Oceanu Spokojnego i Atlantyku łowią około 130 tys. ton ryb rocznie. Rzadko trafia ona do litewskich sklepów, najczęściej sprzedawana jest za granicą.

Na podstawie: lrytas.lt, romada.lt, dziennikwschodni.pl